mgr Waldemar Gregorek

Córka nie potrafiła nic wyłącznie turlanie do 10msc życia, po wizycie znaczny progres (siada, raczkuje wspina się) ;)

Bardzo polecam Pana Waldemara bardzo dużo nam pomógł Synek urodził się z przepuklina pępowinowa był po operacjach mamy również wadę rączki i duży refluks. Do Pana doktora zgłosiliśmy się głównie z uciążliwym refluksem. Po 2 wizycie u Pana Waldemara synek stał się spokojniejszy lepiej zaczął spać a co najlepsze zaczął raczkować co wcześniej nawet nie próbował miał bardzo słaba równowagę nie siedział sam nie mógł stać a teraz synek ma 11 miesięcy sam siedzi i już sam porusza się przy meblach efekty pojawiały się po każdej wizycie. Bardzo się cieszę że poznałam Pana doktora i nadal będziemy kontynuować wizyty żeby poprawiać samopoczucie synka

Witam serdecznie z całego serducha polecam Pana Waldemara,został nam polecony przez naszą fizjoterapeutke .Synek ma obecnie 16 miesięcy (korygowane na 13),jest wczesniakiem urodzonym w 6 miesiącu.Synek jest po wylewie 4 stopnia dokomorowym po prawej stronie ,ma duże napięcie mięśniowe i ma słabszą lewą stronę ciała.Jest rehabilitowany metoda vojty dzięki której zaczął przewracac się na boki, pełzać jeszcze nie siedzi samodzielnie ale już mało mu brakuje.Po tym jak polecony nam Pana Waldemara umówiliśmy się i pojechaliśmy.Juz po pierwszym spotkaniu synek zaczął otwierać lewą dłoń i prostować rączkę gdzie łatwiej było go ubrac oraz chwytać zabawki ,gdzie wcześniej miał cały czas prawie zaciśniętą i zgiętą no i co jest dla nas sukcesem ustał na 4 .Jestem bardzo wdzięczna za pomoc Panu Waldemarowi ,nadal uczęszczamy na terapię która przynosi skutki. Ps.Atmosfera i podejście do dzieci oceniam na 6

Witam serdecznie, z całego serducha polecam Pana Waldemara, został nam polecony na forum, dużo osób do mnie napisało i poleciło Pana Waldemara. Synek 7 miesięcy ma obniżone napięcie mięśniowe, rehabilitacja nie pomagała, synek zaczął bardziej prezyc nóżki, zrobił się bardziej płaczliwy, całe 7 miesięcy nosiłam tylko na rękach inaczej był płacz, myślałam że nigdy to się nie skończy. Do tego synek tylko leżał na brzuszku z zabawka w ręku żadnej innej aktywności, słabo trzymał plecy, główkę. Po pierwszej już wizycie u Pana Waldemara, poprawa o 180stopni. Adaś trzyma stabilnie główkę, plecy, na brzuszku obraca się wokół własnej osi, przekreca się na boki jednym słowem szaleje;) co najważniejsze również ręce już mi odpoczywają, synek chętnie jeździ w wózku, mało płacze, dużo gaworzy jest radosny ;) jestem bardzo wdzięczna za pomoc Panu Waldemarowi, usprawnił Adasia a tym samamym odmienił nasze życie:) polecam z całego serducha
Ps. Atmosfera w gabinecie i podejście Pana Waldemara oceniam na 6 , Adaś wcześniej płakał jak ktoś do tylko dotknął , u Pana Waldemara na pierwszej wizycie był spokojny, zaciekawiony, Pan Waldemar ma ogromny dar Dziękuję

Pan Waldek jest naprawdę niesamowity a atmosfera w gabinecie odprężająca. Moje dzieci szybko się przekonały i bez problemu współpracowały z Panem Waldkiem.
Zabrałam syna na wizytę ponieważ miał złe sny o pływaniu w basenie, a na zajęciach unikał ćwiczeń z zanurzeniem głowy pod wodę. Syn obawial się, że napije się wody co przeszkadzało mu w zajęciach. Wystarczyła jedna wizyta u Pana Waldka żeby sny się skończyły, a syn odważył się i zaczął współpracować z instruktorem. Jeśli Ty lub Twoje dziecko boryka się z jakimś problemem, umów się na wizytę i przekonaj na własnej skórze. Bardzo serdecznie polecam.

Na pierwszą wizytę do Pana Waldka trafiłam kilka lat temu: ból pleców, pomogł mi juz po pierwszej wizycie. Kolejny raz dwa lata temu: nawet dokładnie nie pamiętam z jaką dolegliwoscią tam się zgłosiłam bo sama już nie wiedziałam co się ze mną działo, leczono mnie już tylko sterydami i nikt nie wiedział co mi dolega byłam wtedy w strasznym stanie. Pan Waldek powiedział, że mogę mieć ucisk na splot nerwowy, potwierdziło się, miejsce zostało odbarczone i nie biorę już tabletek bo nic mi nie dolega. Ostatnią swoją wizytę odbyłam 2 miesiące temu tym razem niedowład lewej strony w dodatkowych badaniach okazało się, że tym razem to jamistość rdzenia która się powiększa. Ja mam świadomość, że w takim przypadku nie można pomoc juz pacjentowi, a Pan Waldek i tak wie swoje,nie wiem co mi zrobił, ale od dwóch miesięcy znów jestem zdrowa i nic mi nie dolega.

Wspaniały fizjoterapeuta. Profesjonalizm rzadko spotykany. Kultura, takt - podobnie. Pomógł mi od jednego razu. Dziękuję Panu. Najlepszy jakiego dotąd spotkałem.

Po 9 latach choroby znalazlam leczenie bez chemi. Po 1 wizycie refluks ustapil jak oceniam na 70% a jak dla osoby,ktora nie funkcjonowala bez lekow od 2 lat to bardzo duzo. Jestem po 2 wizycie i mimo 9 lat choroby od 2 miesiecy nie zazylam ani jednej tabletki contolocu czy innego polprazolu. Polecam kazdemu nie w 100 ale w 150% wizyte u Pana Waldka.

Do p.Waldka trafiliśmy z Julitką w kwietniu ubiegłego roku. Julitka ma pourazowe mózgowe porażenie dziecięce, nie widzi, sama nie chodzi i nie mówi. Jest trudnym dzieckiem do rehabilitacji, przynajmniej tak słyszeliśmy od niektórych terapeutów, nie wszyscy chcieli z Julitką pracować. Pan Waldek zechciał. Z każdą wizytą stan Julitki się poprawia, już lepiej chodzi, jeszcze nie sama ale chodzi.Po ponad 1,5 roku ćwiczeń widać ogromną poprawę w jej funkcjonowaniu. Dziękujemy Panie Waldku.

Jesteśmy rodzicami Pawełka, który ma niespełna dwa latka. Nasz synek zaczął robić pierwsze kroki mając dwanaście miesięcy, robił je bardzo niezdarnie na paluszkach. A potem w ogóle przestał. Zaczęliśmy się bardzo niepokoić bo oprócz tego że przestał chodzić coraz mniej się uśmiechał i nie był skory do zabawy. Wówczas moja koleżanka poleciła mi Pana Waldemara . Po 40-minutowym zabiegu fizjoterapeuta stwierdził że mój synek jest bardzo spięty w okolicach miednicy i stąd chodzenie na paluszkach . Po wywiadzie jaki z nami przeprowadził stwierdził że przyczyną nieprawidłowego rozwoju synka są nasze osobiste nieporozumienia . Pan Wlademar dał nam parę konkretnych wskazówek, które pomogą nam w zażegnaniu problemu. Uspokoił nas mówiąc , że w ciągu najbliższych tygodni dużo zacznie się zmieniać . I rzeczywiście już po kilku dniach zauważyliśmy różnicę w zachowaniu synka . Coraz częściej stawał na pełnych stopkach przytrzymując się jeszcze różnych przedmiotów. Teraz po miesiącu Nasz synek normalnie chodzi a co najważniejsze ma z tego wyraźną i ogromną frajdę :) Jest bardzo pogodny, dużo się uśmiecha , interesuje go dosłownie wszystko. A nam na widok tej ogromnej przemiany cisną się że szczęścia łzy do oczu . Jesteśmy bardzo wdzięczni Panu Waldemarowi za Jego niebywały zmysł i profesjonalizm . Polecamy bardzo gorąco :)