Ryszard Zimnoch

Leżałam u niego na oddziale. Zgłosiłam się na sor w piątek wieczorem, zrobiono mi tomografia która nic nie wykazała. Pani doktor z soru kazała się zgłosić w niedzielę na oddział I zapewniała, że w poniedziałek zleca mi dodatkowe badania. To samo powiedział lekarz przyjmujący mnie w niedzielę.
W poniedziałek nic mi nie zrobiono, żadnego wywiadu, nawet badań krwi. Poszlam do gabinetu zapytać o co chodzi. Pan doktor stwierdził, że dopiero we czwartek zrobią mi rezonans, bo są kolejki. Wypisać się też nie mogę tylko mam leżeć i czekać mimo że nie zostało podjęte żadne leczenie, nawet badania krwi. Pan doktor wygonil mnie z gabinetu twierdząc, że się unosze i dyskusja tu niczego nie załatwię. Na dodatek na korytarzu mnie popchnał mówiąc, bym szła do pokoju i nie wymyślala problemów. Niech się cieszy, że niczego nie nagrałam i nie zawołałam ochrony ani policji.
Z czymś takim jeszcze się nie spotkałam. Idzie skarga do NFZ i dyrekcji szpitala. Musze teraz sama na własną rękę szukać pomocy u innych lekarzy, a choroba być może się rozwija... Płacę składki za nic. Chora sytuacja

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wspaniały lekarz. Wizyta trwała około pół godziny, Pan Doktor szczegółowo mnie zbadał, wszystko na spokojnie wyjaśnił. Przyszłam do jego gabinetu nie wiedząc, co się ze mną dzieje, wyszłam uspokojona. Przy tym jest człowiekiem z ogromną kulturą osobistą i poczuciem humoru. Takich lekarzy trzeba doceniać.

Najlepszy lekarz pod słońcem.Po nocnym dyżurze został do 12 , by zawieźć mnie na badanie i trzymał mnie za rękę . Panie doktorze , dziękuję za opiekę
Joanna

Rzeczowy lekarz, bardzo dobry specjalista, ze wspaniałym podejściem do pacjenta. Zdecydowanie polecam pana doktora.

dobry specjalista oraz bardzo dobry czlowiek dzięki niemu który zajął się moim tatą zdiagnozowali nowotwór wielkie dzięki córka

Super lekarz , gorąco polecam.
Bardzo rzeczowy człowiek, który potrafi rozmawiać z pacjentem.