Zbigniew Jankiewicz

Wizyta przebiegała bez pośpiechu, komfortowo. Czułam się zaopiekowania.

Polecam Jak zwykle kompetencja empatia życzliwość

Bardzo się zawiodłam na tym lekarzu , chodziłam do niego cała ciąże , robiłam wszystkie badania jakie mi kazał oczywiście wszystko płatnie , myślałam że skoro za wszystko płace to będzie ok , a okazało się że pan doktor Jankiewicz nie zrobił mi jednego badania i mój synek dostał zapalenie płuc przez to od razu po porodzie jeszcze 2 tyg. w szpitalu masakra , nawet się nami nie interesował ten czas , bardzo słaby lekarz , tylko kasa się liczy dla niego . nie polecam ..

Bardzo dobry lekarz. Konkretny, rzeczowy, dokładnie wyjaśnił mi po operacji na czym ona polegała, co zostało usunięte. Odpowie na każde zadane pytanie. Usuną mi laparoskopowo cystę o średnicy ok. 10 cm, zaoszczędzając jajnik. Jestem bardzo wdzięczna Panu Doktorowi i polecam wszystkim tak kompetentnego lekarza. Opieka w Szpitalu Narutowicza bardzo miła. Gorąco polecam

W czerwcu byłam operowana przez Pana doktora Zbigniewa Jankiewicza z powodu mięśniaka.Zaraz po operacji dokładnie wyjaśnił mi na czym ona polegała, by nie było wątpliwości. Jest bardzo dobrym specjalistą. Jest człowiekiem niezwykle kulturalnym, mającym szacunek do innego człowieka. Zleca dodatkowe badania jeżeli są konieczne- tak było w moim przypadku.Jako ordynator dał się poznać jako dobry organizator, pacjentki są pod bardzo dobrą opieką zarówno lekarską jak i pielęgniarską. Na oddziale panuje miła atmosfera, co bez wątpienia jest zasługą dr Jankiewicza.
Serdecznie dziękuję Panu Doktorowi za przeprowadzoną operację i opiekę.
Wdzięczna pacjentka

Nie zgadzam się z Twoją opinią Anno K, nie wiem cxy wiesz ale usg nie określa w 100% wago dziecka, granica błędu to 20% i tak było w Twoim wypadku. Piszesz , że nie chciałaś znieczulenia a zaraz potem masz, że go nie dostałaś. Decyzja o znieczuleniu zależy od pacjentki gdybyś wyraziła chęć dostałabyś. SZpital to nie sanatorium oczywiście zdarzają się mniej miłe położne ale generalnie na opiekę i warunki na oddziale położniczym nie można narzekać. Wiem bo sama jestem tu już ponad tydzień, po dość skomplikowanym cesarskim cięciu, o którym doktor Jankiewicz z synem zdecydowali w ostatniej chwili.

Całą ciążę byłam pod opieką jego syna Michała Jankiewicza. Niestety poszedł on na urlop, był nieobecny miesiąc zupełnie mnie o tym nie informując. Zatem za prośbą położnej dwa dni przed porodem usg zrobił jego ojciec, wielki pan ordynator w Narutowiczu. Łaskawie zostałam przyjęta i bez słowa komentarza w chwilę zrobił on usg. Pytałam czy dziecko jest duże, czy wszystko w porządku licząc na słowa otuchy, ale jedyne co usłyszałam to że ciąża donoszona. Rozumiem, iż tak ważna persona nie wysila się na więcej komentarzy skoro pacjentkę widzi pierwszy raz na oczy. Stwierdziłam jednak, iż nie ma się czym martwić. Po dwóch dniach rozpoczął się najgorszy dzień mojego życia - poród. Rodziłam siłami natury, bez znieczulenia ponieważ stwierdziłam że dam radę skoro dziecko waży 3275 g, chociaż jestem drobnej budowy. po 10 h koszmaru okazało się że syn waży prawie 4 kg i ma 59 cm dł! Co przy mojej budowie nadawało się na cesarskie cięcie!! Nie mówiąc o znieczuleniu przy porodzie sn!! Jestem zawiedziona, czuję się oszukana, nie miałam prawa tak cierpieć, a stało się tak za sprawą tego nie dokładnego lekarza, który zupełnie nie przyłożył się do badania. Wiele złych opinii słyszałam o Narutowiczu, ale głęboko wierzyłam że mnie nic złego tam nie spotka, niestety stało się inaczej. O opiece, a raczej jej braku po porodzie nawet nie wspomnę bo to kolejny rozdział. Takie są moje doświadczenia z tym człowiekiem, niemniej jednak słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat cesarskich cięć i walce z niepłodnością.

Pod opieką doktora urodziłam troje dzieci, gdzie miałam problemy w ciąży (wymagające operacji a na koniec ciecia cesarskie), nie byłam zmuszana do ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów, a to że w Polsce czeka się na refundowane zabiegi to już od X lat wiadomo i nie jest to wina lekarzy a systemu który nie chce płacić. Uważam iż doktor jest konkretnym i bardzo dobrym profesjonalistą w swojej dziedzinie.

Przyjmuje na urzędniczej, ale dokładnie pod którym numerem. Jaki jest do niego telefon?

Znakomity fachowiec, może czasem małomówny, ale gdy go zapytać wszystko wyjaśni bardzo szczegółowo. Leczyłam się u niego przez wiele lat w związku z problemem z zajściem w ciążę, póżniej prowadził moją ciążę i poród cesarskim cięciem. Jest jednym z najlepszych fachowców w Krakowie, jeśli chodzi o cesarskie cięcia. Świetnie operuje. Stawiał bardzo trafne diagnozy, gdy zgłaszałam się do niego z nietypowymi problemami. Cierpliwy i solidny. Mogę polecić go z czystm sumieniem w imieniu swoim i moch dwóch przyjaciółek, które urodziły po okiem pana doktora po dwoje dzieci. A że trzeba czasem poczekać to trudno, to tylko oznacza, że pan doktor nie patrzy na zegarek kiedy przyjmuje pacjentki. Moim zdaniem warto poczekać i trafić do dobrego specjalisty, niż pójść do kogoś, kto z zegarkiem w ręku będzie kontrolować czas wizyty, zamiast skupić się na pacjencie i jego problemach.