Insulina – sprzymierzeniec czy wróg?

Czy istnieje zależność między przybieraniem na wadze, a wysokim poziomem insuliny w krwioobiegu? Co oznacza dużo insuliny w krwioobiegu? Na te i inne pytania odpowiedź znajdziesz w tym artykule.

Co to jest insulina, wiemy wszyscy – dla przypomnienia dodam, że to hormon, który wytwarza trzustka, a jego rolą jest zapewnienie każdej komórce organizmu składników odżywczych. Mechanizm uwalniania insuliny z trzustki jest następujący: kiedy poziom cukru we krwi wzrasta, do krwioobiegu uwalniana jest insulina. Najczęściej sytuacja ma miejsce po spożytym posiłku. Insulina jest swego rodzaju ,kluczem” do ,zamku” w każdej komórce. Dzięki niej otwierają się zamki, a komórki mogą czerpać substancje odżywcze.

Sytuacja z zamkiem ma miejsce po każdym posiłku, zwłaszcza węglowodanowym u zdrowej osoby. Wtedy też poziom cukru we krwi sukcesywnie spada przez kilka godzin, aby po posiłku znowu mógł wzrosnąć. Insulina odpowiada również za magazynowanie glukozy w komórce. Kiedy zbyt dużo jej wydzielamy, dużo glukozy pakujemy do komórek co wiąże się z tym, że w krwioobiegu pozostają niewielkie ilości glukozy. To przekłada się na pracę mózgu, którego jest głównym paliwem. W takiej sytuacji pojawiają się problemy typu zawroty głowy, niepokój czy niestabilność.

Nie tylko mózg reaguje na powyższą sytuację. Również nadnercza reagują na spadki glukozy, wywołane nadmierną produkcją insuliny. Jest to dla nich silny stresor. Ponadto w ten sposób narusza się podstawowe funkcje organizmu jak: właściwe trawienie, odporność, równowaga hormonalna czy praca tarczycy. W momencie spadku glukozy nasz organizm wysyła silne sygnały związane z zagrożeniem życia, więc wyżej wymienione funkcje są traktowane przez niego jako mniej istotne, co przekłada się na nasze zdrowie oraz wagę.

Nasz stan dodatkowo pogarsza się, kiedy glukoza znajduje się na niestabilnym poziomie przez cały dzień, np. po kilkanaście razy. Wiele procesów wówczas zaburza się, a co gorsza ulegają osłabieniu bariery jak np.: jelita, mózg, czy płuca. Negatywnych konsekwencji jest więcej, a mianowicie wyczerpują się nadnercza, praca tarczycy jest osłabiona (wielu pacjentów obecnie zgłasza się z problemami tarczycy, ma miejsce plaga chorób tarczycy). Ponadto zostaje zaburzona równowaga hormonalna, pojawia się PCOS, PMS, czy trudniejsza w przetrwaniu menopauza. Organizm oszczędza glukozę do przeprowadzania podstawowych procesów życiowych, wiec nie zależy mu na detoksie czy właściwym metabolizmie. Mało tego taki stan może doprowadzić do pojawienia się choroby autoimmunologicznej.

Jak to się przekłada na naszą wagę?

Otóż, kiedy we krwi insulina znajduje się na wysokim poziomie, komórki tłuszczowe, nie uwalniają zapasów celem dostarczenia energii. Ponadto ilość komórek tłuszczowych wciąż wzrasta, a razem z nimi nasza waga. Do tego komórki odpowiedzialne za produkcję insuliny w wyniku wzmożonej pracy przestają prawidłowo funkcjonować. Praca całego organizmu jest wówczas zaburzona m.in.: zmniejsza się konwersja hormonu T4 w T3 w wyniku oporności tkanek wątroby, co niestety przekłada się na spowolnienie metabolizmu. Wysoki poziom insuliny bezpośrednio przekłada się na zmniejszone wydzielanie hormonów płciowych jak: testosteron czy DHEAS. Wpływa również na enzym aromatazę, który przekształca testosteron w estrogen – u mężczyzn, u kobiet natomiast pobudza produkcję androgenów zwłaszcza testosteronu co zaburza cykl menstruacyjny, wzmaga produkcję sebum, pogarsza stan skóry. U obu płci zwiększa się też ryzyko zapadnięcia na choroby sercowo – naczyniowe.

Ważne jest zatem sprawdzenie poziomu insuliny za pomocą badań. Wykonuje się w tym celu krzywą insulinową oraz krzywą cukrową. Samo badanie natomiast polega na spożyciu płynnej glukozy i wykonaniu kilku pobrań krwi w odstępach 30 min. oraz określeniu poziomu glukozy i insuliny. Tym artykułem chciałam przybliżyć Wam jak ważnym hormonem jest insulina, a to czy będzie Twoim wrogiem czy sprzymierzeńcem zależy od Ciebie. Pamiętaj jednak, że dbanie o jej właściwy poziom jest właściwą drogą do uzyskania nie tylko szczupłej sylwetki, ale również zdrowia.