Włodzimierz Szczepaniak

Lekarz z powołania a nie w gabinecie za karę. Niesamowicie pozytywny, uprzejmy, cierpliwy, nastawiony by wysłuchać historii pacjenta, zaciekawiony przypadkiem, zadający trafne pytania, tłumaczący co i jak działa, empatyczny. Udałam się do niego na NFZ na Przybyszewskiego z wykonanymi już wcześniej wszystkimi badaniami (też na nfz, skierowania uzyskałam od lekarza rodzinnego) - usg jamy brzusznej, krew, kolonoskopia i gastroskopia. W przyjęciu nie było praktycznie żadnego opóźnienia.

Świetny lekarz. Prawidłowo zdiagnozował moja chorobę. Prowadzi moje leczenie już od 11 lat. Polecam!

Bardzo dobry diagnosta.Miałam objawy
nie związane z gastrologią i tylko po wywiadzie bez badań postawił trafną diagnozę.

Doktor Szczepaniak jest przemiłym człowiekiem, na wizycie zawsze sympatyczna atmosfera. Ma on jeszcze jedną cechę: pięknie obiecuje. Doktor przez 1,5 roku leczył mnie na podejrzenie choroby bez zlecenia kluczowego badania! Diagnoza podjęta na podstawie rozmowy. Nigdy nie powiedział, że muszę zrobić kolonoskopię w prywatnym gabinecie, ja z kolei nigdy nie dałam mu do zrozumienia, że oczekuję, by poprzez prywatne wizyty u niego położył mnie na oddziale i przebadał, choć w ostatnim czasie dawał do zrozumienia, że tak będzie. Oczywiście przeciąga wyznaczenie daty badania z jednej wizyty w gabinecie na drugą, zawsze coś wypada, ma limity lub zmienia się jego "szef". Gdyby zliczyć wszystkie pieniądze wydane na prywatne wizyty (tutaj akurat kolejne terminy były bardzo skrupulatnie ustalane), dawno wykonałabym sobie to badanie i wiedziała na co się leczyć, a od tego należy zacząć (miesiąc temu byłam na wizycie przedoperacyjnej u chirurga, który okazał się też proktologiem i w trakcie wywiadu usłyszałam, że "najważniejsze, to zrobić u Pani porządną kolonoskopię"). Po ostatniej wizycie podjęłam decyzję o zmianie lekarza prowadzącego

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

fantastyczny Człowiek i bardzo dobry lekarz.Ma intuicję albo wspaniałą wiedzę bo świetnie
diagnozuje choroby i to nie tylko te , których jest specjalistą.
Lubiłam spotkania z tym DOKTOREM MEDYCYNY -Wyleczona

Z tym lekarzem jest coś nie tak. Niby znany i reprezentujący szpital kliniczny z tradycjami a lekceważy sobie uznane na świecie i w kraju (wytyczne Polskiego Towarzystwa Gastrologicznego)standardy leczenia. W przypadku potwierdzonego przewlekłego zapalenia żołądka ze współistniejącą infekcją helicobacter pylori facet odmawia mi eradykacji tego patogenu stosowną terapią, opowiadając jakieś niemerytoryczne bzdury o wielu milionach Polaków zakażonych tą bakterią i "kokosach", jakie na tym leczeniu rzekomo robią firmy farmaceutyczne. Dodam, że zmieniłem lekarza na takiego, który bez wahania poddał mnie terapii przeciwko h.p. uwzględniając moje uczulenie na penicyliny.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry lekarz. Polecam. Stały kontakt co jest ważne w chorobie przewlekłej. Wizyty umawiane rozsądnie. Widać, że nie wyciąga od pacjenta pieniędzy. Badania mam robione regularnie i wcale nie zapisuje najdroższych leków.

Nie polecam, mój tata ma rozedmę płuc i astmę oskrzelową, przy dużej ilości branych leków dołączyło do listy chorób przewlekłe zapalenie żołądka; przy rozedmie płuc w ostatnim stadium choroby zapalenie żołądka jest bardzo niebezpieczne gdyż wzdęcia pojawiające się przy tej chorobie powodują ucisk na płuca i osoba chora po prostu umiera z uduszenia. Dodatkowym problemem jest fakt, że podanie tlenu daje tylko minimalną ulgę.
W przypadku mojego taty na szczęście karetka zdążyła dojechać. Zabrali go na oddział płucny gdzie miał dobrą opiekę (zaznaczę że nie w Poznaniu), wyszedł ze szpitala w dobrym stanie i chcąc leczyć się dalej u specjalisty trafił do doktora Szczepaniaka, a Pan doktor oczywiście zrobił rewolucję w leczeniu - leki które miał tata w wypisie ze szpitala jego zdaniem należało zmienić na inne!!! Zapewniał że po nich tata będzie biegał... Po dwóch tygodniach przy braniu ów leków mój tata został ponownie zabrany karetką do szpitala... Stracił całkowicie apetyt i lekarze nie mogli doprowadzić go do stanu chociażby stabilnego. Oczywiście w końcu wypisali go do domu jako roślinę. Każdy ruch powodował duszności i ataki od żołądka... Nie było mowy nawet o wyjściu do toalety. Przez 4 miesiące tata dochodził do funkcjonowania, po pół roku nadal nie wychodzi na dwór, porusza się tylko po domu. Wróciliśmy sami do leków z karty wypisu ze szpitala, załatwiliśmy tlen i udalismy się do Pani doktor Juniczak która jest dietetykiem, dzięki jej diecie i dobrej poradzie lekarskiej tata nabierał sił i doszedł do siebie... dlatego nie polecam tego lekarza, nigdy więcej do niego nie poszlismy.
Jak dla mnie może mieszkać nawet w pałacu byle by dobrze leczył, niestety tutaj o leczeniu mowy nie ma.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Odradzam kontakt z tym lekarzem.
Duzo obiecuje- 2 tygodnie obiecywal mi podanie leku na oddziale, kazal robic badania (oczywiscie, nei dal na nie skierowania, wydalam na nie 200zl)

w koncu leku mi nie podano

Po wyjsciu ze szpitala przyszlam do niego zapytac o zamiennik drogiego leku zapisanego rpzez jego kolegę po fachu. Przepisal mi inny lek i skasowal 50 zlotych!!( na terenie szpitala, w godzinach pracy, od pacjenta, ktory wyszedl ze szpitala 2 dni wczesniej!)

na pytanie czy moge przyjsc do niego do przychodni szpitalnej, powiedzial, ze lepiej przyjsc do gabinetu prywatnego

Nigdy wiecej z tym panem się nie skontaktowalam i zmienilam lekarza

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Odnosze wrażenie że to jest forum plotkarskie , co mnie obchodzi willa , volvo i kobiety .Piszcie ludzie na co komu pomógł a nie jakieś dyrdymały !!!!