lek. Witold Sadurski

Bardzo dobry lekarz. Konkretny i rzeczowy. Wizyta przebiegała w dobrej atmosferze. Przeprowadzony wywiad i wystawiona diagnoza. Polecam.

Na nartach doznałam urazu kolana - ból i opuchlizna. Przy pierwszej wizycie doktor obejrzał powierzchownie kolano, stwierdził wodę w kolanie i dał skierowanie na USG. USG wykazało uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej oraz naderwanie 2 stopnia więzadła bocznego przyśrodkowego. Na następnej wizycie doktor zbadał kolano przez spodnie i stwierdził , że opuchlizna bez zmian. Zasugerowałam prawdopodobieństwo zerwania więzadła krzyżowego przedniego, doktor nic nie mówiąc, na szczęście zlecił rezonans magnetyczny. Jednakże nie chciał wskazać, że badania jest pilne; powiedział, ze nie ma pośpiechu, co innego, gdyby złamała kręgosłup. Z drugiej strony, na pytanie, jak szybko należy wykonać operację, gdyby jednak okazało się, że zerwane zostało więzadło krzyżowe przednie, oznajmił, że bardzo szybko. Nie zlecił żadnej rehabilitacji, powiedział, że kolano można chłodzić, ale tylko raz dziennie. Następnego dnia udałam się do innego ortopedy, który po dokładnym zbadaniu kolana potwierdził moje obawy, że niestabilność i obrzęk to, mi.in. , zerwanie więzadła krzyżowego przedniego. Wykonał podstawowy, prosty test Lachmana, który wyszedł dodatni.
Chyba nie trudno się domyślić, że absolutnie odradzam.

Byłam u pana doktora z bólem kolana. Po badaniu "na oko" stwierdził, że jest to obicie i powinno przejść, ale przeciwbólowo mogę sobie smarować miejsce, gdzie boli. Po weekendzie ból kolana był tak duży, że pojechałam na pogotowie. Okazało się, że mam skręcenie i naderwanie więzadła bocznego. Wizyta u pana Witolda kosztowała mnie dwa dni, w ciągu których wydaje mi się, że pogłębiam niechcący uraz i teraz jest po prostu bardzo źle i grozi mi operacja.

Nie polecam. Zero zainteresowania od strony lekarza. przyszłam z urazem nogi ( zwichnięcie, skręcenie stawu skokowego naderwanie więzadła ) nie chciał oglądać dokumentów z leczenia, gdy próbowałam lekarzowi wytłumaczyć ze powinien zbadać staw atfl, nie słuchał. Obejrzał nogę powiedział nie jest napuchnieta: Diagnoza lekarza noga ładnie się zagoila! Diagnoza byla błędna, spowodowane jest to ze muszę teraz chodzić na rehabilitację, nosić orteze. Takie nie do patrzenie spowodowało ze muszę ponownie sie leczyc.

Zdecydowanie nie polecam. Bez badania uzyskałem diagnoze, że jestem za gruby... i od tego boli mnie szyja. Chciałem skonsultować również skolioze, którą mam od dziecka, po obejrzeniu moich pleców pan doktor stwierdził, że on nie widzi u mnie żadnej skoliozy. Zaangażowanie zerowe, o wszystko musiałem prosić nawet o skierowanie na RTG mimo iż wizyta nie była w ramach NFZ. Dziwnym trafem to neurochirurg przy pierwszym rzucie oka na badania wykrył wade wrodzoną kręgosłupa. Nie polecam.

Miałam okazję odbyć dwie wizyty u Pana Sadurskiego w prywatnej placówce Enel Med. Przyszłam z bólem stawu skokowego i kręgosłupa. Na bliżej nieokreślony (sam przyznał, że nie jest pewny a diagnostyka ograniczona była do "gdzie boli") ból kostki dostałam silne leki przeciwzapalne, które musiałam przerwać po 3 dniach bo spowodowały krwawienie z przewodu pokarmowego. Na drugą wizytę w sprawie kręgosłupa przyszedł do gabinetu spóźniony o 30 minut, po czym zwyzywał komputer od idiotów bo nie potrafił się zalogować i musiał poprosić panie z recepcji żeby wklepały jego własne hasło za niego. Po obejrzeniu RTG odcinka lędźwiowego stwierdził, że wszystko wygląda dobrze. Jak mu przypomniałam, że nie mogę leżeć na brzuchu to przyjrzał się dokładniej i zdiagnozował chorobę Baastrupa (za małe odległości między wyrostkami kolczystymi). Na moje pytanie, czy wynika to z wady postawy powiedział, że to wada raczej "wrodzona". Sprzeciwiłam się mówiąc, że wrodzona raczej nie jest, to się poprawił. Nie wspomniał o żadnych ćwiczeniach czy fizjoterapii, tylko szybko zasugerował zastrzyki z kolagenu. Gorąco nie polecam.

Nie polecam, nawet 5 minut mi nie poświęcił, mimo że byłam na wizycie prywatnej w Enelmed. Pytań moich nie chciał słuchać bo to wszystko bzdury i nie ma nic wspólnego z moimi bólami. A w ogóle to tylko skierowanie na rentgen mi dał i tyle. Więc nie dowiedziałam się, jak mam przeżyć do kolejnej wizyty. Nie polecam! Jedyne czym się zajmował to szukaniem bloczku do wpisywania skierowań i rozmową z recepcjonistką czemu jego komputer nie działa. Tak wyglądała moja wizyta-w prywatnej przychodni!

Absolutnie odradzam wizytę u tego lekarza . Zgłosiłem wizytę z bolącym kolanem . Pan doktor nawet nie raczył wstać zza biurka aby zbadać moje kolano . Jedyna rzecz jaka uslyszalem to prosze isc kupic zastrzyk i podam bez bez nawet zbadania kolana jak powiedzialem ze boli to stwierdzil chamsko co ja za rzeczy opowiadam przeciez musi bolec.

Ludzkie podejście do pacjenta. Wywiad. Analiza. Diagnoza. Zabieg. I ulga. Super!!!