prof. dr hab. n. med. Roman Kotzbach

Ginekolog więcej

Bydgoszcz 1 adres

Moje doświadczenie

Adres

Specjalistyczny Gabinet Prywatny
Chodkiewicz 71/2, Bydgoszcz

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Pozostałe usługi


Chodkiewicz 71/2, Bydgoszcz

Specjalistyczny Gabinet Prywatny



Chodkiewicz 71/2, Bydgoszcz

Specjalistyczny Gabinet Prywatny



Chodkiewicz 71/2, Bydgoszcz

Specjalistyczny Gabinet Prywatny



Chodkiewicz 71/2, Bydgoszcz

Specjalistyczny Gabinet Prywatny

Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.

19 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
S

Sylwia K.

Lokalizacja: Specjalistyczny Gabinet Prywatny konsultacja andrologiczna

Bardzo polecam Pana Doktora, rzeczowy, znający się na swojej profesji lekarz. Dokładnie przeprowadził wywiad, zbadał, dał wskazówki zalecenia i konkretne terminy. Jeszcze raz polecam!

M

Maria M.

Jestem pacjentką Pana Profesora Kotzbacha. Tydzień temu w szpitali im. Biziela w Bydgoszczy Pan Profesor przy asyście dwóch Pań lekarek na Oddziale Ginekologii Aseptycznej wykonał u mnie operację usunięcia macicy drogą pochwową.Dla każdego człowieka pobyt w szpitalu a zwłaszcza czekająca go operacja budzą niepokój. Przyznam, że mnie również przechodziły ciarki po plecach gdy zbliżał się „ów termin”. Ale Pan Profesor jak zwykle stanął na wysokości zadania. Od pierwszej do ostatniej chwili mojego pobytu w szpitalu czułam jego troskę o moje zdrowie i samopoczucie zarówno przed jak i po operacji. Każdy dzień pracy Jego pracy rozpoczynał się od wizytowania mojej sali.Dbał niemal o każdy szczegół mojego zdrowia pomimo, że pracuje w szpitalu piętro wyżej i prowadzi zajęcia ze studentami. To nie tylko Mistrz w swoim fachu ale mówiąc po ludzku wspaniały człowiek. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa i dumna, że jestem pacjentką właśnie Takiego Człowieka. Tydzień po operacji czuję się świetnie, nie dźwigam ale pracuję w domu właściwie normalnie, gotuję obiady, obieram, suszę i marynuję grzyby itp.
Gdy piszę tę opinię jest 18 październik 2012 r - Święto Służby Zdrowia. Z tej okazji zarówno Panu Profesorowi jak i Jego współpracownikom oraz całemu personelowi pielęgniarsko-położniczemu ze Szpitala im Biziela w Bydgoszczy z całego serca dziękuję i życzę zdrowia, siły i wytrwałości w wypełnianiu tak ważnej misji na rzecz drugiego człowieka.

Wdzięczna pacjentka
Maria M.

M

marta

jak czytam opinie typu "mechaniczny, szybki" czy "nie jest ciepły, wylewny", to po prostu jestem poirytowana lekarz nie ma być milusi i cieplusi tylko konkretny i znać się na fachu i taki niewatpliwie jest Profesor Kotzbach. Dla mnie każdy nadmiernie wylewny lekarz po prostu tuszuje braki w profesjonaliźmie a może czasem i wiedzy (o czym niejednokrotnie przekonalam się na własnej skórze:(:(:(:(:( )!!! Ja w tej chwili jestem w 23 tc i to właśnie do Profesora Kotzbacha chodzę i jestem bardzo zadowolona jest sympatyczny, konkretny. Jesli nie ma potrzeby to nie przedłuża wizyty bo po co nie ma problemu to nie rozumiem dlaczego mialby sie rozdrabniać jednak jesli cos sie dzieje to poświęca duuuuuuuużo uwagi pacjentce. Oby więcej takich specjalistów

A

ania j.

Dzięki prawidłowej diagnozie Pana doktora mąż miał zrobiony szybko zabieg... i dziś jesteśmy rodzicami 2 kochanych bąków!!!

