mgr Patryk Czyż
Dzień dobry,
niestety nie przypominam sobie, aby sytuacja przedstawiona w opinii miała miejsce, ze względu na jej anonimowość nie mam możliwości weryfikacji. W ostatnich miesiącach żadna osoba o imieniu Ewa nie korzystała z usług mojego gabinetu. Pozwolę sobie natomiast odnieść się w punktach do - moim zdaniem - daleko idących zarzutów, aby zaprezentować praktykę obecna w moim gabinecie.
Hipotezuję, że opinia została napisana pod wpływem silnych emocji bądź z powstałego niezadowolenia bądź innych późniejszych motywów, które są mi nieznane.
1.Nie podchodzę lekceważąco do jakichkolwiek problemów, z którymi przychodzą pacjenci. Na pierwszych konsultacjach zbierane są informacje oraz określany jest problem, motywacja i cel, z którym przychodzi dany pacjent, a także określana jest zalecana forma pomocy. Pierwsza wizyta polega na rozeznaniu się w sytuacji pacjenta, nie na natychmiastowym znalezieniu rozwiązań. W ciągu jednego spotkanie nie jest też możliwe całkowite zredukowanie napięcia emocjonalnego.
2.Nigdy nie ironizuję z tematu myśli samobójczych. Gdy pacjent wnosi taki temat, to zadawane są różne pytania, aby rozeznać ich nasilenie, częstotliwość, treść, historię oraz charakter (czy są to myśli samobójcze czy plany czy też myśli rezygnacyjne), występujące ryzyko, dotychczasowe próby, oraz czynniki chroniące i czynniki ryzyka. Nigdy żadnej osobie nie zadałem pytania w stylu „skoro tak bardzo tego chcesz to dlaczego po prostu tego nie zrobisz?”. Gdy ktoś zgłasza występowanie myśli samobójczych to zadawane jest zwyczajowo kilka pytań, aby rozeznać się co chroni człowieka przed suicydalnym działaniem, bądź jakie jest ich ryzyko, natomiast nigdy nie mają one brzmienia przytoczonego w opinii, ani nie jest to powodem do ironizowania, gdyż jest to bardzo poważna sprawa. Jako psychotraumatolog mam w tym zakresie dużą uwazność. Każda osoba która doświadcza myśli samobójczych, po wspólnym ich rozeznaniu w czasie konsultacji, jest przeze mnie kierowana na konsultacje do lekarza psychiatry bądź zalecane jest kontynuowanie farmakoterapii, gdy jest już wprowadzona. Możliwe jest, że jakieś pytania zostały nieprawidłowo i pochopnie zinterpretowane i nadano mu inne znaczenie wynikające z przeżywanych doświadczeń, czynników emocjonalnych bądź błędów komunikacyjnych, które również mogą pojawić się w dialogu terapeutycznym. Jeśli tak było, to wielka szkoda, że nie zostało to przez Panią wprowadzone w trakcie trwania spotkania, gdyż wówczas można by na bieżąco wyjaśnić sprawę.
3.Chusteczki znajdują się na stoliku umieszczonym przy fotelu na którym siedzą pacjenci, nigdy nie są one nikomu podawane, gdyż są w zasięgu ręki i zawsze można z nich skorzystać gdy jest taka chęć i potrzeba.
4.Zawsze wstaję z fotela wraz z pacjentem, przepuszczam go, i idę za nim, aby zamknąć drzwi z gabinetu. Nigdy nie było sytuacji, abym siedział w fotelu, w momencie w którym pacjent wstaje i opuszcza gabinet.
5.Obwinianie mnie po jednej konsultacji (z treści opinii wynika że było to jedno spotkanie) za „załamanie nerwowe” i za bycie blisko popełnienia działań samobójczych uważam za wysoce niestosowne i krzywdzące. Przenoszenie odpowiedzialności na mnie za Pani samopoczucie wydaje się być przerzucaniem odpowiedzialności za coś, za co nie jestem odpowiedzialny. Zwłaszcza, gdy doświadczane trudności występują dłuższy czas, to potrzeba więcej czasu niż jednej wizyty. Jestem odpowiedzialny za proces terapeutyczny, które może przynieść poprawę samopoczucia i zmniejszenie bądź wyeliminowanie występujących objawów - natomiast jest to proces wymagający czasu i zaangażowania. Rozumiem, że mogą zostać różne znaczenia i interpretacje, wiem też nie zawsze każdy pacjent nawiąże dobry kontakt z każdym terapeutą, to zupełnie naturalne.
Bardzo mi przykro ze względu na treść opinii i umieszczone w niej zarzuty, z którymi nie mogę się zgodzić. Jesli w jakiś sposób w czasie spotkania wyraziłem się niejasno, bądź mogłem dać powody do nieprawidłowej interpretacji moich pytań, to przepraszam.
Szanuję subiektywność odczuć zawartych w treści opinii, natomiast mam nadzieję, że powyższe merytoryczne wyjaśnienie przyczyni się do poszerzenia perspektywy.
W razie wątpliwości zapraszam do bezpośredniego kontaktu ze mną.
Wierzę, że znajdzie Pani odpowiednią dla siebie pomoc u specjalisty, który będzie odpowiadał Pani sprawom i oczekiwaniom.
Życzę wszystkiego dobrego i uprzejmie pozdrawiam
Patryk Czyż