Zrobiłam sobie test SCL-90, w którym wyszło mi tak: somatyzacje 2.1 - wynik bardzo wysoki, natręctwa
3
odpowiedzi
Zrobiłam sobie test SCL-90, w którym wyszło mi tak: somatyzacje 2.1 - wynik bardzo wysoki, natręctwa 1.4 - wynik wysoki, nadwrażliwość interpersonalna 0.9 - poziom przeciętny, depresja 2.7 - wynik bardzo wysoki, lęk 1 - wynik przeciętny, wrogość 2.8 - wynik bardzo wysoki, fobie 0.4 - wynik przeciętny, myślenie paranoidalne 1.5 - wynik wysoki, psychotyczność 0.8 - wynik przeciętny. Jako można to analizować? Co moze mi dolegać? Sama diagnozuje u siebie depresję (mozliwe ze przejście z dystymii w depresję, objawy widzę od prawie 4 lat, ale z csasem narastają, w ostatnim roku wręcz z miesiaca na miesiac, zwłaszcza dokuczają mi objawy somatyczne - budzę się zmęczona, od ponad roku ani razu nie obudziłam się wyspana i z energią, codziennie bolą mnie plecy, czuję taka sztywność i napięcie, mimo spania np 10 czy 11 godzin nie raz przysypiam w dzień, zwykłe czynności są dla mnie ciężkie), zespół stresu pourazowego (od ponad miesiaca), nerwicę żołądka w sytuacjach silnego stresu, oraz zaburzenia osobowosci mieszane: cechy osobowości narcystycznej, chwiejnej emocjonalnie, dyssocjalnej, paranoicznej, histrionicznej. Czy test to potwierdza? Oraz czy mozliwe, ze zamiast depresji mam schizofrenię prostą (nie doswiadczyłam nigdy omamów, nie widziałam dziwnych rzeczy, nie słyszałam głosów)? A także czy powinnam się wybrać do psychiatry? Jesli tak to czy w moim przypadku farmakoterapia jest wskazana? Dziękuję za odpowiedzi.
Witam. SCL-90, czyli Symptom Checklist to dość dobre i wygodne narzędzie do badań grupowych. Jednakże, ze względu na brak polskich norm, kwestionariusz trzeba ostrożnie interpretować przy badaniach indywidualnych. Na ogół ma zastosowanie przy zbieraniu materiału porównawczego do badań naukowych. Powiem wprost- samodiagnozowanie to ślepa uliczka i brnięcie w nią nie ma sensu. To jest tak, jakby po kontuzji na nartach sama Pani usiłowała odpowiedzieć sobie na pytanie "mam zwichniętą, skręconą, a może złamaną nogę? a może tylko stłuczoną?". Psychiatria to dziedzina medycyny jak każda inna. Aby rozpoznać daną jednostkę chorobową muszą być spełnione określone kryteria, a przede wszystkim trzeba zebrać od pacjenta rzetelny wywiad, przeprowadzić tak zwaną diagnostykę różnicową. Zdecydowanie namawiam na wizytę u specjalisty. Postawi rozpoznanie i zaproponuje adekwatne leczenie, a czy będzie to farmakoterapia czy psychoterapia to już zależy od tego co rozpozna. Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Przestrzegam przed auto diagnozą! Podane przez Panią rezultaty wskazują na wiele schorzeń, (choć może jeszcze być np. hygeiaphropntis itd.) bo diagnozę stawiamy nie na podstawie wyników badań! Rozpoznanie to z a k o ń c z e n i e pewnego procesu a nie jego początek. Po wysłuchaniu skarg zbieramy wywiad (życiorys z opisem rozwoju fizycznego i psychicznego, historii rodziny, sytuacji społecznej i ekonomicznej, dotychczasowym chorób i ich leczenia, traumatycznych przeżyć, nałogów i uzależnień, sposobów radzenia sobie i kontaktowania się z ludźmi.....) następnie badamy przychodzącą do nas osobę i fizycznie i psychicznie, stawiamy wstępna diagnozę, którą weryfikujemy odpowiednio dobranymi narzędziami diagnostycznymi. Nie wszystkimi istniejącymi badaniami!!!
Dopiero po tym kroku staramy się dobrać odpowiednie leczenie. Lub zadecydować o braku wskazań do leczenia.
O tym czy czujemy się zdrowi nie decyduje jedynie objawy! Problemy egzystencjalne też bardzo utrudniają życie. Czasem są bardziej dokuczliwe niż choroby!
Jestem przekonany, że wizyta u psychiatry lub psychologa klinicznego pozwoli Pani jakoś ogarnąć chaos w jakim Pani żyje.
Czy trzeba Panią leczyć i czym? Nie wiem! O tym może zadecydować ktoś, kto Panią zbada.
Czy z przesłanego listu ma wynikać, że składa się Pani jedynie z choroby? Nie ma Pani żadnych innych kłopotów prócz zdrowotnych? I czy tylko objawy utrudniają Pani życie?
Dopiero po tym kroku staramy się dobrać odpowiednie leczenie. Lub zadecydować o braku wskazań do leczenia.
O tym czy czujemy się zdrowi nie decyduje jedynie objawy! Problemy egzystencjalne też bardzo utrudniają życie. Czasem są bardziej dokuczliwe niż choroby!
Jestem przekonany, że wizyta u psychiatry lub psychologa klinicznego pozwoli Pani jakoś ogarnąć chaos w jakim Pani żyje.
Czy trzeba Panią leczyć i czym? Nie wiem! O tym może zadecydować ktoś, kto Panią zbada.
Czy z przesłanego listu ma wynikać, że składa się Pani jedynie z choroby? Nie ma Pani żadnych innych kłopotów prócz zdrowotnych? I czy tylko objawy utrudniają Pani życie?
Szanowna Pani, myślę, że wystarczy już autodiagnozy. Zapraszam na konsultację, plan leczenia całościowy, rozpoznanie problemu, dobór metody w zależności od problemu (psychoterapia, leki gdy konieczne). Pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.