Urszula Lubas

Moim zdaniem Pani Lubas jest bardzo dobrą położną. Gdy coś działo się z dzidziusiem i nie mogłam sobie z tym poradzić wystarczył jeden telefon i Pani położna mi pomogła zawsze "trafiając" z tym co jest maleństwu. Bardzo podoba mi się podejście Pani Lubas do drugiej osoby, ponieważ jest w stanie przyjechać i pomóc od zaraz co jest mega pomocne przy małym dziecku. Nie dość że jest zawsze "dostepna" to jeszcze po paru godzinach od problemu dzwoni żeby zapytać czy już wszystko w porządku. Moim zdaniem jest położną z powołania i kocha to co robi a to chyba nie zbędne przy tego typu pracy.Gorąco polecam:)

Uważam, ze Pani Lubas to bardzo dobra położna. Ma bardzo dobre podejście do ludzi i wie co robi. Bardzo pomogła mi przy moich dwóch córeczkach. Nie prawdą jest, że narzuca swoje zdanie! Stara się przekazać swoją wiedzę w najlepszy sposób. Zawsze miła i sympatyczna, służy pomocą w każdej chwili. Bardzo gorąco polecam!!!
A co do negatywnych komentarzy to ciekawe, że pisze je osoba o tym samym nicku:)

Ja również uważam że Pani Lubas jest bardzo dobrą położną, posiadającą bardzo duże doświadczenie. Urodziłam dwoje dzieci i to Panią Lubas wybrałam na swoją położną. Podczas pierwszej ciąży miałam dylemat kogo wybrać ale opinie moich koleżanek, które urodziły wcześniej były bardzo przekonujące. Ta kobieta zna sie bardzo dobrze na tym co robi a przede wszystkim lubi pomagać młodym mamą oraz lubi dzielić sie swoją wiedzą na temat opieki nad dzieckiem. Moje każde pytanie nie zostało pozostawione bez odpowiedzi. Mimo ustalonych wizyt kontrolnych, Pani Lubas nigdy nie odmówiła mi wizyty jeżeli miałam jakiś problem z którym nie potrafiłam sobie poradzić. Oprócz porad związanych z pielęgnacja dziecka uczyła mnie jak ma wyglądać pielęgnacja kobiety po porodzie . Z drugim dzieckiem miałam cesarskie cięcie, które położna za każdą wizytą oglądała i sprawdzała jak sie goi rana. Po tylu latach oraz tylu wizytach Pani Lubas w moim domu moge powiedzieć że jest to bardzo spokojna i opanowana kobieta. Nigdy nie uwierzę, że krzyczała na Matkę.

Jestem mamą małego dzidziusia. To właśnie Paniu Lubas jest naszą położną. Przeczytałam w czasie ciąży wiele publikacji na temat opieki nad noworodkiem. Wydawało mi się, że wizyty położnej to tylko formalność. Niedługo musiałam czekać, by się przekonać jak bardzo się myliłam. Nie wiem jak inne panie położne sprawdzają się w pracy z mamą i maluszkiem w domu, bo ich nie znam, ale Pani Lubas jest naprawdę profesjonalistką. Pewnie dlatego, ze, jak się dowiedziałam, zajmuje się noworodkami jużod kilkunastu lat. Doświadczenie robi swoje.Potrafiła uspokoić moje wyimaginowane obawy, dodawała otuch w momentach zwątpienia. Ponad to, to bardzo miła i oddana osoba. Kiedy była potrzeba pojawiała się nawet u nas co drugi dzień, a kiedy nie miałam czym pojechać do lekarza zaproponowała nawet swój transport. Czy tak zachowuje się "bardzo niemiła osoba", jak sugeruje jedna z mam?

Uważam, że Pani Lubas jest naprawdę dobrą położną, przy pierwszym dziecku była naprawdę miła, dokładna i rzetelna. Ufam jej bezgranicznie, dlatego teraz gdy jestem z drugim dzieckiem w ciąży bez wachania wybieram bardzo kompetentną osobę i jest nią właśnie Pani Lubas. Nigdy nie uwierzę, że krzyczała na Matkę, a tym bardziej, że nazwała kogoś złą matką. Pozdrawiam...

Nie zgodzę sie z Panią wyżej! Miła i sympatyczna kobieta, z doświadczeniem. Przeczytałam wiele poradników, w trakcie mojej ciąży, a i tak najbardziej rzetelnych odpowiedzi uzyskałam od Pani Lubas. Żałuję, że podczas ciąży, nie nawiązałam z położną kontaktu, gdybym wiedziała jak pomocną osobą jest położna napewno bym to zrobiła. Matka dbająca o zdrowie i higienę swojego dziecka, nie płukałaby ubranek w płynie, który nie jest przeznaczony dla tego typu ubranek!!! I nie uwierzę, że położna mówi do Matki że jest "złą matką", nie wspomnę już o wrzeszczącej położnej, aż śmiać mi się chce, to raczej jakaś historia z PRL-u. Jeśli chcecie dbać o dobro swoich dzieciaczków, to polecam Panią Lubas. Pozdrawiam wszystkie Mamusie, zwłaszcza tą niezadowoloną i prawdopodobnie nie odporną na krytykę, Mamusię z kometarza powyżej.