Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych w pobliżuCennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
Moje doświadczenie
3 opinie pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
NP
Dramat to mało powiedziane. Podejście tej Pani do stanu dziecka żenada. Wymijające odpowiedzi na każde pytanie rodzica o stan dziecka. Mało tego brak rozpoznania zapalenia oskrzeli u dziecka z pełnym kompletem badań krwi oraz RTG. Trafić na takiego specjaliste nie życzę najgorszemu wrogowi. Jak ktoś trafi w ręce tej Pani z przypadku to radzę wypisać się na własne żądanie, bo nic dobrego o tej Pani powiedzieć nie można. I to jest lekarz który leczy małe dzieci.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Anita
Pewnego popołudnia trafiłam do DSK z 4 miesięczna córką z powodu ostrej biegunki. Pani Doktor miała akurat dyżur. Zleciła pobranie krwi i mimo podwyższonego Crp i odwodnienia dziecka wypisała nas do domu o 12 w nocy. Wydała pojemnik na kał prosząc o dowiezienie. O 1 w nocy byłam z powrotem z kałem dziecka tak jak zaleciła po czym poinformowała mnie że nie może teraz wykonać badania ponieważ dziecko zostało wypisane ze szpitala oraz że nie przyjmują dzieci z biegunka bo od tego jest inny szpital. Zamiast powiedzieć o tym w momencie przyjęcia dziecka na Izbie Przyjęć powiedziała o tym o 1 w nocy.. Być może do tej pory moje dziecko miało by już wykonane wszystkie badania.. Finalnie trafiliśmy na oddział innego szpitala. Dziecko mocno odwodnione dostało 3 kroplówki. Zostały wykonane wszystkie badania krwi, moczu, kału i włączono leczenie.. Uważam że ta Pani Doktor naraziła moje dziecko na utratę zdrowia bo taki maluch który waży 6 kg to chwila aby przy biegunce doszło do tragedii .
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Pacjent
Pani doktor byla nie mila i bardzo nie delikatna dla dziecka. Nie dosc, ze dziecko bylo wystraszone, zlapala za glowe na sile probujac zajrzec do gardla. Stwierdzila, ze gardlo jest zaczerwienione i zlecila antybiotyk mimo iz nie gorączkowalo i crp w normie. Przyjela nas w Dsk, gdyz coreczka wymiotowala, dobrze ze skontaktowalam sie ze swoim pediatra i farmaceuto, bo dziecko jeszcze gorzej czulo sie po antybiotyku. Ja rozumiem, ze praca w szpitalu nie jest łatwa, ale to praca jak kazda inna i za darmo tam ludzie nie pracują. Troche empati dla tych dzieci i przemyślenia podczas badania i przypisywania leków.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profil