G

Gość

To wspaniały ciepły i mądry człowiek. Jest konkretny,nie obcesowy! Diagnosta bardzo dobry! Na pewno zrobi dla pacjenta wszystko co w Jego mocy!Urodziłam przy nim lekko swoja córeczkę! Drugie dziecko bez jego pomocy ,niestety!!! Rodziłam z wielkimi problemami.Cud,że urodziło się zdrowe! Dlatego,jeżeli chcecie mieć łatwy poród ,to Tylko u prof Romana Kotzbacha.

G

Gość

powiem tak 7 miesiecy i udało się po 4 latach swietny fantastyczny nawet zni żartowałem jest pan wielki

G

Gość

rewelacyjny lekarz! nie ma lepszego w kuj-pom! świetny facet, rewelacyjny ginekolog, potrafi rozweselić każdą osobę nawet najbardziej chorą. dzięki niemu moje dziecko żyje, przyszło na świat umierając, uratował je, teraz ma 10 lat jest świetnym dzieckiem. bardzo polecam tego lekarza i strasznie dziwie się opinią "leci na kasę" ponieważ jest to jeden z "tańszych" lekarzy w Bydgoszczy, a zarazem najlepszy! Szymański wysiada. Jego syn Marcin również jest rewelacyjnym lekarzem, serdecznie polecam! pozdrawiam

G

Gość

Wspaniały fachowiec!To że jest konkretny i ogranicza się do potrzbnego kontaktu z pacjentem jest Jego zaletą!Od czasu gdy ja się urodziłam(jakiś czas temu:))wszystkie kobiety w moejj rodzinie chodziły do Niego!nie wspominając o tym że jestem na świecie też dzieki Jego szybkiej diagnozie i pomocy moim rodzicom!Wspaniały człowiek,jeszcze lepszy lekrz!!!!

S

Silesius

Szanowni Panowie
Jeżeli szukacie androloga, polecam dr Kotzbacha. Ma sporą wiedzę, doświadczenie, prowadzi rzeczowy wywiad z pacjentem, potrafi czytać i analizować wyniki. Ponadto widzi szerszy horyzont problem i ukazuje go pacjentowi. Jest andrologiem przez duże A i można mu zaufać w przeciwieństwie do kilku bydgoskich ginekologów, którzy dla rozszerzenia "targetu" mienią się andrologami.

A

Aga

Mimo, że nie jest ciepły, wylewny, zbyt miły, to powiem, że to właśnie on przyjął na świat moją Córeczkę. Zupełnie przypadkiem, bo akurat wtedy miał dyżur. Był bardzo krótki i zwięzły a wręcz ostry w swoich wypowiedziach, ale nigdy nie wulgarny albo niemiły. Po prostu mobilizował mnie do "pracy". Poród miałam ciężki, b.długi (19h) ale końcówka z Doktorem Kotzbachem była szczęśliwa. Pomógł mi urodzić Córkę. Mówił co i jak robić, dość mocno nadusił mnie powyżej macicy i miałam potem lekkiego krwiaka w tym miejscu, ale poród był ciężki, dziecko nie chciało wejść w kanał no i lekarz mi tylko pomógł. a gdy po kilkunastu godzinach męczarni nadal nie było widać końca, powiedział mi "no, jeszcze tylko 5 godzin i będzie koniec". tak mnie wystraszył tą wypowiedzią i przeraził, że chyba od tych nerwów wreszcie zaczął się prawdziwy poród. po prostu chciał mnie bardziej zmobilizować no i udało się!
Po wszystkim bardzo delikatnie mnie znieczulił i bardzo dokładnie i "ładnie" zszył. w ogóle nie czułam szycia.
Następnego dnia odwiedził mnie i moją córeczkę na oddziale położniczym, pytał o zdrowie, samopoczucie i pogratulował pięknej dziewczynki.

polecam Pana Doktora - jego stalowe nerwy bardzo mobilizują do rodzenia:-)

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania