dr n. med. Beata Wrodycka-Żytkowska

Począwszy od momentu, kiedy gabinet opuścił pacjent, Pani doktor otworzyła drzwi i powiedziała, że poprosi jak będzie gotowa. Po kilku minutach faktycznie zaprosiła do gabinetu. Papierosowy odór czuć było od samego wejścia. Przedstawiłam swoją sytuację, iż od poprzedniego dnia boli mnie ramię, i po tej samej stronie ciała opada mi powieka. Zasygnalizowałam , iż jestem obciążona genetycznie mając na uwadze podłoże chorób neurologicznych, gdyż mój ojciec miał tętniaka a moja mama 3 udary.
Zaniemówiłam, gdy po całym wywiadzie Pani doktor zadaje mi pytanie” czego Pani ode mnie oczekuje”, nie wydałam 200 zł, po to by samemu poddać się diagnozie i badaniu, a tym bardziej konsultacji nie mającej żadnego znaczenia merytorycznego. Nadmieniam, iż dzień wcześniej konsultowałam swoją sytuację z internistą, który powiedział, że powinnam udać się na izbę przyjęć. Choruję na astmę, czułam się również przeziębiona, mając na uwadze jak wygląda procedura przyjęcia i zbadania pacjenta na SOR, wolałam udać się bezpośrednio do specjalisty.
Zatem wracając do meritum konsternacja sięgnęła zenitu, moja córka, która była ze mną na wizycie powiedziała, iż oczekujemy, wykonania badania i skierowania na badania jakie powinno się w tej sytuacji wykonać. Pani doktor zapytała „jakie badania” ?????
Kuriozum sytuacji, płacę specjaliście za konsultację na której sama domagam się badania, i skierowania na badania diagnostyczne jest nie do przyjęcia. W końcu Pani doktor wykonała badanie, rzekła, że nie widzi nic niepokojącego i od niechcenia i totalnego braku przekonania, gdzie przesłanki do działania prewencyjnego są niezaprzeczalne, wystawiła dwa skierowania, w tym jedno niekompletne.
Większy niesmak poczułyśmy opuszczając gabinet, gdyż Pani doktor trzasnęła za nami drzwiami, sytuacja tak wymowna dla nas jak i pacjentów siedzących na korytarzu. Poszłyśmy do recepcji celem umówienia badań, przy czym po kilku minutach widzimy Panią doktor ubraną do wyjścia z pracy, czy pośpiech jest dobrym wyjaśnieniem aroganckiego potraktowania pacjenta ???
Po chwili Pani doktor podchodzi do nas prosi o skierowanie i nanosi poprawkę a właściwe adnotację do badania, dość istotną notabene, iż oprócz żył należy przebadać również tętnice.
Jestem przekonana, że wnioski nasuwają się same, standard obsługi poniżej dna, obraźliwe traktowanie pacjenta.

Niezwykle miła i doświadczona Pani dr. Z ogromną uwagą Pani dr zebrala wywiad lekarski, przeanalizowala dokumentację medyczną.Zleciła badania.
Jestem bardzo zadowolona z wizyty i informacji,które otrzymałam. Zamierzam kontynuować leczenie pod opieką Pani dr.

Pani Doktor bardzo rzeczowa, empatyczna i dociekliwa. Patrzy na pacjenta całościowo i doskonale tłumaczy i doradza. Polecam serdecznie

Polecam całym sercem! Żaden inny lekarz nie potrafił pomóc. Pani wykazała się empatią i zaangażowaniem jak i doświadczeniem. Czułam się zaopiekowana. Dziękuję i nigdy nie zapomnę.

Potwierdzam negatywne opinie na temat pracy lekarza. Konsultacja neurologiczna spowodowała u mnie wyłącznie napady lękowe oraz zwiększenie myśli samobójczych po opuszczeniu gabinetu w wyniku uwag, jakie czyniła lekarka. Polecam omijać Panią dr Wrodycką-Żytkowską - poleca paramedyczne leczenie u "naturopatów" w innych miejscach, szydzi z zaburzeń psychicznych, nie udziela porad bazujących na medycynie, odradza leczenie psychiatryczne, próbuje udzielać porad parapsychologicznych i motywacyjnych. Nie była zainteresowana zapoznaniem się z dokumentacją medyczną relewantną dla moich schorzeń (wizyta pierwsza i ostatnia) oraz przeprowadziła niepełne badanie fizykalne (brak badania symetryczności siły mięśni, próby Romberga). Porad udziela bez maseczki i jakichkolwiek środków ochrony osobistej czym naraża pacjentów na zachorowanie na COVID-19.

Serdecznie odradzam wizytę. Już podczas pierwszego spotkania pani doktor zaproponowała babci akupunkturę ucha, która rzekomo miała przynieść ulgę w silnym bólu. Babcia zgodziła się na zabieg (bolący brzytwy się chwyta), jednak wiązał się on również z przesunięciem bardzo ważnego badania - rezonansu magnetycznego (o 3 tygodnie!). Dodatkowo podczas zapłaty za zabieg rejestratorka miała problem z wystawieniem paragonu za usługę, gdyż nie było takiego zabiegu w systemie. Kilka dni od wizyty usunęłam igły i przyspieszyłam rezonans, ponieważ ból się nasilał. Po rezonansie odbyła się druga wizyta, podczas której pani doktor nic nie powiedziała, analizując płytę. Przyspieszyła opis od radiologa. Dostarczyłam go tego samego dnia na maila pani doktor. Minęły 3 dni, po których otrzymałam jedynie informację (ze względu na stan pacjentki doktor obiecała odpowiedzieć w ciągu 24h), że wynik wskazuje na zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe - i tyle. Oczywiście nie obyło się bez polecenia swoich rehabilitantów i zaproszenia do kolejnego kontaktu, jeśli nic nie pomoże.
Zero pomocy farmakologicznej (ciągłe wypisywanie leków przeciwbólowych/nasennych).
Stanowczo odradzam.

Jestem bardzo zadowolona z tej wizyty, pani doktor w prosty sposób wytłumaczyła z czego biorą się moje problemy neurologiczne, dostałam odpowiedni zestaw leków,cała wizyta przebiegała w bardo miłej atmosferze-dziękuję
Mariola S

Jak najbardziej lekarz godny polecenia. Ogromna wiedza i bardzo dobrze dobrane leczenie. Polecam z całego serca ! Pani doktor podczas wizyty przeprowadziła dokładny wywiad i zaleciła odpowiedni lek, który mi pomógł. Dostałam również adres na wsparcie terapeutyczne. Jestem stałą pacjentkom i uważam, że to lekarz, który potrafi podejść do pacjenta całościowo i postawić na nogi .

Niestety muszę wystawić negatywną ocenę tej Pani Doktor ponieważ kiedy zjawiłam sie u niej z silnymi neuralgicznymi bólami głowy Pani doktor po pierwsze nie wykonała podstawowych badań odruchów a następnie wypisała mi Colranxen ( psychotrop, uzależniający).Jak sie okazalo pózniej chorowałam na zespół Ramseya Hunta. Wirus zaatakował mi nerw trójdzielny. Odpowiednie leczenie nie zostało wdrożone na czas dlatego teraz do końca życia bede męczyła sie z powikłaniami. Za wizyte zapłacilam bodajże ok 150 zł w Salve na szparagowej.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z poprzednią opinią. Byłem u Pani doktor a placówce PROMED w Pabianicach w ramach abonamentu LUX-MED. Po dość dokładnym wywiadzie i badaniu zdiagnozowała nerwoból międzyżebrowy i podała prawdopodobną przyczynę drętwienia dłoni. Zalecone leki okazały się niedrogie i skuteczne. Dodatkowo doradziła jak dobrze dbać o kręgosłup w codziennej pracy biurowej. W kontakcie z pacjentem da się odczuć fachowość i rzeczowe podejście do sprawy.