Teresa Jarocka

Cechy charakteru w tak empatycznym zawodzie jakim jest lekarz są istotne tak, więc pozwolę sobie na moje odczucia: kobieta niemiła, nieempatyczna, skandaliczna. Przez cały czas wizyty atmosfera bardzo napięta, nerwowa (krzyki, pretensje). Po wielokrotnych badaniach skierowana do kardiologa użerałam się z powtarzanymi co chwila opiniami: "młoda, pewnie jakieś gówna żre, za mało się rusza i potem niby serce nie takie" itp. W gabinecie byłam podczas zaostrzonych przepisów bezpieczeństwa, późną jesienią. Badanie (rozebrana całkowicie od pasa w górę) miałam wykonywane przez otwarte na oścież okno (bez jakiejkolwiek rolety czy zasłony). Zapytana o te warunki, lekarka odpowiedziała, że za oknem przecież nic nie ma- temperatura i komfort nie miały jakiegokolwiek znaczenia. Podważanie wyników badań wykonanych przez innych specjalistów (każdy z 3 lekarzy wykonał w jej mniemaniu coś źle, brak opinii lekarskiej i wypisanie witaminy K jako rozwiązanie problemu). Nie polecam, naprawdę nie oszczędzać na zdrowiu i udać się gdzieś prywatnie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Od samego wejścia do gabinetu panowała nerwowa atmosfera, ponieważ, jak narekała, może tylko poświęcić pacjentowi 10 min, nie ważne że na korytarzu spędziłam 50 min, gdzie przede mną było tylko 2 osoby(+ długa przerwa śniadaniowa). Dalej, tłumacząc się brakiem czasu nie chciała wysłuchać mojego kolejnego problemu, za każdym razem gdy chciałam coś wytłumaczyć przerywała, zachowywała się jakby była bogiem, na pytanie co pisze stwierdziła że sobie przeczytam później, po czym kompletnie nie odpowiadała na moje pytania. Stwierdziła, że temat kończy, i mam przyjść z tym problemem w innym terminnie, wyśmiała mnie gdy powiedziałam, że ja też pracuje. Na dodatek nazwała mnie smarkulą która przychodzi i mówi co ma robić. Dziwne, bo nazwać kobietę która ma 30 lat, ma dziecko, drugie w drodze, smarkulą? No niestety, nawet jeśli miałabym 15 czy 20 lat jestem pancjentem i mam prawo wymagać od lekarza trochę więcej czasu i przede wszystkim żeby mnie lekarz WYSŁUCHAŁ(!). Brak cierpliwości, brak kultury, brak szacunku do pacjenta oraz jego czasu, syndrom boga. Chyba czas pójść na emeryturę i dać szansę młodym. Zgodzę się z powyższym stwierdzeniem, pacjentom nerwowym nie polecam, a od siebie dodam jeszcze, że także pacjentom, którzy mają własne zdanie (zamiast pokornie kiwać głową).

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry, odpowiedzialny lekarz. Polecam pacjentom oczekującym konkretnej, zdecydowanej diagnozy.

Pani doktor niemal uratowala mi zycie. Wspaniala osoba i kompetentny lekarz.Zawdzieczam pani Jarockiej bardzo wiele i jestem pod ogromnym wrazeniem zaangazowania pani doktor.

Nie zgadzam sie z powyższymi opiniami . Może jest troche nerwowa ale bada bardzo dokładnie , cierpliwie tłumaczy jak zażywać leki . Polecam

Miałem nieprzyjemność wykonywania usługi dla tej kobiety.Kobieta jest niezdecydowana,obrażona na cały świat.Ma wredny charakter.Nie płaci za wykonane dla niej usługi.O mały włos doprowadziłaby mnie do wylewu.Nie polecam kontaktów z tą babą.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Fatalne podejście. Krzyczy na pacjentów. Podczas wizyty specjalistyczne nachalnie wciska deklaracja do POZ. Ni ekieruje na jakiekolwiek wyniki. Wysyła do pierwszego kontaku aby tam zrobic badania.
Pacjentom nerwowym nie polecam. po rozmowie z Pania doktor można wyjśc bardziej chorym niz sie jest.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz