Witold Malczewski

Witam;Pan Doktor Malczewski to wspaniały człowiek i lekarz,trafiłam do doktora z silną anemią (6.9) po krwotokach z dróg rodnych celem przetoczenia krwi; byłam bardzo wystraszona i pełna obaw czy poddać się temu zabiegowi.Rozmowa z Doktorem przebiegła tak miło i fachowo,že strach zniknął i wprowadzono mi 520ml krwi.Doktor to nie tylko super lekarz ale i ciepły, przyjazny dobry człowiek ,bardzo pomógł mi również psychicznie.Dziekuje Doktorze Adrianna L.

Bardzo Dobry lekarz przede wszystkim wspaniały Człowiek :) Dziękuję Bogu że poznałam Doktora Malczewskiego. Panie Doktorze dziękuję Panu za wszystko :) Jest Doktor nie samowitym lekarzem i nie jeden lekarz powinien się od pana dużo uczyć :) Pozdrawiam Pacjentka Patrycja

Super lekarz, można z nim porozmawiać na każdy ważny temat. Życzliwy, uśmiechnięty, otwarty, a przy tym bardzo kompetentny, dokładny. Polecam

dwie ciąze dzięki niemu donosiłam za co jestem ogromnie wdzięczna....jestem tylko ciekawa czy nadal przyjmuje w środzie śląskiej;)

Bardzo sympatyczny i empatyczny lekarz. Z dużym zaangażowaniem uczestniczyl przy porodzie mojego syna. Widać było zainteresowanie pacjentem i jego stanem co w dzisiejszych czasach niestety nie jest takie oczywiste. Oprocz tego swietny chirurg- po szyciu nie ma juz dziś sladu!! Zdecydowanie polecam i ciesze się, ze mamy takiego lekarza teraz w Kowarach:)

Przesympatyczny, a przy tym kompetentny lekarz i rewelacyjny chirurg. Bardzo dziękuję Panie doktorze- szczególne pozdrowienia od mojego synka Marcela, który dalej jest dorodny- tak jak Pan to określił przy porodzie;) Pan doktor razem z podległym mu zespołem tworzy super team! Gorąco polecam.

Moja diagnoza rak trzonu macicy G2 , ogarnęła mnie panika jaką trudno sobie wyobrazić. Niezbędna operacja i tutaj zaczęły się dla mnie schody ... wszędzie gdzie udało mi się dotrzeć we Wrocławiu odsyłano mnie kazano czekać na telefon . Przypadek sprawił że trafiłam do dr Malczewskiego , potrafił mnie uspokoić , wytłumaczył co mi się przytrafiło i zoperował mnie. Miałam fantastyczną opiekę lekarską i pielęgniarską . Dzięki Witusiowi mogłam szybko podjąć dalsze leczenie onkologiczne . Leżąc już na radioterapii na Hirszfelda we Wrocławiu nie raz płakałam w poduszkę na wspomnienie o doktorze który być może podarował mi drugie życie . W moich częstych obecnie spotkaniach z lekarzami nigdy nie spotkałam tak ludzkiego , życzliwego i sympatycznego lekarza jak dr Malczewski . Dziękuję panie doktorze -pacjentka nr 1167/11 z Wrocławia .

Ja o doktorze opinie mam pozytywną. Przesympatyczny, ciepły człowiek z sercem na dłoni. Nie byłam jego pacjentką podczas prowadzenia ciąży,ale przy porodzie mi pomógł. Trafiłam na kiepską położną, z którą nie umiałam współpracować, kiedy zaczęły się parte. Dopiero, gdy przyszła p.Mirka (niesamowita położna-ukłony dla Niej) wraz z doktorem udało mi się urodzić Zuzankę. Te dwie osoby były moimi aniołami. Znalazł się ktoś, kto powiedział jak rodzić i ktoś kto pomógł,aby malutka wyszła z kanału rodnego, w którym zatrzymała się,bo nie miałam już siły przeć. Słyszałam o samobójczej próbie dr. Witolda. Nie ma co się załamywać...Kropla w morzu, kiedy jedna osoba robi wielki szum wokół swojego ciężkiego porodu. Wielu kobietom dr Malczewski bardzo pomógł i nie można się załamywać jedną chisteryczką. Bylam w szpitalu 2 tyg po porodzie i jak tylko potrzebowałam dr Malczewski zawsze służył pomocą, za co niezmiernie mu dziękuję i 3mam kciuki za powrót do formy.

Wizyty u dr Malczewskiego były naprawdę przemiłe i wyczerpujące w jego doświadczeniach. gorzej już było z prowadzeniem ciąży , badań itp bo często o czymś zapominał. Aczkolwiek gdy już mu się przypomniało - brał się do roboty :) Spotkałam się z wieloma lekarzami ginekologami i spokojnie mogę stwierdzić że doktor godny poleceniu!!!!
Pozdrawiam Wituś!

jest niesamowity po prostu człowiek dusza!!! po cesarski cieci udusila bym sie wlasnym kaszlem on mi pomógł, a co do pielęgniarek są paskudne i nie dbają o pacjętki!!!!! a Witusia uwielbiam bo po raz drugi prowadzi moją obecną ciążę, i dzięki niemu moja mama jest w śród żywych....JESZCZE RAZ ZA WSZYSTKO DZIĘKUJĘ KOCHANY DOKTORZE :*