Moje doświadczenie

Od 27 lat ,z niesłabnącym zaangażowaniem, pomagam ludziom z różnego rodzaju problemami emocjonalnymi. Bardzo lubię moją pracę, wciąż jestem ciekawa ludzi, zainteresowana ich życiem, sposobem myślenia, emocjami. W swojej praktyce dużo uwagi poświęciłam osobom chorym na depresję oraz zaburzenia z kręgu depresji (zaburzenia odżywiania, nerwice , lęki).- Prowadziłam psychoterapię w szpitalu Komorów oraz Stowarzyszeniu Profilaktyki depresji "Iskra".
Mam bardzo duże doświadczenie w terapii par i rodzin, a także psychoterapii indywidualnej i grupowej. Pomagam rodzinom przejść przez kryzys, rozwiązać problemy. Pracowałam także z rodzinami z trudnościami związanymi z dysfunkcją jednego z członków (praca z rodzinami dzieci autystycznych, bądź z różnego typu niepełnosprawnościami, dorosłych chorych na SM i z chorobami psychicznymi). Cały czas uczę się nowych sposobów pracy. Dzięki temu integruję rożne podejścia. Mogę dopasować metody do potrzeb pacjenta. Stosuję psychoterapię ericksonowską, terapię Gestalt i systemową.. Jestem w trakcie szkolenia Terapii Stanów Ego.
więcej

Adresy (2)

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychologów w pobliżu
Pracownia Osobistego Rozwoju i Terapii PORT
Hubala-Dobrzańskiego 29, Stare Babice

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Konsultacja psychologiczna • 120 zł

Psychoterapia indywidualna (opis) • Od 120 zł

Interwencja kryzysowa • 120 zł +8 więcej

Poradnictwo psychologiczne • 120 zł

Psychoterapia • 120 zł

Psychoterapia depresji • 120 zł

Pokaż więcej usług

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Konsultacja psychologiczna

120 zł - 140 zł

Psychoterapia indywidualna

140 zł

Interwencja kryzysowa

120 zł

Poradnictwo psychologiczne

120 zł - 140 zł

Psychoterapia depresji

120 zł - 140 zł

+ 3 usługi

W jaki sposób ustalane są ceny?

10 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
A

Aleksandra

Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: Psychologgia terapia małżeńska

Niestety nie byłam zadowolona ze spotkań u Pani psycholog (odbyły się 2). Brała stronę męża i nakazała mi natychmiast wracać do wspólnego mieszkania pomimo tego, że bałam się powrotu. Skupia się na problemach całej rodziny (łącznie z rodzicami, rodzeństwem), a nie na wzajemnych relacjach pomiędzy małżonkami.

Dagna Ślepowrońska

Dziękuję za informację, o tym jak Pani odebrała nasze spotkanie. Być może pozwoli innym uniknąć nieporozumień. Na początku terapii ustalamy jej cel. Z grubsza chodzi o to, czy przychodzą Państwo, żeby ratować związek czy chcecie się rozstać, ale np.pozostać dobrymi rodzicami. Potem formułujemy cele bardziej szczegółowe. Realizacja każdego z nich wymaga pewnej strategii. Te strategie ustalamy na spotkaniach, ale realizują je Państwo sami. Najważniejsze jest więc to, co dzieje się w dwutygodniowych przerwach miedzy spotkaniami. Ważny jest tu więc czas, który Państwo spędzają razem. Spotykanie się wyłącznie w gabinecie, jeśli para chce ratować związek nie jest więc dobrym pomysłem. Warto pamiętać, ze małżeństwo jest częścią większego systemu - rodziny. To, co Państwo wynieśli ze swoich rodzin pochodzenia oraz w jakich relacjach jesteście z nim teraz ma duży wpływ na Wasz związek. Z rodzin pochodzenie bierzemy wiele nawyków, wyobrażenia o rolach płciowych, przekonania dotyczące wychowania dzieci i wiele innych. Ważną zmienną jest również to na ile wyodrębniliśmy się z naszych rodzin pochodzenia, na ile gotowi jesteśmy tworzyć we własnej rodzinie coś nowego, tworzyć specyficzne dla niej rozwiązania. Dlatego tego problemy całej rodziny również ogarniamy refleksją.

M

Maya

Lokalizacja: Psychologgia

Spotkania z panią Dagną pomogły mi i partnerowi wzmocnić relację. Nauczyliśmy się słuchać siebie nawzajem, lepiej rozumieć swoje potrzeby itp. Mimo, że musieliśmy nagle przerwać terapię, wiele z niej wynieśliśmy, za co jesteśmy bardzo wdzięczni.

Dagna Ślepowrońska

Bardzo się cieszę, że mogłam Państwu pomóc. Pozdrawiam.

