Adres

Przychodnia Weterynaryjna ARKA Sp. z o.o.
Szczecińska 8, Nysa

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych weterynarzy w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

5 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
A
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna ARKA Sp. z o.o. Inny

Mój kochany Kajtuś umierał przez kilka dni , chory na serce- serduszko już przestawało bić, a Kajtuś już nie reagował na nic,spał tylko..-,na koniec-zawiozłam Kajtusia do pana doktora i Kajtuś UMARŁ 21 września 2021 roku. Pan doktor uśmierzył mu ból i cierpienie .

A
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna ARKA Sp. z o.o. Inny

Przyjechaliśmy z naszym ukochanym pieskiem na badania kontrolne ufając doświadczeniu pracującego tam lekarza weterynarii. Lekarz nas nie przestrzegł, że badania są bardzo stresujące dla piesków. Mój bardzo się bronił wierzgając łapkami, wydając głośnie odgłosy przez okres badania, co lekarz skomentował "bo ci zaraz żyłka pęknie" może i pękła lub zatrzymało się serduszko. I tak podczas bezinwazyjnego badania USG nasz piesiunio odszedł do krainy cieni za tęczowy most. Mam wielki żal do lekarza, że nie przerwał tych badań widząc zachowanie pieska, który w trakcie tych badań oddał mocz i kał. I w tym miejscu powinno zadziałać przeświadczenie tego lekarza o wielkim stresie i możliwych jego skutkach. Liczyliśmy, że doświadczony lekarz robiąc badanie przygląda się zachowaniu psiaka. A on okazywał zniecierpliwienie, przy niespokojnym zestresowanym psie. Widząc taką sytuację powinien przerwać badanie, które trwało dość długo (w między czasie przychodziła asystentka rozmawiając w sprawach innego zwierzaka), zaraz po USG jeszcze dokonano palpatacji zewnętrznej brzuszka podczas której właścicielka zauważyła, że pies nie daje oznak życia. Przywieźliśmy żywego mimo swoich 16 lat żwawego, silnego (okazywał swoją siłę przy pobieraniu krwi), biegającego pieska, a wynieśliśmy nieżywego.
Pozostaję bardzo wielki żal po stracie ukochanego psiaka w tak nieoczekiwanej sytuacji. Jeszcze raz proszę zanim poddacie waszego pupila badaniom dokładnie z uporem przepytajcie jakie mogą być tego konsekwencje.
Dzisiaj bardzo żałujemy, że korzystając z tej kliniki, nie do końca dopytaliśmy się o konsekwencje badania USG i nie tylko. Pamiętajcie, że wszelkie badania są bardzo, bardzo stresujące dla waszych pupili.
Bo później zostanie tylko pustka i łzy .......

M
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna ARKA Sp. z o.o.

lekarz z powołania, najważniejsze jest dla niego dobro pacjenta. nawet złe wiadomości o zdrowiu pupila przekazuje w sposób który ułatwia pogodzenie się z pesymistyczną rzeczywistością. polecam


J

Lekarz z sercem na dłoni,na dodatek świetny fachowiec,pełen profesjonalizm.Inni lekarze stawiali błędne diagnozy tylko Doktor Ratajski rozpoznał co naprawde jest naszemu pupilowi.Polecam bardzo!


J

Gabinet na wysokim poziomie jesli chodzi o profesionalizm. Lekarz dokladny, cierpliwy dla ktorego liczy sie przede wszystkim dobro pacjenta ( naszej maine coonki) .Naprawde sie staral robiac wszystkie mozliwe badania , postawil na nogi nasza niunie ktora chudla w oczach i spedzala czas na chowaniu sie !! Mieszkamy za granica i niestety w tych tak "wypasionych " klinikach nikt nie potrafil znalezc co jej jest !!! Jestesmy bardzo wdzieczni .


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania