Czy przy nerwicy lękowej mozna dostać zawału.Moje ataki paniki nie dają mi życ.Nie potrafię normalni

17 odpowiedzi
Czy przy nerwicy lękowej mozna dostać zawału.Moje ataki paniki nie dają mi życ.Nie potrafię normalnie funkcjonowac.Moje zycie stało sie koszmarem.Nie biore lekow chodze na psychoterapie raz w miesiącu
Raz w miesiącu do zdecydowanie za mało, by nazwać to psychoterapią.
Zaburzenia lękowe mogą być przyczyną takich objawów, jakie występują w zawale serca. Leczenie farmakologiczne jest skuteczne, proszę skonsultować się z psychiatrą.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Przy atakach paniki skuteczna może okazać się terapia EMDR. Zachęcam do przeczytania informacji o tym podejściu i rozważeniu pracy tą metodą.
Aby nawiązać dobra relacje psychoterapeutyczna należy mieć sesje co najmniej raz w tygodniu, jednak w objawach które są opisane zalecalabym również spotkanie z psychiatra. Przy tak silnych objawach leczenie farmakologiczne +psychoterapia =sukces. Powodzenia
Witam, czy można dostać zawału? Jeśli ktoś ma problemy z sercem może być zwiększone ryzyko. Skoro ataki paniki są tak silne i częste, warto byłoby zintensyfikować spotkania z psychologiem lub psychoterapeutą (przynajmniej raz w tygodniu). Warto byłoby także skorzystać z pomocy psychiatry i przez jakiś czas pobrać leki stabilizujące. Grunt to dobra psychoedukacja, która pozwoli Panu lepiej zrozumiećswój problem. Powodzenia
Witam,
Polecam panu podjęcie systematycznej terapii raz w tygodniu. Przy zaburzeniach lękowych terapia jest najskuteczniejszą metodą leczenia. Czasem warto też się wspomóc farmakoterapią po konsultacji z lekarzem psychiatrą.
Pozdrawiam serdeczenie,
Marta Śmieszek
Objawy mogą wydawać się podobne, natomiast jeśli zdiagnozowano ataki paniki warto również skontaktować się z lekarzem psychiatra .
Psychoterapia jest skuteczną formą leczenia owych dolegliwości , jednakże aby przynosiła wymierne korzyści musi być częstsza, w początkowej fazie leczenia przynajmniej raz w tygodniu.
Atak paniki może przypominać objawy takie jak przy zawale, niemniej nie jest bezpośrednią przyczyną. Jeśli ataki paniki są silne, pojawia się strach przed atakami i w ten sposób zamyka się "błędne koło". Psychoterapia powinna odbywać się przynajmniej raz w tygodniu, ja również polecam EMDR jako skuteczną i stosunkowo szybką metodę pracy.
Przy atakach lęku panicznego bardzo skuteczna jest terapia poznawczo-behawioralna. Pacjenci mają podczas napadów paniki przekonania na temat zawału, śmierci, choroby psychicznej itp. Warto poszukać terapii CBT - na NFZ lub prywatnie. Raz w tygodniu to za mało , natomiast sama terapia napadów lęku panicznego nie jest długotrwała. Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna Pani/Szanowny Panie,
Na podstawie tego co Pani/Pan napisała/ł - można wywnioskować, że kontakt, który określa Pani/Pan psychoterapią- niestety nią nie jest.
Być może odbywa Pan/Pani konsultacje - psychologiczne.
Rozumiem, że ataki paniki utrudniają Pani/Pana funkcjonowanie a życie może przypominać koszmar.
Z tego względu zalecam zadbanie o siebie oraz kontakt z lekarzem psychiatrą, który będzie mógł dobrać odpowiednie leki, a także zalecam rozmowę z psychologiem, do którego Pani/Pan uczęszcza i omówienie podjęcia psychoterapii indywidualnej (np w innej placówce).
Życzę powodzenia,
Anna Schulz
Witam. Posługuje się Pan/Pani określeniami, w których nie ma treści afektywnej i tym samym jakiegoś pogłębionego emocjonalnego znaczenia. Czym jest dla Pani/Pana "nerwica lękowa"? Czym są "ataki paniki"? "Koszmar" - co oznacza konkretnie? To co ma być "psychoterapią raz w miesiącu" - wygląda na wsparcie w najlepszym razie. Proszę poruszyć temat na najbliższym spotkaniu z terapeutą.
Stany które opisujesz wymagają współpracy psychologa (psychoterapeuty) i psychiatry. Spotkania z psychoterapeutą zlecane raz w tygodniu, polecałabym terapię EMDR. Proponowałabym leki + terapia dzięki temu możliwe jest funkcjonowanie na co dzień. Pełne zaangażowanie w terapię i chęć poradzenia sobie z problemem dają nadzieję na powrót do "normalności"Trzeba też wiedzieć , że leczenie to proces wydłużony w czasie a efekty pojawiają się powoli na przestrzeni trwania terapii. życzę powodzenie i podjęcia właściwej decyzji
Psycholog, psychoterapeuta Alicja Serocka
Jeśli nie ma Pan/Pani problemów kardiologicznych, to ryzyko wystąpienia zawału serca spowodowanego atakiem paniki jest żadne. Podczas ataku serce jest dobrze dotlenione, a wysokie tętno i ciśnienie krwi jest właściwą, fizjologiczną odpowiedzią układu krwionośnego na silny lęk. Nie znam powodów, dla których rezygnuje Pan/Pani z leczenia farmakologicznego, ale jeśli jest możliwość to zdecydowanie zachęcam, żeby po nie sięgnąć. Połączenie psychoterapii z lekami psychotropowymi jest w wielu przypadkach najbardziej skuteczne. Pozdrawiam, PR
Polecam podjęcie systematycznej cotygodniowej psychoterapii, mysle ze pomocny bylby nurt poznawczo-behawioralny. Sam atak paniki nie moze nas zabic ( mając zdrowe serce oczywiste ), ale czeste ataki i zwiazany z nimi stres na pewno wplywa negatywnie na stam zdrowia. Prosze skonsultowac sie ze specjalista. Pozdrawiam i zycze powodzenia!
Szanowna Pani/Szanowny Panie
Często osoby cierpiące z powodu napadów paniki żywią obawy o to czy nie zagraża im zawał serca. Dzieje się tak dlatego, że objawy lękowe -napadu paniki- dają się odczuć jak stan pobudzenia organizmu w sytuacji stresu/zagrożenia (szybkie tętno/puls, przyspieszony oddech, uczucie duszności, czasem ucisk w klatce piersiowej itp.). Zatem objawy lęku panicznego niektórzy interpretują jako chorobę np. zawał. Nie jest Pani/Pan w tym odosobniony.Nie wiem z jakiego rodzaju terapii Pan/Pani korzysta.Jeśli terapia jest na etapie zakańczania- kończących sesji podtrzymujących to taka częstotliwość (1xmsc) byłaby zasadna.Jednak z tego co zostało opisane, obawiam się że tak nie jest, bo objawy są nasilone. Częstotliwość raz na miesiąc w takim zaostrzeniu objawów to zbyt rzadko.Terapia przy opisanym utrudnieniu Pani/Pana życia i cierpieniu z tego powodu powinna odbywać się raz na tydzień.Jeśli chodzi o leki to zapisać może je lekarz psychiatra i z nim należy omówić diagnozę i ewentualne leczenie farmakologiczne. Sama psychoterapia w nurcie poznawczo- behawioralnym, którą prowadzę z pacjentami z takim problemem jak Pani/Pana jest bardzo skuteczna i pozwala pozbyć się lęku i ataków paniki z niego wynikających. Polecam omówić częstość spotkań z obecnym terapeutą, konsultację z lekarzem psychiatrii (jeśli taka nie miała miejsca) oraz w razie chęci zmiany terapii polecam do kontaktu siebie bądź innych terapeutów poznawczo-behawioralnych w Pani/Pana okolicy zamieszkania. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
W pełni zgadzam się z przedmówcami. Choć objawy dodatkowo potęgują obawę o zawał serca i warto przebadać się również pod tym kątem, żeby wykluczyć przyczyny fizyczne, to jednak, jeśli przyczyną jest lęk, zawał serca raczej Panu nie zagraża. Natomiast w opisanym stanie potrzebna jest nie tylko częstsza cotygodniowa psychoterapia, ale prawdopodobnie po konsultacji psychiatrycznej odpowiednie wsparcie leczenia farmakoterapią lekami przeciwlękowymi czyli tzw. trankwlizatorami. Stan się poprawi, jeśli Pana organizm uzna, że Pana sytuacja życiowa nie jest już dla Pana zagrażająca. Można to osiągnąć obiema wymienionymi metodami. Życzę powodzenia i szybkiego dotarcia do stanu, w którym poczuje się pan bezpiecznie.
Dzień dobry! W Pani/Pana wypowiedzi wypowiedzi brakuje szczegółów, które lepiej zobrazowałyby problematykę. Jednak na podstawie zamieszczonej informacji powiem, że psychoterapia ma sens, kiedy jest prowadzona regularnie z częstotliwością co najmniej raz w tygodniu. Zastanawiam się więc czy na pewno jest Pan/Pani w tego rodzaju procesie. Dodatkowo ważną kwestią w przypadku nerwicy lękowej jest to, że dużą skuteczność odnosi się podczas pracy skojarzonej tj. psychoterapii i farmakoterapii. Dlatego zachęcam Pana/Panią do rozważenia konsultacji psychiatrycznej i zwiększenia częstotliwości spotkań psychoterapeutycznych. Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie,

Osobiście radziłbym terapie dialektyczno behawioralna (tzw DBT) ponieważ jest ona sklasyfikowana przez zagraniczne towarzystwa psychoterapeutów jako tzw "pierwsza linia". Taka terapia pomogła by poczuć kontrole nad tymi atakami i nauczyłaby jak radzić sobie z objawami w momencie gdy się pojawiają.

Pozdrawiam,
Adrian Olesiak

Eksperci

Arkadiusz Siekierzycki

Arkadiusz Siekierzycki

Psycholog, Psychoterapeuta

Szczecin

Elżbieta Brodnicka

Elżbieta Brodnicka

Psycholog, Psychoterapeuta

Kraków

Zuzanna Bończyk

Zuzanna Bończyk

Psycholog, Psychoterapeuta

Łódź

Karolina Umińska

Karolina Umińska

Psycholog, Psycholog dziecięcy

Katowice

Maria Snarska

Maria Snarska

Psycholog, Psychoterapeuta

Warszawa

Joanna Żurada-Wyrwińska

Joanna Żurada-Wyrwińska

Psychiatra

Sopot

Podobne pytania

Masz pytania?

Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 231 pytań dotyczących usługi: zaburzenia lękowe
  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.