K

kj

Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: Psychologgia Chęć podjęcia psychoterapii

Bylam na wizycie u Pani Dagny 3 razy. Na pewno posiada doswiadczenie i wiedze w tym temacie, jest komunikatywna. Jednakze sam sposob prowadzenia spotkan i forma terapii do mnie nie przemawia. Chcialam sprobowac hipnoterapii, stad wybor tego osrodka, ale nie bylo dzialan w tym kierunku.

Dagna Ślepowrońska

Bardzo dziękuję za informację zwrotną. Myślę, że warto przy tej okazji poruszyć sprawę stosowania hipnozy w psychoterapii. 1. W moje praktyce stosuję hipnoterapię ericksonowką, różni się bardzo od tego co potocznie rozumiemy przez hipnozę . Wykorzystujemy w niej raczej stany relaksacji oraz stany transu , takiego w jaki wpada np. dziecko słuchające baśni. Rolą terapeuty nie jest "programowanie" zachowanie pacjenta, poprzez hipnotyczne sugestie, lecz pobudzenie jego kreatywności, uruchomienie myślenie bardzie holistycznego,. Wreszcie dotarcie do jego (pacjneta) własnych rozwiązań . 2. Decyzja o tym czy korzystać z pracy transowej należy do terapeuty. Nie zawsze bowiem tak strategia pracy jest korzystna dla pacjenta. Na pierwszych spotkaniach raczej koncentruję się na budowaniu poczucia bezpieczeństwa, dobrym zrozumieniu problemów, sposobu myślenia , sytuacji w której znalazła się osoba, z która mam pracować. W tym okresie staram się też jak najlepiej sformułować cele terapii,.

M

Marcjanna

Lokalizacja: Psychologgia Terapia małżeńska

Byliśmy z mężem dwukrotnie na terapii i niestety nie pomogło to w najmniejszym stopniu, a nie jestem pewna czy nie pogorszyło sprawy. Przyszliśmy szukać sposobu na ratowanie małżeństwa po półrocznym romansie męża, który z resztą wcale jak się okazało się nie skończył. Pani psycholog skupiła się bardziej na przyczynach romansu i radziła żebyśmy oboje starali się związek naprawić, a zabrakło orzeczenia o winie i jakiejś próby wyciągnięcia prawdy od męża. Miałam nadzieję że psycholog ma jakieś instrumenty żeby prawdę wydobyć albo stwierdzić zakłamanie. Efekt jest taki że rozstajemy się.

Dagna Ślepowrońska

Przykro mi, że nie mogłam Państwu pomóc. Zawsze na pierwszym spotkaniu formułujemy cele terapii. Nigdy nie należy do nich orzekanie o winie. To stawiałoby terapeutę w roli sędziego, a jest ona sprzeczna z rolą osoby, która ma pomóc parze. Zawsze też zakładam, że mówią Państwo prawdę. Nie mogłabym pracować skutecznie widząc w każdej osobie zgłaszającej się po pomoc kłamcę, przyjmując rolę detektywa. Kontrakt terapeutyczny jest przecież oparty na wzajemnym zaufaniu.

B

Beata

Lokalizacja: Psychologgia Depresja

Pani Dagna jest jedną z najlepszych, korzystałam ze spotkań z Panią psychoterapeutką, nasza współpraca skończyła się sukcesem dla mnie, choć łatwo nie było - nie żałuję i polecam kolektyw na Chmielnej.

Dagna Ślepowrońska

Cieszę się, że mogłam Pani pomóc. Serdeczne pozdrawiam,

A

Anna

Weryfikacja wizyty
Lokalizacja: Pracownia Osobistego Rozwoju i Terapii PORT psychoterapia partnerska

Pani Dagna pomaga mnie i mojemu mężowi odbudować naszą relację. Spotkania nie zawsze są łatwe, ale po burzliwych chwilach p. Dagna doskonale potrafi wystudzić emocje. Nigdy nie wypuszcza nas ze spotkania rozdrażnionych, czy zdenerwowanych, zawsze wychodzimy z poczuciem owocnie spędzonego czasu, bogatsi o różne wskazówki i inspiracje. Uważam p. Dagnę za świetnego specjalistę z z wyjątkowym wyczuciem. Potrafi na bardzo prostych przykładach wyjaśnić wiele mechanizmów rządzących naszymi zachowaniami, uświadamia też jakie zachowania z czego wynikają. p. Dagna pomaga, wskazując kierunek i sposoby pracy. Bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam.

Dagna Ślepowrońska

Bardzo dziękuję za wiadomość. Cieszę się, że odbudowali Państwo relację. Serdecznie pozdrawiam.

W

Wieczorek Magda

Weryfikacja wizyty
Lokalizacja: Psychologgia

Pani Dagna w ogóle nie wysłuchała moich pragnień i celów życiowych. Byłam na psychoterapii, która zakończyła się po dwóch spotkaniach. Narzuciła mi swoje myśli, zamiast pomóc w przemyśleniach nad problemami z którymi przyszłam. W dodatku brak terminala i brak paragonu.

Dagna Ślepowrońska

Rozumiem, że tak Pani się poczuła. Mogę to tylko zaakceptować i uszanować. Szkoda, że nie podzieliła się Pani tymi odczuciami w gabinecie. Nie jest to żadna przygana. Wiem, że udzielanie takich informacji jest bardzo trudne. Piszę o tym, ponieważ chcę zwrócić uwagę, na sprawę ważną, a nie dla wszystkich oczywistą: to co się dzieje w gabinecie i wszelkie emocje pacjenta wobec psychologa powinny być ujawniane i omawiane. Nie pojawiają się one bowiem w oderwaniu od dotychczasowych doświadczeń pacjenta, jego sytuacji życiowej, ogólnego stanu emocjonalnego i stosowanych przez niego strategii poznawczych. Niejednokrotnie zdarza się tak, że psycholog proponuje inne sposoby rozumienia sytuacji. Nie oznacza to, że "wie lepiej" czy próbuje narzucić swoje przekonania. Celem takich interwencji jest wyposażenie pacjenta w inne punkty widzenia, rozszerzenie wachlarza interpretacji, a tym samym możliwości lepszego rozumienia siebie i wypracowaniu lepiej służących zdrowiu psychicznemu sposobów myślenia , bardziej funkcjonalnych sposobów rozwiązywani życiowych problemów.

M

monika

Weryfikacja wizyty

Byłam dopiero na pierwszej wizycie, więc na razie nie mogę zbyt wiele powiedzieć. Ale Pani Dagna wydaje mi się osobą mądrą, życzliwą i kompetentną. Uważnie słucha, a to, co mówi i komentuje, trafia w punkt. Przyznam, że rzadko kto budzi we mnie od razu zaufanie, a ona wzbudziła :) I nadzieję na rozwiązanie moich problemów. Już po tej pierwszej wizycie czuję się spokojniejsza i mądrzejsza. Więc ciąg dalszy na pewno będzie, a wtedy chętnie napiszę coś więcej.

Dagna Ślepowrońska

Bardzo dziękuję za te słowa i za zaufanie, którym mnie Pani obdarzyła. Serdecznie pozdrawiam.

M

Marta

Weryfikacja wizyty

Chciałabym jeszcze raz podziękować Pani Dagnie, terapia z Panią była dobrym krokiem w moim życiu. Cieszę się, że trafiłam na psychologa z takim doświadczeniem.

Dagna Ślepowrońska

I ja dziękuję. Za miłe słowa i za wspólną pracę.

S

Sebastian

Pani Dagnie zawdzięczam to, że nadal jesteśmy z żoną razem. Na początku byłem sceptyczny, ale dziś patrząc z perspektywy czasu było to świetne rozwiązanie. Bałem się o rozpad związku, więc zgodziłem się na terapię. To przyniosło efekty, w które do końca nie wierzyłem, a jednak udało nam się odbudować relację. Nawet nie sądziłem, jak wiele znaczy dla mnie moja żona. Przypomniałem sobie o tym, że jest dla mnie najważniejsza.

Dagna Ślepowrońska

Bardzo się cieszę, że udało się Państwu odbudować relację i że mogłam w tym procesie uczestniczyć. Pozdrawiam serdecznie.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

29 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Mam problem ze stresem, już od dłuższego czasu, jest elementem nierozłącznym, jak nie w pracy to w domu, już stres doprowadził mnie do takiego stopnia że miałem " chore " myśli typu wlać wrzątek na butle gazową albo wziąć nóż i kogoś szturchnąć, bardzo wtedy wpadałem w panikę i za każdym zaparzeniem herbaty czy kawy czułem po prostu strach przed tymi myślami, po 2 miesiącach mi jakoś te myśli minęły, zażywam do tej pory ashwagandhe która w znaczy sposób zrobiła porządek w głowie, nie mam już złych myśli, lecz niestety w nocy dzieją się dziwne rzeczy, potrafię się położyć do spania i od tak po prostu zerwać się z łóżka czując strach, nie, to nie jest typu że śni mi się że spadam, po prostu zamykam oczy i potrafię się zerwać z łóżka bez przyczyny... Oczywiście będąc świadomym, dziwne uczucie, albo zdarza mi się że się przebudzę i będąc pół świadomym wydaję mi się że jestem jakby w pracy i że coś muszę wykonać, ciężko to sprecyzować, albo zdarzyło mi się przebudzić i idąc do łazienki wydawało mi się że otwieram drzwi do pracy po prostu jakbym był w pracy czy coś, nie zażywam żadnych narkotyków itp, wydaję mi się że stres mnie wyniszcza, ciężko nad nim zapanować skoro jest na co dzień, mam zamiar się wybrać do psychologa lecz wolę się najpierw spytać i się dowiedzieć czy to na pewno wina stresu, bardzo proszę o odpowiedź.

To jasne, że Pan cierpi. Poza tym jest jednak wiele niewiadomych. - Co w Pan życiu jest źródłem stresu - w jakiej jest pan sytuacji? Jakie sposoby radzenie sobie ze stresem Pan stosuje? Czy stresowanie się jest niejako nawykiem, wyuczonym sposobem reagowania, czy wynika z jakichś zewnętrznych okoliczności? Co należałoby zmienić w sobie i na zewnątrz, żeby mógł Pan żyć szczęśliwie? Co jest mocne, dobre w Pana życiu, na czym/na kim mógłby się Pan oprzeć, żeby sobie lepiej radzić w trudnych sytuacjach? Na część z tych pytań zapewne może Pan odpowiedzieć sobie sam. W znalezieniu odpowiedzi na inne może pomóc znaleźć odpowiedź ktoś, komu może Pan zaufać. Taką osobą może być także psychoterapeuta.

 Dagna Ślepowrońska

Już w trakcie ciąży leciały mi włosy, miałam też problemy z dziąsłami (zaczerwienione, krwawiły). Za chwilę miną trzy miesiące od porodu. Biorę tabletki z witaminami, stosuję też specjalne pasty do zębów, jednak włosy nadal wręcz garściami mi wypadają, dziąsła dalej czerwone i leci z nich krew. Mam epizody strasznego zmęczenia, braku chęci do czegokolwiek. Myślę, że mogę mieć anemię. Od jakiegoś czasu czuję się też przytłoczona swoimi obowiązkami w domu, to była pierwsza ciąża i teraz mieszkamy razem z narzeczonym. Czuję takie przytłoczenie, że nie mam ochoty jakoś szczególnie o siebie dbać, nawet co do jedzenia i witamin. Jestem jakby uwięziona pomiędzy dbaniem o dom a zajmowaniem się dzieckiem, ciężko to wyjaśnić ale jakby jestem w takiej pętli że rzadko kiedy mogę coś zrobić tak sama dla siebie czy to chodzi o formę, zdrowie, czas wolny.Teraz dotarło do mnie ze rzeczy, które kiedyś mnie tak cieszyły albo sprawiały radość juz mnie tak nie cieszą. Jak mówiłam o tym koleżance zmartwiła się, że mogę mieć stany depresyjne bądź załamanie nerwowe. Czasem też tracę chęć do czegokolwiek i nawet nie mam siły tego tłumaczyć ani rodzicom ani narzeczonemu. Po porodzie miałam tzw. Baby Blues, ale nie jestem pewna czy nie był to epizod depresji poporodowej. Proszę o informację, czy to może być coś poważnego.

Dzień dobre, problemów, o których Pani pisze doświadcza wiele młodych matek. Nie znaczy to jednak, że nie potrzebuje Pani pomocy. Pierwsza ważna sprawa, to Pani stan somatyczny. Konieczna wydaje się wizyta u internisty, który zleci Pani badania , żeby ustalić co jest przyczyną opisanych przez Panią objawów . Na tej podstawie zalecić może leczenie, dobrać rodzaj suplementacji, dać zalecenia odnośnie diety. Druga sprawa to kwestie psychiczne i psychospołeczne. Znaleźli się Państwo w nowej sytuacji. Jakby nie była ona radosna, wiąże się z nowymi wyzwaniami i może być źródłem kryzysu. Warto, żeby Państwo ze sobą ustalili czego od siebie obecnie potrzebujecie, jaki powinien być podział obowiązków, jak się zorganizować, żeby miała Pani czas na odpoczynek i regenerację. Nie wiem jak radzą sobie z macierzyństwem kobiety w Pani otoczeniu? W Pani rodzinie? Może warto je oto zapytać? A może trzeba wypracować zupełnie nowe rozwiązania. Nie od rzeczy byłaby więc konsultacja psychologiczna Państwa jako młodych rodziców. Niekoniecznie po to, żeby się leczyć. Raczej by znaleźć siły i zasoby, które pozwolą Wam cieszyć się rodzicielstwem. I w ogóle cieszyć się życiem.

 Dagna Ślepowrońska
Zobacz wszystkie odpowiedzi

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.