Adres

Przychodnia Weterynaryjna DOG lek.wet. Remigiusz Cichoń
Żeromskiego 66, Skarżysko-Kamienna

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych weterynarzy w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

16 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
A
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna DOG lek.wet. Remigiusz Cichoń Inny

Najlepszy specjalista .uratował życie mojej piesce :)

I
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna DOG lek.wet. Remigiusz Cichoń Inny

Sprawa sprzed 2 lat ale jednak...Pies z książkowymi objawami chłoniaka..moja prośba o biopsję nic nie pomogła. Podano steryd bo niby chore gardło. Na całe szczęście zmieniłam weterynarza i od razu wykonano biopsję...pies walczył z chłoniakiem złośliwym ponad rok...

S
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna DOG lek.wet. Remigiusz Cichoń Inny

Dzięki Panu Remigiuszowi mój kochany kotek przeżył. To naprawdę weterynarz z powołania, który walczy do samego końca o życie swoich pacjentów. Leczenie kotka cukrzyka wcale nie jest takie proste, ale dzięki zaangażowaniu i fachowej wiedzy weterynarza jestem w stanie odpowiednio dobierać leki. Serdecznie polecam dr Remigiusza.

L
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna DOG lek.wet. Remigiusz Cichoń Parwowiroza

24-go kwietnia zakupiłem 9-cio tygodniowego szczeniaka owczarka niemieckiego, który otrzymał pierwsze szczepienia u hodowcy.
29-go kwietnia miał dostać drugie szczepienie, ale okazało się, że coś jest nie tak. Test wykonany u pana Cichonia nie pozostawił wątpliwości – parwowiroza.
Rozpoczęła się walka o życie szczeniaka. Stosowałem się precyzyjnie do zaleceń lekarza - czasami byłem dwukrotnie w lecznicy tego samego dnia. Pierwsza ocena stanu zdrowia szczeniaka była taka - ”jeśli przeżyje do jutra to zwiększy swoje szanse” – dożył. Kolejna diagnoza to „jak przeżyje do poniedziałku, to go mamy” – przeżył. W mojej ocenie stan psa nie poprawiał się.
6-go maja pan Cichoń ogłosił koniec leczenia, ale pies do 17-go maja prawie nie jadł, a w wyniku choroby z wagi 4,6 kg zjechał do 3,4 kg. Był bardzo słaby. Z ograniczonym zaufaniem traktowałem optymistyczne diagnozy lekarza i traktowałem je raczej jako próbę pocieszenia mnie niż zapowiedź poprawy - zwłaszcza, że w tym roku straciłem z powodu parwowirozy jednego szczeniaka.
Przebieg choroby był bardzo ciężki - krwawe wodniste solce i takie same wymioty.
23-go maja pies zaczął mieć umiarkowany apetyt i przybywać na wadze. Obecnie (21.06) piesek waży prawie 8 kg i wciągu 2 tygodni przybrał na wadze 3,5 kg.

G

Świetny lekarz! Bardzo pomógł mojemu wężowi. Przeprowadził trudny zabieg i uratował mu życie. Dr Cichoń ma dużą wiedzę na temat gadów i jest bardzo zainteresowany pacjentem.
Dziękuję i polecam!

J

Pan Doktor bardzo oddany swoim pacjentom. Podejmuje się leczenia trudnych przypadków dając szanse na przedłużenie życia ukochanym pupilom. Duża wiedza którą posiada i dobry sprzęt do diagnostyki obecny w gabinecie ,daje szybką i trafną diagnozę. Właśnie tak DOKTOR REMIGIUSZ uratował moją prawie 14 letnią jamniczkę , za co bardzo DZIĘKUJE.

A

Naprawdę godny polecenia lekarz jakich niestety dzisiaj mało ze znakomitym podejściem do zwierząt,który uratował dwa nasze szczeniaczki dzięki szybkiej i trafnej diagnozie. Juranduś widzi na oczko,a Tofik już chodzi o własnych siłach.Jednocześnie to bardzo miły i życzliwy człowiek,który zawsze służy pomocą.Dziękujemy z całego serca! Aneta i Paulinka

Niestety ten lekarz bardzo mnie rozczarował, mimo że chodziłam do niego z moim pieskiem ponad 2 lata. Na każdej wizycie więcej było przechwalania się, co on ma w gabinecie, jakie zdobył dyplomy itd.
Gdy piesek zachorował, przepisywał różne leki w ciemno, a gdy jeden nie pomagał, przepisywał inny, i tak w kółko. Nic nie pomagało. Brał pieniądze nawet jeśli przychodziłam tylko po receptę.
Zmieniłam weterynarza, i po 2 wizytach mamy diagnozę, piesek czuje sie świetnie.

M

Rozmawiałam dzisiaj z lekarzem na temat gołębi.To była tylko rozmowa bez badania,ale pozwoliła ona zrozumieć pewne sprawy, dała dużo do myślenia. Jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy jaką posiada na ten temat(szczerze mówiąc nie spodziewałam się:)).i naprawdę miło mi jest że się tą wiedzą dzieli. Byłam już u kilkunastu weterynarzy i na ogół nikt nic nie wie na ten temat.Dobrze że znalazłam "kogoś" takiego.

B

Bezbłędny (jak dla mnie) lekarz i chirurg. Zostanie jedynym lekarzem dla moich psów. Uratował ( w ostatniej chwili suczkę). W klinice w Radomiu nie rozpoznali choroby ( a konsultowało się 3 lekarzy!!!!!!!!!!!!) i po wielu mękach suni ( nakuwanie , co chwila pobieranie krwi, USG i rentgen) wskazali niewłaściwą chorobę - a dni suni były już policzone!!! Doktor Cichoń po 1 wizycie odgadł chorobę i po udanej operacji sunia jest jak nowo narodzona- było to poważne ropomacicze- a Radom wskazał nieuleczalnę marskość wątroby ( leki - ok 200 zł miesięcznie a i tak sunia by tego nie przeżyła. Dzięki doktorowi mamy zdrową i szczęśliwą sunie!!!!!!! Polecam!

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania