Waldemar Rusin

Przesympatyczny lekarz, wszystko szczegółowo wyjaśnia. Wszystko w porządku :))

Lekarz rzeczywiście może i miły oraz sympatyczny. Ale niestety podpinam się do reszty komentarzy w którym jest ten sam problem co u mnie. Lekarz prostował moje zęby 8 Lat, na niewiele się to zdało, zęby nadal są strasznie krzywe, poprawa właściwie żadna, do tego korzenie przez leczenie ortodontyczne są już tak zniszczone że niestety nie mogę mieć już ponownie założonego aparatu z racji na resorpcje korzeni zębów. Zęby niestety zostaną krzywe do końca życia. Nie polecam korzystania z usług tego ortodonty.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Miałam aparat około 10 lat temu. Leczenie zakończone zostało sukcesem juz po 1,5 roku :) do tej pory mam proste zęby i pozostaje pod bezpłatną kontrolą Pana Doktora. Genialny lekarz i przesympatyczny człowiek :) Polecam bardzo!

Znakomity fachowca w swojej dziedzinie gorąco polecam. Profesionalna obsługa z poczuciem humory sprawia że pacjent się nie stresuje i czuje pewnie a o to chyba chodzi.

Pan Waldemar Rusin owszem jest przyjemnym, sympatycznym i miłym lekarzem, ale tylko w sytuacji gdy zgryz pacjenta i przebieg leczenia jest pod jego kontrolą. Gdy jednak sytuacja jest zbyt skomplikowana i sobie z nią nie radzi wyżywa się na pacjencie. To znaczy tak było na przykład w moim przypadku (może miałam pecha że byłam jedyna która musiała ścierpieć takie jego zachowanie). Naubliżał mi, posłał dwa obraźliwe epitety pod moim adresem z powodu że moja wada była dosyć skomplikowana. Poza tym jego zachowanie też było szydercze i aroganckie w stosunku do mojej osoby. Masz trudniejszą wadę idź do kogoś innego poniewaz ten Pan obrzuci Cię błotem z powodu że jeżeli chodzi o sprawy związane z leczeniem ortodontycznym (powiązanym nieraz z leczeniem chirurgicznym) jesteś bardzo chory. Etyka zawodowa na ,,szóstkę''

Pozdrawiam serdecznie

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Witam, lecze sie u Pana dr. Rusina od stycznia 2011r. Mialam poważną wadę, otóż w wieku 19 lat miałam ząb mleczny, a stały był umieszczony jeszcze w kości. Po zabiegu u chirurga, wyrwano mi mleczaka, a w chwili obecnej stały ząb juz prawie jest na swoim miejscu? Czy to nie dowód na to że aparat założony przez dr. Rusina nie przynosi rezultatów. Jestem mu wdzięczna, jak i jego córce, bo to ona (także) kieruje moim leczeniem. Mysle ze za rok, moje zeby beda w swietnym stanie, a pieniądze (oczywiscie, zgadzam sie że nie małe) które tam wydaje, wydawane są pożytecznie. POLECAM dr. Rusina! To przyjemny i kompetentny lekarz.

Jeżeli chcecie Państwo stracić 3 lata, 5 tysięcy złotych, nerwy i mieć poczucie, że zostaliście naciągnięci - to polecam Pana Rusina z Wałbrzycha. Mi to się przytrafiło osobiście. Przez TRZY LATA miałam założony aparat jedynie na górną szczękę bo Pan Rusin stwierdził, że z dolną niewiele da się zrobić, ale "pomyślimy". Myślał przez te trzy lata. W między czasie ja sama zauważyłam, że z dolną szczęką dzieje się coś niedobrego, tzn. górne zęby przemieszczając się napierały na dolne i powodowały ich skrzywienie. Gdy sama zwróciłam mu na to uwagę zrobił mi nakładkę ochronną na tą dolną szczękę - dopiero po paru miesiącach leczenia - kiedy zęby dolne i tak już były skrzywione. Bardzo zależało mi na dobrym efekcie leczenia - wiadomo, a nie jestem w ogóle zadowolona bo mam wrażenie, że jest gorzej niż było (skrzywione dolne zęby, które wcześniej były proste). Pan Rusin w końcu po tym trzech latach ściągnął mi aparat na górnej szczęce, a co do dolnej miał jeszcze coś wymyślić... Zaraz po ściągnięciu aparatu nie pojawiłam się już więcej w jego gabinecie - wiedziałam, że zaproponuje mi tylko jakieś półśrodki, znowu będziemy spotykać się raz na półtorej miesiąca i może znowu zdarzy się, że ZAPOMNI o co chodzi w moim przypadku (tak zdarzyło się podczas jednej wizyty gdy zapytałam o tą dolną szczękę - stwierdził, że przecież namawiał mnie na dolny aparat, a ja nie chciałam - przy kolejnej wizycie przyznał, że to była pomyłka wynikająca z zamieszania.......). Lekarz bardzo miły, sympatyczny, ale fachowiec z niego żaden, no chyba, że w wyciąganiu pieniędzy od pacjentów. UWAGA!. JEMU NIE ZALEŻY NA TYM, ABY PAŃSTWA WYLECZYĆ, JEMU ZALEŻY NA TYM, ABY PAŃSTWA LECZYĆ JAK NAJDŁUŻEJ. Dziękuję

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Czeka mnie ostatnia wizyta. Doktor przesympatyczny, duzo rozmawia z pacjentem zarowno o leczeniu jak i o innych rzeczach, co wprawia mnie zawsze w dobry humor w jego gabinecie. Bardzo solidnie wykonuje swoja prace, mam nadzieje ze wyniki ktore udlo mi sie uzyskac (zeby proste i ladne) utrzymaja sie na stale.

Niestety nie polecam, ogólnie uważam że Pan Rusin jest raczej sympatyczny co nie zmienia jednak faktu, że jeszcze raz muszę założyć nowy aparat i wydać kupę KASY!!! Dodatkowo muszę wspomnieć, że nie tylko ja nie jestem zadowolona, mój chłopak także miał aparat od Rusina, a teraz jego zęby są pokrzywione na maksa, ta sama sytuacja z moją przyjaciółką...... może Pan Rusin powinien zmienić profesję, albo nareszcie dobrze leczyć zgryz, gdyby na moje zęby była gwarancja tak jak na telewizor to Pan Rusin powinien założyć mi aparat za darmo, albo oddać KASĘ:)

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Świetny fachowiec, miły człowiek... mimo mojej dość dużej wady zgryzu moje zęby w końcu są na swoim miejscu :) POLECAM!!!