Adresy (2)

Gabinet psychoterapeutyczny
ul.Grzegórzecka 69/15, Grzegórzki, Kraków

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychologów w pobliżu

Konsultacja online
Grzegórzecka 69/15, Kraków

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi

Konsultacja online


Konsultacja psychologiczna


Psychoterapia


Psychoterapia online

Pozostałe usługi


ul.Grzegórzecka 69/15, Kraków

200 zł

Gabinet psychoterapeutyczny


Grzegórzecka 69/15, Kraków

180 zł

Konsultacja online



ul.Grzegórzecka 69/15, Kraków

250 zł

Gabinet psychoterapeutyczny



ul.Grzegórzecka 69/15, Kraków

200 zł

Gabinet psychoterapeutyczny


Grzegórzecka 69/15, Kraków

180 zł

Konsultacja online



ul.Grzegórzecka 69/15, Kraków

200 zł

Gabinet psychoterapeutyczny


Grzegórzecka 69/15, Kraków

180 zł

Konsultacja online



ul.Grzegórzecka 69/15, Kraków

250 zł

Gabinet psychoterapeutyczny

Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.

Moje doświadczenie

Psycholog, certyfikowany specjalista psychoterapii uzależnień.

Jestem absolwentem Wydziału Nauk Społecznych – kierunek psychologia w KUL. Ukończyłem liczne kursy i szkolenia z zakresu pomocy psychologicznej i psychoterapii. Posiadam certyfikat specjalisty psychoterapii uzależnień nadany przez PARPA.

Od kilkunastu lat pracuję z osobami dorosłymi i młodzieżą doświadczającymi kryzysu osobistego i życiowego, zmagającymi się z niską samooceną, trudnościami w kontaktach społecznych. Prowadzę terapię zaburzeń lękowych, depresji.

Mam tytuł specjalisty w dziedzinie uzależnienia od alkoholu, narkotyków i leków oraz tzw. uzależnień popędowych (hazard, internet, pornografia). Prowadzę także psychoterapię (indywidualną i grupową) osób z syndromem DDA.

Prowadzę również terapię małżeńską/par.

I provide psychotherapy also in English.
więcej

8 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
M
Lokalizacja: Gabinet psychoterapeutyczny Konsultacja psychologiczna

Pan Marcin jest najlepszym psychologiem, z jakim do tej pory miałam do czynienia. Jest niesamowicie skuteczny i zadaje celne pytania, a zadane przez niego zadania zachęcają do samo-analizy i odgrzebania zdarzeń z przeszłości, które pomogą nam w zrozumieniu przyczyn naszego problemu. W przeciwieństwie do innych psychologów nie będzie jednak w ugrzeczniony, zawoalowany sposób krążył wokół rozwiązania, a od razu przejdzie do sedna. Gorąco polecam osobom, którym zależy nie na "poklepaniu po plecach w niedoli", a na rzeczowym i konkretnym rozwiązaniu problemu.

P
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Leczyłam się u Pana Marcina przez 3 lata. Od 2 lat wyleczona, ale do tej pory bardzo serdecznie wspominam sesje i pomoc, która dostałam od Pana Marcina. Świetny specjalista, serdeczny, autentyczny i skromny człowiek z pozytywna energia. Dziękuje Panie Marcinie))).

Lokalizacja: Gabinet psychoterapeutyczny Konsultacja psychologiczna

Szczerze polecam Pana Marcina. Pomaga mi lepiej zrozumieć siebie. Potrafi zadać pytanie, które w 100% trafiają w punkt. Potrafi też wytłumaczyć pewne mechanizmy, którymi się kieruję, lub dostrzeć coś czego sam nie widzę. Myślę że terapia przynosi rezultaty, choć wiem że jeszcze mamy sporo do poprawy.

D
Lokalizacja: Gabinet psychoterapeutyczny Konsultacja psychologiczna

Nie sądziłem, że tak szybko się otworzę. Bardzo duże wyczucie, empatia, a jednocześnie skuteczność stawianej diagnozy. Po pierwszej wizycie widzę poprawę, bo po raz pierwszy potrafiłem stanąć obok siebie i racjonalnie ocenić sytuację, w której się znalazłem.

P
Lokalizacja: Gabinet psychoterapeutyczny

Jestem bardzo wdzięczny Panu Marcinowi za wiele i nie popadając w bałwochwalstwo za poprawienie jakości życia (co jest naturalnym skutkiem terapii), mogę wymienić cierpliwość, wyrozumialosc, zawsze profesjonalny kontakt, elastyczność, ale przede wszystkim pomoc w odbudowaniu poczucia własnej wartości wykraczającej poza potrzebę bycia zrozumianym i wysłuchanym.

M
Lokalizacja: Gabinet psychoterapeutyczny psychoterapia uzależnień

Bardzo sensowny i do rzeczy terapeuta. Dzieki terapii u Pana Marcina nie pije od listopada 2016 roku. Moje zycie nabralo sensu.

M
Lokalizacja: Gabinet psychoterapeutyczny konsultacje psychologiczne

Byłam do tej pory tylko na dwóch konsultacjach z Panem Marcinem, więc uzupełnię moją opinię po pewnym czasie. Jednakże już teraz mogę powiedzieć, że jest on bardzo profesionalmym terapełtą, do którego mam zaufanie i z tego powodu będę kontynuowała terapię z tym psychologiem. Czuję także, że mogę go polecić innym potrzebującym.

Zmiany jakie zaszły w moim życiu w dużej mierze zawdzięczam spotkaniom z Panem Marcinem. Dzięki niemu udało mi się okiełznać wiele lęków i uwierzyć w siebie. Wiele ograniczeń będących w mojej głowie przestało mieć rację bytu a podejmowanie decyzji okazało się łatwiejsze. Dziś nie boję się powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Najlepszym dowodem na te zmiany jest zamieszczenie tego wpisu. Kiedyś byłoby to niewykonalne. Wiem, że w razie potrzeby ponownie zwrócę się o pomoc do Pana Marcina. Gorąco polecam Agnieszka S.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

2 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Chodzę już na psychoterapię indywidualna kilka miesięcy raz w tygodniu. Zaczęłam coraz częściej oglądać profil informacyjny mojego terapeuty, zastanawiam czym się interesuję, jakie ma poglądy. Budzi we mnie coraz większy podziw i szacunek. Zauważyłam, że ciężej mi mówić szczerze o swoich emocjach, zaczęłam się wycofywać, poruszampłytsze” tematy, i złapałam lenia”czyli unikam odpowiedzi na pytania. Jego dorobek naukowy i wiedza mnie onieśmiela, sama mam w tej kwestii duże braki. Czuję, że czekam na pochwałę, że robię postępy. Czuję szacunek i akceptację, i chyba to powoduję, że chcę myśleć, że nie jestem tylko klientem, który jest potrzebny by zarobić pieniądze. Czy nie angażuję się zbytnio w relację psychoterapeutyczną? Nie wiem czy to przejściowe, czy może powinnam zakończyć terapię, bo mój stosunek do terapeuty może być dla mnie szkodliwy? Słyszałam też coś o przeniesieniu… Dodam, że jako nastolatka straciłam ojca w wyniku choroby.

Najkrócej ale wbrew pozorom najlepiej jest odpowiedź na Pani pytanie: proszę porozmawiać o tym ze swoim terapeutą. Wiem, że wydaje się to trudne do przeskoczenia ale proszę mi wierzyć faktycznie wcale aż takie nie jest i może Pani przynieść dużo dobrego w procesie terapii.
Pozdrawiam

mgr Marcin Wójcik

Witam Pana serdecznie (Mężczyzna lat 24). Moje pytanie wiąże się z pewną obawą, która skutecznie uprzykrza mi codzienne funkcjonowanie. Otóż przez kilka lat leczony byłem na depresję oraz nerwicę natręctw (głównie Setaloft oraz Alpragen). Początkowo był to okres roku (18 lat), a następnie po półtorej roku od odstawienia leków bez konsultacji z lekarzem prowadzącym - kolejny rok (tym razem "z hakiem"), ponieważ problemy zdrowotne wróciły). W tym momencie, raptem po kilku miesiącach od odstawienia leków ponownie wybieram się do lekarza psychiatry (uprzednio odwiedziłem jeszcze neurologa ze względu na "ucisk" z prawej strony szyi jednak stwierdził on, że w dużej mierze to na tle nerwowym). Jednak do rzeczy: przez ten cały czas starałem się zlokalizować źródło moich problemów zdrowotnych, ponieważ niegdyś postrzegany byłem jako osoba kontaktowa, "śmieszek", teraz coraz to bardziej nerwowy, stroniący od ludzi człowiek, z obawą o własną przyszłość. Początkowo problemu zapatrywałem się w swojej przeszłości, tj. w dzieciństwie przeszedłem zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (po świnkowe), które było stosunkowo późno wykryte, jednak po wyleczeniu stwierdzono brak powikłań (zlecone przez lekarzy dwa badania EEG również niczego nie wykryły). Zrezygnowany szukałem więc dalej, mając - zdaje się - problem cały czas "obok siebie". To dla mnie bardzo wstydliwy wątek, jednak myślę, że istotny, otóż od najmłodszych lat (wczesny wiek gimnazjalny) masturbuję się w częstotliwości: jeden raz dziennie (zdarzały się przypadki gdzie było to około 3-4 razy na dzień), bądź co drugi, trzeci dzień. Czułem, iż jest to coś złego w moim życiu, jednak nie doszukiwałem się w tym podłoża moich problemów zdrowotnych (tj. do niedawna). Od dłuższego czasu zaobserwowałem u siebie spadek koncentracji, problemy z pamięcią oraz stopniowe nasilanie się uczucia depresji, uczucia lęku, nerwicy, napięcie w szyi i kilku innych nieprzyjemnych objawów. Nie rozumiałem tego, pierwsze dwa czynniki zgoniłem na leki, które odstawiłem. Problem jednak cały czas występował (i nadal występuje), co jeszcze bardziej mnie dołowało. Niedawno znalazłem artykuł, na jednej ze stron anglojęzycznych, gdzie opisywano szereg negatywnych skutków masturbowania się, które wprost 1:1 pokrywałyby się z moimi problemami. Oczywiście nie uważam, że moja "diagnoza" jest słuszna, aczkolwiek ciężko mi nie zauważyć tutaj korelacji. Postanowiłem zatem zaprzestać (definitywnie) oglądania treści pornograficznych, jak również masturbowania się (wiem, iż będzie to bardzo trudne, ponieważ sam uważam się za osobę uzależnioną 'od tego', jednak choć w przeszłości, nawet będąc w związku z kobietą nie udawało mi się zaprzestać, tak teraz mam wielką motywację, a i na przestrzeni najbliższych tygodni zwrócę się z tym problemem do specjalisty). O co jednak wcześniej chciałem Państwa zapytać: Otóż teraz widzę jak nie szanowałem przez ten cały czas swoje zdrowie, w obecnym czasie niemal w całości oddaję się nauce języka angielskiego, dążąc do szeroko pojętej perfekcji i wyrobienia wymagających certyfikatów. Problemy które doświadczam, a które Państwu opisałem skutecznie utrudniają mi realizowanie moich celów... mimo, iż już od kilku dni jestem "na odwyku", to w dalszym ciągu zmagam się z "myślami pod mgłą" i problemem aby się skoncentrować. Jakkolwiek to nie zabrzmi, ale bardzo boję się tego, że nieświadomie uszkodziłem własny mózg. Czy podejmując odpowiednie leczenie i odstawiając ten paskudny nałóg moja pamięć oraz koncentracja "wrócą do siebie"? Czy mój mózg jest się w stanie po tym wszystkim pozbierać? Mam mnóstwo planów, ambicję oraz chęć walki o samego siebie, ponieważ tak naprawdę od początków moich problemów ze zdrowiem (tj od klasy maturalnej), nie pamiętam jak wygląda beztroskie, zwyczajnie w pełni zdrowe życie. Z góry Panu dziękuję za odpowiedź, ponieważ - zaręczam - znaczyć będzie ona dla mnie naprawdę wiele.

Nie uszkodził Pan sobie mózgu masturbacją - to na pewno. Co do objawów i trudności, o których Pan pisze to trzeba by się dokładniej przyjrzeć co je generuje i jak można się ich pozbyć albo przynajmniej znacząco ograniczyć. Profesjonalista powinien sobie z tym poradzić. Pozdrawiam

mgr Marcin Wójcik

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania