prof. dr hab. n. med. Tadeusz Pieńkowski

Onkolog więcej

Warszawa 1 adres

Nr PWZ: 7175020

11 opinii

Moje doświadczenie

Kierownik Oddziału Onkologii Klinicznej Radomskiego Centrum Onkologii.
Lekarz onkolog w Centrum Medycznym MEDICUS.
Prezes Polskiego Towarzystwa do Badań nad Rakiem Piersi.

Adres

Poradnia onkologiczna Centrum Medycznego MEDICUS
Krasnobrodzka 11, Warszawa

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Ubezpieczenia akceptowane pod tym adresem

Signal Iduna

POLMED


Przyjmuję: dorosłych

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych onkologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Konsultacja onkologiczna

500 zł

W jaki sposób ustalane są ceny?

11 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
M
Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Cudowny lekarz, który nie zostawi człowieka w potrzebie, bardzo empatyczny, człowiek na właściwym miejscu.

A
Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Dramat. Odechciewa sie w ogole rozmawiac z nim w trakcie wizyty, zamiast odpowiadac na pytania pacjenta zaniepokojonego o swoje zycie (guz zlosliwy) to wysmiewa pytania i odpowiada sarkastycznie nie udzielajac zadnych informacji ani wyjasnien na pytania. Na wizycie poswiecil caly czas na przepisanie historii badan z dokumentowacji do komputera, nie informujac nas o nowoczesnych metodach wspomagajacych - typu immunoterapia oraz zbywajac wszystkie pytania w sposob lekceważacy i pogardliwy. Stanowczo odradzam.

W
Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Wspaniały Specjalista
I Najwspanialszy Człowiek( z dużej litery )!!! jakiego mogłam poznać w trakcie swojej choroby
Jedyny..który potrafił dać tą móc i napęd do walki w tak trudnych chwilach ..
Nawet brak mi słów,by móc odpowiednio podziękować

M
Weryfikacja wizyty

Pierwszy lekarz, którego nie musiałam prosić o palpacyjne badanie piersi, a mam 46 lat. Zdecydowanie widać było, że wie co robi.

W
Weryfikacja wizyty

Miałam okazje po raz pierwszy rozmawiać z Panem Profesorem. To wrażliwy i wspaniały człowiek .napewno wrócę do Niego aby skonsultować wyniki badań po chemioterapii mojej siostry. Dziękuje

Z

nie wypowiadam sie na temat medycznych kompetencji pana prof, lecz w kwestii wysoce niewlasciwego stosunku do pacjenta , braku elementarnej kultury i delikatnosci w obyciu.Cechuje go zu pelny brak empatii, i wyczucia, zachowuje sie w sposob arogancki, traktuje pajenta z wyraznym politowaniem z wyzyn profesorskiej nieomylnosci. Dyskredytuje tez bezpardonowo dzialania innych lekarzy, podkopuje wiare pacjenta w mozliwosc wyzdrowienia. Traumatyczny kontakt, za jedyne trzysta zlotych. Tragedia. A podobno w chorobach nowotworowych pozytywne myslenie ma ogromne znaczenie terapeutyczne... prof.dr hab. Z. Z.

M
Numer telefonu zweryfikowany

A ja uważam, że wspaniały. Podszedł do mnie jak do człowieka. Podczas diagnozy, że to rak, potraktował mnie z wrażliwością... powiedział, że mam się wypłakać, obciąć włosy na krótko przed chemią coby nie przeżyć szoku jak zaczną wypadać i w ogóle uważam, że zapodał takie leczenie które uratowało mi życie. Bo mam się świetnie..Cały zespół ECZ był wspaniały, a pielęgniarki w szczególności Pani Jola wymiatają..aż chce się tam leczyć...jak dla mnie, jest super. Dziękuję Panie Profesorze i całej onkologii i chirurgii. Każdemu polecam.

E
Numer telefonu zweryfikowany

Wspaniały człowiek, choć może trochę oschły i niesympatyczny. Wielki talent Centrum Onkologii w Warszawie. Dzięki niemu jestem teraz zdrowa. Cieszę się że to on się mną opiekował. jako chirurg niezastąpiony. Nikomu innemu nie dałabym się położyć na stół operacyjny.

Numer telefonu zweryfikowany

Chyba minął się z powołaniem.Współczuję szczerze pacjentom,którzy trafiają do niego.Jeśli chcecie oszczędzić swoim bliskim bądź sobie wielu upokorzeń szukajcie gdzie indziej.Znam to z autopsji,moja zmarła żona była jego pacjentką.

M

Pan Doktor obiecał mi pomoc, kiedy przyszłam jako młoda osoba z rozpoznaniem raka złośliwego - pocieszał mnie i mówił, że zajmie się mną jak ojciec i, że szybko będą mnie operować. Po 6 tygodniach oczekiwania okazało się, ze pan dr wyjechał na urlop i nikomu nawet nie przekazał (taką informację przekazał mi personel), że mam być operowana. Zwyczajnie, nawet nie figurowałam w żadnej "kolejce". Wsiadłam zrozpaczona w samochód i pojechałam do innego miasta do Centrum Onkologii, gdzie lekarze stanęli na głowie, żeby mi pomóc i już po tygodniu mnie zoperowali. Co więcej, okazało się, że preparaty z mojego, wcześniej wyciętego guza leżały w archiwum nie wysłane do laboratorium do oznaczenia receptorów (potrzebne do określenia jakiego rodzaju leczenie po operacji jest najwłaściwsze). Wiem, bo sama je pobierałam z archiwum i zawiozłam do badań do szpitala, w którym byłam operowana. Nie mogę wypowiadać się na temat wiedzy i umiejętności doktora, bo nie miałam okazji ich poznać , ale wypowiadam się na temat postawy - w mojej ocenie nagannej. Ja walczyłam o życie. W moim odczuciu pan doktor o moim życiu tak, jakby zapomniał. Gdyby nie obiecywał (bez pokrycia w czynach) pomocy, szukałabym ratunku gdzie indziej i nie zmarnowałabym 6 tygodni na czekanie na coś, co nie miało w bliżej określonym czasie nastąpić.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania