Zespół ZnanyLekarz
USG serca, znane też jako echo serca, ma jeszcze kilka nazw. I znacznie więcej zastosowań. Jest bezpieczne i niezwykle przydatne. Kiedy i jak się je wykonuje?
Echo serca to potoczne określenie procedury diagnostycznej, którą bardziej fachowo nazywa się echokardiografią bądź echokardiogramem. Należy ona do badań obrazowych, czyli pozwalających zobaczyć struktury wewnętrzne organizmu – w tym przypadku konkretnie serce – bez konieczności robienia nacięć chirurgicznych. Echokardiografia wykorzystuje do tego zjawisko ultradźwięków, ściślej więc zaliczyć ją można do badań ultrasonograficznych (od greckich wyrazów „sonus” i „graphein” oznaczających odpowiednio „dźwięk” oraz „rysowanie”). Stąd też zresztą inne jej nazwy: USG serca, ultrasonokardiografia czy skrótowo UKG. Nie są to jednak ani najważniejsze, ani najciekawsze informacje na temat echa serca. Te znajdziesz w dalszej części tekstu.
Piszemy w nim m. in.:
Od strony technicznej echokardiografia wygląda praktycznie tak samo jak choćby USG piersi czy to wykonywane podczas ciąży. Ultrasonograf, czyli urządzenie służące do przeprowadzenia badania, wyposażony jest w specjalną głowicę emitującą ultradźwięki. Są to dźwięki o tak wysokiej częstotliwości, że człowiek nie jest w stanie ich usłyszeć. W USG serca częstotliwość ta wynosi 1-10 MHz (dla porównania: brzęczenie komara to zaledwie kilkaset herców).
Kiedy ultradźwięki dotrą do znajdujących się wewnątrz ciała struktur, odbijają się i wracają do głowicy. Nieco zmienione, w zależności od tego, jak daleko od niej znajduje się dany element anatomiczny i z jakiego rodzaju tkanki jest zbudowany. Na podobnej zasadzie echo ludzkiego głosu w tunelu będzie brzmieć inaczej, gdy tunel ów jest pusty i wyłożony metalem, a inaczej, gdy zbudowano go z kamienia, w środku zaś obecne są jakieś przeszkody. Ultradźwięki zbierane przez głowicę to właśnie takie swoiste echo – i stąd nazwa „echo serca”.
Ultrasonograf przetwarza informacje dźwiękowe na obrazy, które w czasie rzeczywistym wyświetlają się na ekranie maszyny, co z kolei przypomina działanie wojskowego radaru (tyle że w nim zastosowane są nie ultradźwięki, lecz fale radiowe). Dla niewprawnego oka są to tylko czarno-białe plamy, jednak posiadający odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie specjalista potrafi na ich podstawie ocenić położenie, budowę oraz funkcjonowanie komór serca, jego przedsionków czy zastawek oraz dużych naczyń krwionośnych, a także wykryć problemy takie jak:
Podczas ultrasonokardiografii mierzona jest również tzw. frakcja wyrzutowa (EF, z ang. ejection fraction, a przy określaniu parametru dla samej lewej komory: LVEF – left ventricle ejection fraction), czyli to, ile krwi przepompowuje mięsień sercowy w trakcie jednego skurczu. Zbyt niska wartość bywa skutkiem np. długotrwałego nadciśnienia, nieleczonych chorób serca lub jego niewydolności. Należy przy tym pamiętać, że normy frakcji wyrzutowej różnią się zależnie od płci, wieku czy masy ciała pacjenta.
Echo serca jest jednym z podstawowych narzędzi diagnostycznych współczesnej kardiologii. Badanie może zostać zlecone chociażby w sytuacji, gdy przez stetoskop słyszalne są niepokojące szmery, a także w przypadku niewyjaśnionych omdleń, bóli w klatce piersiowej lub zaburzeń rytmu pracy serca. UKG służy ponadto kontroli stanu pacjentów:
oraz w przypadku innych przewlekłych schorzeń serca, chorób układu krążenia czy wad zastawek. Gdy ktoś dziedziczy predyspozycje do tego typu problemów – lub jest np. wyczynowym sportowcem – USG serca stanowi też nieoceniony element działań profilaktycznych, pozwalając wykryć ewentualne nieprawidłowości na odpowiednio wczesnym etapie. Wykonuje się je także w ramach przygotowania do zabiegów kardiochirurgicznych oraz w celu oceny ich efektów.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że echokardiografia to procedura na tyle bezpieczna, że można powtarzać ją z dowolną częstotliwością, nawet u kobiet w ciąży i małych dzieci (od 2. miesiąca życia). Skierowanie na badanie jest zaś wymagane tylko wtedy, gdy jego koszt ma zostać pokryty ze środków NFZ. Musi je za to wówczas wystawić kardiolog, jako że lekarz pierwszego kontaktu nie dysponuje odpowiednimi uprawnieniami.
Czekasz na badanie w ramach NFZ?
Zobacz, gdzie można zrobić je szybciej! Porównaj ceny placówek w Twojej okolicy i poznaj opinie pacjentów. Przekonaj się, ile to tak naprawdę kosztuje.
Sprawdź terminy
Nie trać zdrowia na kolejki!
Im szybciej wdrożone leczenie, tym większe szanse na sukces!
Ceny USG serca w prywatnych ośrodkach diagnostycznych na szczęście nie są zaporowe: wahają się średnio od 100 zł do 230 zł. Sprawdzisz je i porównasz na stronie https://www.znanylekarz.pl/uslugi-zabiegi/echo-serca, za pośrednictwem której od razu można zarezerwować termin badania w wybranej miejscowości.
O tym, ile dokładnie trzeba zapłacić za echokardiografię, decyduje nie tylko renoma danej placówki, ale też to, w jakim wariancie przeprowadzana jest sama procedura. Zdecydowanie najczęściej wykonuje się echo serca przezklatkowe (TTE, z ang. transthoracic echocardiogram), czyli takie, w którym głowica ultrasonografu przesuwana jest po skórze klatki piersiowej i brzucha. Oprócz niego wymienić można jeszcze jednak chociażby poniższe rodzaje badania.
Aby uzyskać wyraźniejszy obraz wewnętrznych struktur anatomicznych – szczególnie przegród serca – pacjentowi podaje się dożylnie, przez wenflon, specjalną substancję zwaną potocznie kontrastem. W przeciwieństwie do środków kontrastowych (inaczej: cieniujących) stosowanych w rezonansie magnetycznym i tomografii komputerowej substancja ta zawiera nie metal, ale mikropęcherzyki wypełnione obojętnym dla zdrowia gazem, od którego ultradźwięki odbijają się „z większym echem”, a który wydychany jest finalnie z organizmu przez płuca. Z tego względu ryzyko wystąpienia silnej reakcji alergicznej po podaniu kontrastu jest w echokardiografii znacznie niższe niż w przypadku rzeczonego rezonansu czy tomografii.
Przy podejrzeniu choroby wieńcowej, która nie zawsze ujawnia się podczas USG serca w spoczynku – ale też w diagnostyce wad zastawek czy kardiopatii przerostowej – tradycyjną echokardiografię powtarza się dodatkowo po zwiększeniu aktywności mięśnia sercowego. Stan ten można osiągnąć dwojako: przez wysiłek fizyczny (np. chodzenie po bieżni bądź jazdę na rowerze stacjonarnym) albo przez podanie pacjentowi środków pobudzających kurczliwość serca lub wywołujących jego kontrolowane niedotlenienie.
Technologia USG Doppler, w którą wyposażone są niektóre nowoczesne ultrasonografy, pozwala ocenić kierunek i prędkość przepływu krwi przez jamy serca, zastawki i naczynia krwionośne. Wykryć dzięki temu można m. in. ubytki między komorami mięśnia sercowego czy nieprawidłowości w obrębie jego ścian lub zastawek. Jeszcze bardziej zaawansowaną wersją badania jest tzw. Color Doppler, gdzie uzyskuje się obraz nie czarno-biały, lecz kolorowy, co ułatwia jego interpretację. Wariant dopplerowski może stanowić uzupełnienie zarówno tradycyjnego USG serca, jak i echokardiografii przezprzełykowej.
Czasem zwykłe USG przezklatkowe nie jest w stanie dostarczyć wystarczająco dokładnych informacji, bo np. ultradźwięki nie radzą sobie z pokonaniem dużej warstwy tkanki tłuszczowej lub zdeformowanych kości żeber albo napotykają przeszkodę w postaci zajętych schorzeniami płuc. W takiej sytuacji zamiast wodzić głowicą ultrasonografu po skórze, wkłada się specjalny jej rodzaj (tzw. sondę) do przełyku pacjenta, skąd już bardzo blisko do serca. A zwłaszcza do jego lewego uszka, czyli fragmentu lewego przedsionka, gdzie na skutek migotania tego ostatniego „lubią” się gromadzić skrzepliny. Echokardiografia przezprzełykowa (TEE, z ang. transesophageal echo) pozwala wykluczyć ich obecność, co jest niezbędne m. in. przed kardiowersją, czyli przywróceniem prawidłowego rytmu serca impulsem elektrycznym. Oprócz tego badanie wykonuje się chociażby po to, aby:
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w ramach tej ostatniej, inwazyjnej już procedury można zresztą wykonać jeszcze echokardiogram wewnątrzsercowy – sonda ultrasonografu jest umieszczana wówczas bezpośrednio w mięśniu sercowym, dokąd trafia przez naczynia krwionośne.
Echo serca przezprzełykowe nie może się odbyć, jeśli w przełyku pacjenta występują zwężenia, owrzodzenia, guzy, uchyłki lub perforacje, a także jeśli cierpi on na zaburzenia krzepnięcia krwi, ma problem z przełykaniem lub przebył niedawno radioterapię w okolicach szyi bądź klatki piersiowej. Przeciwwskazania do UKG przezklatkowego natomiast ograniczają się właściwie tylko do sytuacji, w których przesuwanie głowicą ultrasonografu po skórze jest utrudnione np. w związku z obecnością opatrunków czy relatywnie świeżych oparzeń.
Klasyczna, przezklatkowa ultrasonokardiografia nie wymaga w dodatku żadnych wcześniejszych przygotowań. Ubiór powinien tylko uwzględniać konieczność odsłonięcia klatki piersiowej, sukienka może więc okazać się niezbyt praktycznym rozwiązaniem. Gdy zaś wiadomo, że echo serca będzie miało charakter obciążeniowy, warto włożyć strój i buty, w których wygodnie będzie korzystać z bieżni bądź roweru stacjonarnego. Lepiej też nie spożywać bezpośrednio przed badaniem obfitych, ciężkostrawnych posiłków, aby ograniczyć ryzyko wystąpienia nudności lub kolki pod wpływem wysiłku fizycznego bądź leków zwiększających aktywność serca.
Na echokardiografię przezprzełykową z kolei należy stawić się na czczo, a więc powstrzymać się wcześniej od jedzenia i picia przez co najmniej 4-6 godzin. Podpisując zgodę na przeprowadzenie tej półinwazyjnej procedury, należy poinformować personel danej placówki medycznej o ewentualnych schorzeniach gardła lub przewodu pokarmowego, jak również o zaburzeniach odporności. Niekiedy wymagane może być także dostarczenie wyników EKG lub RTG klatki piersiowej.
Uwaga
Niezależnie od wariantu, w jakim ma się odbyć USG serca, odpowiednio wcześniej trzeba skonsultować z lekarzem przyjęcie przed badaniem zażywanych na stałe leków.
Pomieszczenie, w którym obywa się echokardiografia, zwykle jest wyciszone i niezbyt jasne, dzięki czemu lekarz lepiej widzi wyświetlane na ekranie obrazy – a także słyszy zbierane przez aparaturę z wnętrza klatki piersiowej dźwięki. Z nich też często bowiem da się wyczytać pewne nieprawidłowości istotne dla postawienia diagnozy.
Na wstępie lekarz przeprowadza z pacjentem krótki wywiad, m.in. na temat wskazań do badania czy w ogóle dotychczasowych problemów z sercem. Następnie osoba badana proszona jest o rozebranie się od pasa w górę (zdjąć trzeba również biustonosz), ułożenie się na plecach lub lewym boku i uniesienie lewej dłoni za głowę. Specjalista smaruje głowicę ultrasonografu żelem zwiększającym poślizg i ułatwiającym przenikanie ultradźwięków. Żel ten może być chłodny, głowicę niekiedy trzeba mocniej docisnąć do skóry, a przez 15-30 minut trwania USG serca nie należy zanadto się ruszać – ale to właściwie jedyne źródła ewentualnego dyskomfortu, bo sama procedura nie jest bolesna.
Echo serca Doppler przebiega identycznie. W echokardiografii wysiłkowej pacjentowi zakłada się natomiast elektrody do przeprowadzanego jednocześnie pomiaru aktywności elektrycznej serca (EKG). Po wykonaniu standardowego badania ma miejsce kolejne, w międzyczasie zaś pacjent albo korzysta z roweru stacjonarnego bądź bieżni, albo otrzymuje dożylnie (przez wenflon) dobutaminę, przez co może chwilowo odczuwać lekkie mdłości, bóle lub zawroty głowy czy też ból w klatce piersiowej. Mniej więcej 15 minut po rozpoczęciu aplikacji leku serce „wchodzi na najwyższe obroty”. Wtedy dobutamina przestaje być podawana, a tętno wraca do normy w ciągu 1-3 minut. Potem UKG może zostać zrobione jeszcze raz. Całość badania z obciążeniem trwa zwykle od pół godziny do godziny.
Badanie w Twojej okolicy już jutro? To możliwe!
Porównaj ceny i opinie. Znajdź najlepszą dla siebie ofertę i zarezerwuj termin.
Pokaż
Uzyskaj diagnozę i rozpocznij leczenie jak najszybciej!
Niemal dwa razy więcej czasu zabiera zaś echokardiografia przezprzełykowa, choć sonda znajduje się w przełyku przez zaledwie 10-20 minut. Aby łatwiej ją było wprowadzić i uniknąć odruchu wymiotnego, gardło pacjenta spryskuje się środkiem znieczulającym. Niekiedy dla zwiększenia komfortu podaje mu się (przez wenflon) także środki uspokajające, przeciwbólowe lub zmniejszające wydzielanie śliny i soków żołądkowych. Najpierw trzeba jednak usunąć z okolic jamy ustnej wyjmowane protezy, aparat ortodontyczny czy elementy piercingu. Dla ochrony sondy przed przegryzieniem – a zębów osoby badanej przed uszkodzeniem – zakładany jest za to specjalny ustnik.
Pacjent kładzie się na lewym boku i lekko pochyla głowę, na polecenie lekarza zaś podejmuje czynność przełykania, co umożliwia wprowadzenie sondy. Jednak gdy jej koniec znajdzie się na wysokości serca – czyli na głębokości ok. 35 cm – nie należy już przełykać śliny, która odprowadzana jest przy użyciu ssaka, takiego jak w gabinetach stomatologicznych, bądź swobodnie wycieka przez usta.
Średnica sondy wynosi ok. 1 cm, nie jest więc większa niż średnica wielu powszechnie stosowanych tabletek np. przeciwbólowych. Mimo to niektórzy badani mają złudne wrażenie, że obecność sondy utrudnia im oddychanie, ale jest ono wywołane środkiem znieczulającym, w gardle zaś znajduje się wystarczająco dużo miejsca na przepływ powietrza. Należy o tym pamiętać i spokojnie oddychać.
Inne niezbyt przyjemne doznania, jakich doświadcza część pacjentów – ale, co należy podkreślić, nie wszyscy – to gorzki smak substancji znieczulającej, spowodowane jej działaniem zdrętwienie języka, odruchy wymiotne, nudności lub skurcze brzucha. Echokardiografia przezprzełykowa zasadniczo jednak nie sprawia bólu, gdyby zaś odczuwany dyskomfort był zbyt duży, zawsze można ją przerwać na umówiony sygnał.
Warto wiedzieć
Podczas przezprzełykowego USG serca praca tego narządu jest monitorowana przy użyciu elektrod EKG. Kontroli podlega ponadto ciśnienie krwi oraz częstotliwość oddechów. Niekiedy też pacjentowi zakłada się na palec pulsoksymetr mierzący stężenie tlenu we krwi.
Gdy ultrasonokardiografii musi zostać poddane dziecko, może towarzyszyć mu rodzic. W niektórych gabinetach dopuszcza się także oglądanie przez małego pacjenta bajek, tak by lepiej zniósł procedurę. Do USG serca przez przełyk natomiast konieczne bywa jego uśpienie.
Warto w tym miejscu wspomnieć również o UKG płodu. Z punktu widzenia przyszłej mamy przebiega ono identycznie jak rutynowe ciążowe USG, nie jest jednak obowiązkowe. Ginekolog może je zlecić z powodów takich jak:
Klasyczna przezklatkowa echokardiografia, podobnie jak USG Doppler serca, nie ma skutków ubocznych, a po zakończeniu badania (i wytarciu resztek żelu ze skóry) można podjąć codzienne czynności. Stress echo niestety męczy, zaś w skrajnych przypadkach potrafi wywołać nawet zawał – na szczęście nad pacjentem czuwa wtedy kardiolog, więc interwencja medyczna zostaje podjęta tak szybko, jak tylko jest to możliwe.
Podobnie wygląda to w sytuacji niezwykle rzadkiego uszkodzenia (perforacji) przełyku podczas UKG przezprzełykowego. Przez 24 godziny po tym z kolei badaniu nie wolno spożywać alkoholu, a po ewentualnym zastosowaniu środków uspokajających – przez 12 godzin prowadzić samochodu, jako że zaburzeniu ulec mogą widzenie, refleks i koordynacja pacjenta. Przez 2-3 dni może on zaś doświadczać suchości lub łaskotania w gardle, chrypy czy lekkiego bólu. Nie są to niepokojące objawy, w dodatku da się je złagodzić, np. płucząc gardło roztworem soli. Natomiast gdyby pojawiły się problemy z mówieniem lub połykaniem, zaburzenia rytmu serca albo duszność lub ból w klatce piersiowej, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.
Obrazy wykreowane przez ultrasonograf, utrwalone w formie wydruków lub zapisane w pliku wideo, są gotowe od ręki. Wymagają jeszcze jednak opisu, który sporządza osoba przeprowadzająca USG serca. Może w związku z tym poprosić pacjenta o zaczekanie kilka minut przed gabinetem. Często też jednak na bieżąco, już w trakcie badania, informuje go swych obserwacjach. Na koniec wydaje zalecenia dotyczące tego, jak pilna powinna być konsultacja wyników z kardiologiem, oraz terminu kolejnej echokardiografii.
Przeczytaj także: „Rezonans magnetyczny serca – jak przebiega, jak się przygotować”.
Ten artykuł został opublikowany na stronie ZnanyLekarz za wyraźną zgodą autorki lub autora. Cała zawartość strony internetowej podlega odpowiedniej ochronie na mocy przepisów o własności intelektualnej i przemysłowej.
Strona internetowa ZnanyLekarz nie zawiera porad medycznych. Zawartość tej strony (teksty, grafiki, zdjęcia i inne materiały) powstała wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje porady medycznej, diagnozy ani leczenia. Jeśli masz wątpliwości dotyczące problemu natury medycznej, skonsultuj się ze specjalistą.