Teresa Koleśnik-Wolikowska

W sumie lekarka jest niezła, bo jako jedyna postawiła kiedyś dobrą diagnozę jak ja leżałam w szpitalu. Byłam chora, miałam wysoką gorączkę (39,8 stopni), kaszlałam, że nie mogłam oddychać, wymiotowałam itp., a byłam jeszcze dzieckiem. Trafiłam wieczorem do szpitala na ul. Kamieńskiego-karetka odwiozła mnie do szpitala. Dodam, że tego samego dnia rano badało mnie 2 lekarzy pediatrów i mówili, że mi nic takiego nie jest i żebym jadła kisiel, to mi przejdzie. Jedna lekarka pediatra, która mnie przyjęła do szpitala, to nawet nie skierowała mnie na zwykłe badanie rtg płuc, a później osłuchanie słuchawkami czy jakieś inne badanie, to na dzień dobry zaczęła się drzeć do mojej matki i babci (które przyjechały ze mną do szpitala), że co moja matka od niej chce, że ja mam bardzo zaawansowanego chłoniaka płuc, że ja nie mam już płuc, tylko jakieś strzępki, że ja nawet nie przeżyję 3tygodni, że trzeba się szykować na pogrzeb i załatwiać trumnę itp., a babka nawet nie zrobiła mi badań! Później odesłano mnie na onkologię na badanie, miałam bardzo bolesną punkcję lędźwiową itp. Okazało się później, że to było tylko przepychanie, bo później jak tego chłoniaka już wykluczyli, to dopiero wtedy miałam zrobiony tomograf i inne badania, dr Koleśnik mnie zbadała i obejrzała wyniki badań i dopiero ona doszła do tego, że mam taki dziwny rodzaj zapalenia płuc i leżałam miesiąc na oddziale pediatrycznym i kilka razy dziennie miałam podawane kilka różnych antybiotyków i później miałam spokój (tylko tyle, że przez pewien czas byłam taka osłabiona, że nie mogłam chodzić i byłam wożona na wózku inwalidzkim)

Swietny pediatra z bardzo dużym doświadczeniem , przemiła w podejściu do dzieci. Zawsze konkretna , rodzic dostaje pełne informacje o szczepieniach i ma możliwości wyboru.Ludzka i bardzo serdeczna. Goraco polecam

Nie polecam nikomu, sprawia wrażenie jakby pracowała za karę, jest nieuprzejma i nie podejścia do pacjentów. Odradzam!