Moje doświadczenie

Psycholog, terapeuta systemowy, pedagog specjalny, terapeuta dzieci z autyzmem

Zapraszam na rozmowę, konsultacje psychologiczne, a chcących wprowadzić w swoje życie większą zmianę, na terapię. Zapewniam atmosferę akceptacji i wiem, jak ważna jest dla Państwa dyskrecja. W pracy słucham, towarzyszę i pomagam.

Zapraszam:
- osoby dorosłe w kontekście problemów emocjonalnych, społecznych, relacyjnych

- pary doświadczające trudności z komunikacją, będące w kryzysie, potrzebujące wsparcia

- rodziców zaniepokojonych zachowaniem swoich dzieci, pragnących wspierać ich rozwój

- osoby z diagnozą ze spektrum autyzmu

- rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji (np. przeprowadzka, rozwód, żałoba, choroba, stres)


Pierwsze spotkanie to najczęściej konsultacje. Rozmawiamy wtedy o tym co Państwa niepokoi i dlaczego zdecydowaliście się szukać pomocy u psychologa. Systemowe myślenie zakłada, że zmieniając jeden element doprowadzamy do zmiany pozostałych, zatem czasem wystarczy niewielka zmiana, a niepokojący i niechciany objaw znika. Bywa tak, iż kończy się na tym jednym spotkaniu, gdyż po konsultacjach wiecie Państwo co robić. Czasem jednak sytuacja jest bardziej wymagająca i wprowadzenie zmiany nie jest takie proste, wtedy mogą Państwo zdecydować się na terapię. Jej długość i częstotliwość spotkań zależy od Państwa.

-studia psychologiczne ukończyłam z dwiema specjalnościami (psychologia kliniczna i psychologia edukacji) na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu
- na tym samym Uniwersytecie ukończyłam studia pedagogiczne na kierunku pedagogika specjalna, specjalność edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością intelektualną
- jestem członkiem Wielkopolskiego Towarzystwa Terapii Systemowej i tam doskonalę swoje umiejętności terapeutyczne
-ukończyłam kurs podstawowy i kurs zaawansowany terapii systemowej w WTTS
-doświadczenie w pracy z dziećmi zdobywałam podczas wieloletniej pracy jako instruktorka harcerska, 2-letniej pracy w przedszkolu, i w domu jako mama
-mam doświadczenie w prowadzeniu terapii dzieci z niepełnosprawnością oraz ze spektrum autyzmu
-ukończyłam III stopniowy kurs terapii behawioralnej dzieci z autyzmem
więcej

Adres

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych, dzieci w każdym wieku

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Konsultacja psychologiczna

170 zł

Psychoterapia indywidualna

170 zł

Psychoterapia dzieci

170 zł

Psychoterapia grupowa

170 zł

Psychoterapia partnerska

250 zł

+ 1 usługa

W jaki sposób ustalane są ceny?

3 opinie pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej

.

Numer telefonu zweryfikowany

Konsultacje u Pani Kingi spowodowały, że lepiej pracujemy w domu z synem. Doskonale rozumie sytuację rodzin w których wychowuje się dziecko autystyczne. Syn od razu otworzył się i był chętny do współpracy (było to wielkie zaskoczenie po poprzednich doświadczenia z psychologiem). Szczerze polecam rodzicom, którzy chcą wiedzieć więcej i szukają ciepłej, wspierającej osoby do pracy ze swoim dzieckiem.

Kinga Steppa

Dziękuję bardzo! Życzę dalszych sukcesów.

.

Pani Kinga jest kompetentną, pomysłową i zaangażowaną w swoją pracę osobą. Mój autystyczny syn uczęszcza do przedszkola w którym pani Kinga jest jego terapeutą - cieniem. Syn bardzo ją lubi, chętnie
z nią pracuje i robi duże postępy w różnych sferach. Pani Kinga jest zawsze otwarta na pomysły rodziców. Potrafi podpowiedzieć rodzicom co robią nieprawidłowo i nad czym powinni pracować :-). Życzę mojemu synowi i sobie, żebyśmy w szkole trafili na równie dobrego terapeutę.

Kinga Steppa

Serdecznie dziękuję za te słowa. Pozdrawiam!

M

Marta

Pani Kinga pracuje z moją autystyczną córką od półtora roku i są ogromne postępy. Jestem bardzo zadowolona. Jest ona ciepłą osobą, umiejącą pracować także z trudnymi dziećmi. Najbardziej mi odpowiada to, że pani Kinga należy do terapeutów chętnie współpracujących z rodzicami (a nie tylko narzucających swój punkt widzenia). W swojej pracy stosuje różne metody i techniki, odpowiadające różnym typom dzieci. Szczerze mogę ją polecić!

Kinga Steppa

Bardzo dziękuję za opinię.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

5 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

5-latka ssie palce zamiast smoczka.
Na palcach są ślady, b. często się zaraża.
Czy psycholog pomoże?

Na początku warto się zastanowić co daje dziecku ssanie pacla, kiedy to robi i jaką to spelnia dla niej funkcję. Cenne bedzie też rozważenie kiedy ssanie kciuka się nie pojawia i dlaczego. Jak najbardziej można się udać na konsultacje do psychologa.

 Kinga Steppa

Dzień dobry. Zacznę od tego, że podejrzewam u siebie jakieś zaburzenie osobowości.Mam 20 lat. Moja mama choruje na schizofrenię paranoidalną od około 20 lat. Będąc małym dzieckiem (okres przedszkolny) miałam w domu awantury i krzyki nawet w nocy, związane z chorobą mamy. Postaram się opisać swoje zachowanie, ponieważ bardzo proszę o pomoc czy muszę iść z tym do psychologa lub psychoterapeuty czy jednak muszę poradzić sobie z tym sama.
- mam problemy w relacjach z innymi ludźmi. Nigdy nie miałam przyjaciółki, zerwałam wszystkie kontakty ze znajomymi. Oni mnie po prostu denerwują, denerwuje mnie gdy mi się zwierzają, opowiadają o swoich związkach lub problemach. Czuję się gorsza od nich, że lepiej układa im się w życiu, gdy się chwalą wakacjami lub byłymi chłopakami czuję się poniżona dlatego zerwałam wszystkie znajomości, wolę być sama niż stresować się przy nich. Jednak z drugiej strony czuję się bardzo samotna. Ja nie potrafię im się zwierzać, bo uważam, że mogą to wykorzystać przeciwko mnie, rozpowiedzieć. Nie lubię być zbyt blisko, nie chcę mieć bliskiej więzi z koleżankami. Nie lubię gdy one mi się zbyt narzucają lub za bardzo wchodzą w moją prywatną przestrzeń. Chcę mieć chłopaka, ale z drugiej strony nie chcę, bo boję się, że mnie zostawi i będę cierpieć lub będę mieć nieślubne dziecko, chociaż tak naprawdę jestem przekonana, że na nikogo nie zasługuję, że nie potrafię stworzyć dobrego związku itp nie jestem ambitna (typu studia, dobra praca). Jestem typem samotnika, lubię spędzać czas w domu lub na ławce z książką. Źle się czuję w towarzystwie wielu osób, nie lubię hałasu, gwaru ani dzieci. Nie chcę mieć dzieci, bo uważam, że sobie nie poradzę i źle je wychowam przez co będą nieszczęśliwe. Unikam sytuacji, w których może mnie dosięgnąć stres. Odwlekam szukanie pracy myśląc, że będą tam na mnie krzyczeć, że sobie nie poradzę, wolę pracować jako sprzątaczka niż nauczycielka mimo że mam zamiłowanie do nauki, ale nie chcę pracować z ludźmi. Bardzo się izoluję i robię wszystko by się nie zestresować, ale i tak stres często mi towarzyszy. Nie lubię zmian, lubię gdy wiem co mam robić i czego się ode mnie oczekuje. W towarzystwie jestem cicha i mało mówię, nie palę, nie przeklinam. Często przerzucam winę na inne osoby i wszystkich oceniam głównie źle, ale na siebie mam zawsze usprawiedliwienie. Jednak nie chcę całkowicie się zmienić, bo czuję, że wtedy straciłabym siebie, ale chciałabym pozbyć się tego stresu i lęku. Często mam też zmiany nastroju typu szczęście a za chwilę zdenerwowanie. Wszystko widzę w złych kolorach nawet czasami mam żal do rodziców że się urodziłam. Boję się, że jak umrą to ja zostanę sama, bo pewnie będę starą panną. Chociaż też dość często czuję się lepsza od innych np. gdy ładnie się ubiorę. Rzadko czuję się na równi z innymi ludźmi czuję się albo gorsza albo lepsza. Zwierzam się tylko najbliższym, bo jestem pewna, że oni tego nie rozpowiedzą, ale i tak mnie nie rozumieją, dla nich jest wszystko takie proste. Boję się, że też zachoruję na schizofrenię, bo kilka razy zdarzyło mi się słyszeć coś, czego nie było. Ale to było pojedyncze a potem przez długi okres czasu się nie powtarzało nawet parę lat. Tylko ta choroba podobno może się rozwinąć w ciągu kilku dni i bardzo się tego boję, wolałabym umrzeć niż mieć taką chorobę. Byłam u dwóch psychologów, ale nie umiałam się otworzyć i wszystkiego powiedzieć, miałam też wrażenie że to lekceważą typu nie masz przyjaciół to znajdź. Zrezygnowałam z ich porad. Teraz rozważam czy by nie podjąć się jakiejś terapii, nie wiem czy to ma sens, czy ktoś jest mi w stanie pomóc. Ja bardzo jestem też pamiętliwa, potrafię o byle błahostkę mieć żal nawet przez kilka lat. Czy powinnam udać się po pomoc czy już taka muszę być i nic nie da się z tym zrobić? Z góry dziękuję za odpowiedź. (PS. tylko proszę boję się usłyszeć, że schozofrenia w moim przypadku jest nieunikniona, bardzo się boję takiej odpowiedzi)

Z tego co Pani napisała wynika, że jest Pani bardzo świadomą siebie osobą. Potrafi Pani zanalizować swoje zachowanie, wskazać na jego przyczyny i zobaczyć konsekwencje. To bardzo cenne.
Normalne jest że osoba która ma tak bliski kontakt ze schizofrenią, obawia się że również może zachorować. Ale z pewnością nie jest tak, że schizofrenia jest nieunikniona. Także może być Pani spokojna.
Jeśli lęki, trudności w kontaktach z innymi, samotność, itd. przeszkadzają Pani i chciałaby Pani coś z nimi zrobić, polecam udać się do terapeuty.
Nie musi Pani taka być i jeśli chce się Pani zmienić, to terapeuta może w tym pomóc.

 Kinga Steppa
Zobacz wszystkie odpowiedzi

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.