Tomasz Mienik

Lekarz, który nie lubi wypisywać skierowań do specjalistów - nie więcej niż jedno. Nie ma podejścia holistycznego do pacjenta.
Potrafi powiedzieć, że na jednej wizycie
pacjent zgłasza zbyt wiele problemów
zdrowotnych. Nie da się z nim porozmawiać. Nie zna zasad porozumienia bez przemocy. Wszystko, co powie pacjent, bierze doktor dosłownie do siebie i obraca przeciwko pacjentowi. Gdy jeden lek powoduje skutki uboczne, to doktor pacjentowi nie wierzy i zaczyna traktować go jak płaskoziemca , a potem z radością na twarzy szuka leku mocniejszego. Wizytę u tego specjalisty musiałam odchorować psychicznie. Wizyta miała miejsce w placówce NCM.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wyjątkowy antypatyczna, niecierpliwa i nieuprzejma osoba. Od początku traktująca pacjenta z góry, niedająca mu się wypowiedzieć, szukająca problemów, a nie rozwiązań.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zdecydowanie przestrzegam przed korzystaniem z usług tego pana. Skrajnie arogancki. Miałem z nim do czynienia dwa razy i oba te kontakty zakończyły się kłótnią. Spotkałem wielu lekarzy - zawsze wizyty u nich były miłe i przyjemne, do czasu kiedy zmieniłem miejsce zamieszkania i przepisałem się do nowej przychodni, w której jedynym internistą jest ten arogant.

Podczas pierwszej wizyty, kiedy przyszedłem po zwolnienie z lekkimi objawami przeziębienia, usłyszałem, że jestem kierowany na 14 dni kwarantanny. Podobnie jak pozostali domownicy. Bez żadnej diagnozy, żadnego badania. Totalny absurd.

Dzisiaj z kolei, odbyłem teleporadę, leżąc z gorączką w łóżku, z objawami grypy. Kiedy poprosiłem o zwolnienie do końca tygodnia (jest czwartek), usłyszałem od pana doktora, żebym go nie pouczał, co ma robić, i że może mi wypisać zwolnienie tylko do dzisiaj. Jutro, w piątek, muszę zatem iść do pracy, chyba że, zamiast leżeć w łóżku i wypoczywać, pojadę na osobistą wizytę, to on mi wtedy bedzie mógł wypisać zwolnienie na piątek. "Odchodzimy od teleporad" rzekł pan doktor, dzwoniąc do mnie z teleporadą. Primum non nocere - po pierwsze nie szkodzić.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Doktor od kiedy tylko do niego przychodziłam miał zawsze problem z wypisaniem mi recepty lub udzieleniem porady co mam robić. Apogeum mojego zdenerwowania na ostatniej wizycie spowodował fakt, ze przy dokładnym opisie dolegliwości (przewlekły ból zatok od miesiąca, zatkany nos, wydzielina w kolorze zielonym co wskazuje na stan zapalny) lekarz powiedział mi, że na ten ból zatok to mogę brać paracetamol…A badanie polegało na zbadaniu mi ciśnienia i popukaniu palcami po zatokach. Dzisiaj po wizycie u lekarza rodzinnego w innej przychodni okazało się, że mam ropne zapalenie zatok. Dr Mienik jest wyjątkowo arogancki i na każdej wizycie traktuje mnie z góry. Nie polecam tego lekarza

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz