Hmm. Dobra to od początku.Po rozmowach z moją lubą. Powiedziała mi że zawsze były u niej problemy
12
odpowiedzi
Hmm. Dobra to od początku.
Po rozmowach z moją lubą. Powiedziała mi że zawsze były u niej problemy z nauką z zapamiętywaniem rzeczy. Dużo rysuje. Wtedy miała pomysł za pomysłem. Rysowała codziennie po parę godzin. Była przy tym czasami nerwowa, płaczliwa. Zobaczyła jakiś komentarz negatywny na facebooku to płacz i rzucanie się bo 'nikt mnie nie lubi, jestem zła' itp. Pewnego razu jakoś w marcu lub kwietniu wystąpiło zdarzenie (takie tam sprawy prywatne. mama Zuzy nam najazd zrobiła i policją groziła). Zuza płacz, drgawki. Nie dało sie jej uspokoić przez parę minut. Dopiero po paru minutach nagle przeszło i było względnie ok. Ale zaczął się problem z bezsennością. Nie spała przez 3 doby. Zaczęły się jej halucynacje, negatywne myśli. Coś w niej pękło. Zaczęła się zachowywać jakby miała 13 lat. Nie poznawała swoich ulubionych piosenek, zespołów. Problemy z poznawaniem znajomych.
Przy pomocy przyjaciół udało się ją ululać i poszła spać. Spała około 14 godzin. Wstała ale coś dalej było nie tak. Ciężej jakby kontaktowała, miała dalej lekkie halucynacje (wcześniej miała halucynacje np. była na zakupach z mamą i myślała że jest apokalipsa, twarze ludzi sie rozmywały, wszyscy na nią patrzyli).
Poszliśmy do psychologa i psychiatry. Diagnoza schizofrenia paranoidalna. Dostała zolaxa, aribit, trittico, asentra. Po tygodniu bycia otępiałą, zmęczoną jakby wszystko się uspokoiło ale niewielka poprawa. Dostała więcej zolaxy bo z 5mg do 10mg. Było lepiej. halucynacje zniknęły, wrażenie prześladowania, knucia spisku, strach przed ludźmi zniknęły. Ale zniknęły też kreatywność, inspiracja. Teraz Zuza się męczy żeby coś narysować bo cierpi na 'mam totalną pustkę w głowie, jakbym coś straciła..'
Nie ma problemu z wyjściem do ludzi, na zakupy do kina. No gdziekolwiek. Jest ok pod względem komunikacji etc. Leków od tygodnia nie przyjmuje. Nie ma halucynacji ani żadnych pozytywnych symptomów tej schizofrenii. Cieszy się życiem jest ok ale ta blokada myśli dalej jest. Nie wiem co robić z tym.
Od nowego roku ruszamy z dietą i ćwiczeniami (wytrwamy, kiedyś już ćwiczyliśmy). Więcej witamin teraz dorzuciliśmy do diety. Odstawiliśmy alkohol całkowicie (Zuza nie wypiła nic % od 7 miesięcy). Za to leczy się gandzią. Po tym czuje się lepiej i te pomysły czasami się pojawiają. Ale to nie jest to co kiedyś. Obawiam się że leki zablokowały tą stronę odpowiednią za chorobę i tą stronę odpowiednią za kreatywność.
A może to nie schizofrenia? Może coś innego? Nie da się przecież nagle utracić kreatywności, talentu i inspiracji..
Halp..
Pozdrawiam, Kamil.
Po rozmowach z moją lubą. Powiedziała mi że zawsze były u niej problemy z nauką z zapamiętywaniem rzeczy. Dużo rysuje. Wtedy miała pomysł za pomysłem. Rysowała codziennie po parę godzin. Była przy tym czasami nerwowa, płaczliwa. Zobaczyła jakiś komentarz negatywny na facebooku to płacz i rzucanie się bo 'nikt mnie nie lubi, jestem zła' itp. Pewnego razu jakoś w marcu lub kwietniu wystąpiło zdarzenie (takie tam sprawy prywatne. mama Zuzy nam najazd zrobiła i policją groziła). Zuza płacz, drgawki. Nie dało sie jej uspokoić przez parę minut. Dopiero po paru minutach nagle przeszło i było względnie ok. Ale zaczął się problem z bezsennością. Nie spała przez 3 doby. Zaczęły się jej halucynacje, negatywne myśli. Coś w niej pękło. Zaczęła się zachowywać jakby miała 13 lat. Nie poznawała swoich ulubionych piosenek, zespołów. Problemy z poznawaniem znajomych.
Przy pomocy przyjaciół udało się ją ululać i poszła spać. Spała około 14 godzin. Wstała ale coś dalej było nie tak. Ciężej jakby kontaktowała, miała dalej lekkie halucynacje (wcześniej miała halucynacje np. była na zakupach z mamą i myślała że jest apokalipsa, twarze ludzi sie rozmywały, wszyscy na nią patrzyli).
Poszliśmy do psychologa i psychiatry. Diagnoza schizofrenia paranoidalna. Dostała zolaxa, aribit, trittico, asentra. Po tygodniu bycia otępiałą, zmęczoną jakby wszystko się uspokoiło ale niewielka poprawa. Dostała więcej zolaxy bo z 5mg do 10mg. Było lepiej. halucynacje zniknęły, wrażenie prześladowania, knucia spisku, strach przed ludźmi zniknęły. Ale zniknęły też kreatywność, inspiracja. Teraz Zuza się męczy żeby coś narysować bo cierpi na 'mam totalną pustkę w głowie, jakbym coś straciła..'
Nie ma problemu z wyjściem do ludzi, na zakupy do kina. No gdziekolwiek. Jest ok pod względem komunikacji etc. Leków od tygodnia nie przyjmuje. Nie ma halucynacji ani żadnych pozytywnych symptomów tej schizofrenii. Cieszy się życiem jest ok ale ta blokada myśli dalej jest. Nie wiem co robić z tym.
Od nowego roku ruszamy z dietą i ćwiczeniami (wytrwamy, kiedyś już ćwiczyliśmy). Więcej witamin teraz dorzuciliśmy do diety. Odstawiliśmy alkohol całkowicie (Zuza nie wypiła nic % od 7 miesięcy). Za to leczy się gandzią. Po tym czuje się lepiej i te pomysły czasami się pojawiają. Ale to nie jest to co kiedyś. Obawiam się że leki zablokowały tą stronę odpowiednią za chorobę i tą stronę odpowiednią za kreatywność.
A może to nie schizofrenia? Może coś innego? Nie da się przecież nagle utracić kreatywności, talentu i inspiracji..
Halp..
Pozdrawiam, Kamil.
Dzień dobry. Nie jestem psychiatrą więc nie będę się wypowiadać na temat działania leków. Z opisu objawów wynika, że jest to jakiś rodzaj psychozy. Dlatego odstawienie leków i "leczenie" się marihuaną jest tu bardzo niebezpieczne. To może być taki wybór -albo psychoza z urojeniami, lękami etc i z kreatywnością albo zdrowie i być może wymagający znacznie więcej wysiłku trud tworzenia. Wybór należy do Państwa, czasem tak jest w życiu, że nie można mieć wszystkiego. Moim zdaniem konieczna jest ponowna wizyta u lekarza, leki i pomoc psychologiczna (systematyczna). Nic mi nie wiadomo, żeby witaminy, dieta lub aktywność fizyczna wyleczyły psychozę.
Pozdrawiam
Barbara Tubielewicz
Pozdrawiam
Barbara Tubielewicz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam, problem, który Pan opisuje jest złożony. Dobrze, że pani Zuzanna jest pod opieką psychiatry. Wydaje się, że będzie musiała być pod stałą opieką psychiatryczną więc zachęcam Państwa do poszukania psychiatry, z którym pani Zuza będzie chciała współpracować dłużej. Zachęcam też do podjęcia psychoterapii długoterminowej. Systematyczna terapia 1-2 razy w tygodniu w połączeniu z farmakoterapią powinno przynieść odpowiedź na pytanie o zanik kreatywności. Pozdrawiam
Witam serdecznie,
diagnoza stawiana przez psychiatrę tudzież psychologa w dodatku wsparta farmakoterapią wymaga stałej konsultacji z tymi specjalistami. Ponadto można dodatkowo kontynuować terapię i psychoterapeuty lub psychologa na sesjach prywatnych. Dobrze by był to jeden niezmienny specjalista, z którym spotkania odbywałyby się systematycznie co do terminu i godziny. Kreatywność jest jedną z cech ludzkich którą można w pewnym sensie nabyć genetycznie, ale też poprzez rozwijanie od wczesnych lat. Pogoń życia stres i różne napięcia mogą oczywiście mieć wpływ na blokowanie niektórych cech ludzkich albo na ich wzmożenie. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi i recepty jak to jest w opisanym przypadku. Dlatego z dużą odpowiedzialnością w oparciu o wiedzę i niewielkie wprawdzie doświadczenie własne ale znacznie większe innych praktyków gorąco zachęcam do konsultacji i ewentualnej długotrwałej prawdopodobnie terapia, tzn długotrwałej w sensie, że raczej kilkanaście spotkań aniżeli kilka. Życzę powodzenia i proszę być wytrwałym :)
diagnoza stawiana przez psychiatrę tudzież psychologa w dodatku wsparta farmakoterapią wymaga stałej konsultacji z tymi specjalistami. Ponadto można dodatkowo kontynuować terapię i psychoterapeuty lub psychologa na sesjach prywatnych. Dobrze by był to jeden niezmienny specjalista, z którym spotkania odbywałyby się systematycznie co do terminu i godziny. Kreatywność jest jedną z cech ludzkich którą można w pewnym sensie nabyć genetycznie, ale też poprzez rozwijanie od wczesnych lat. Pogoń życia stres i różne napięcia mogą oczywiście mieć wpływ na blokowanie niektórych cech ludzkich albo na ich wzmożenie. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi i recepty jak to jest w opisanym przypadku. Dlatego z dużą odpowiedzialnością w oparciu o wiedzę i niewielkie wprawdzie doświadczenie własne ale znacznie większe innych praktyków gorąco zachęcam do konsultacji i ewentualnej długotrwałej prawdopodobnie terapia, tzn długotrwałej w sensie, że raczej kilkanaście spotkań aniżeli kilka. Życzę powodzenia i proszę być wytrwałym :)
Sugeruję wizytę:
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Zalecam konsultacje z psychiatra w celu diagnozy stanu zdrowia Pana partnerki
Sprawa jest poważna i skomplikowana. Przede wszystkim czy p. Zuza jest pod opieką psychiatry? To ważne, żeby bez konsultacji z lekarzem nie modyfikować dawek leków, ani tym bardziej odstawiać ich zupełnie. P. Zuza powinna być pod stałą opieką lekarza psychiatry, warto mu powiedzieć o swoich zastrzeżeniach, stracie, którą przeżywa kiedy zażywa leki. Dobry psychiatra na pewno weźmie to pod uwagę. Warto również skorzystać z opieki psychoterapeutycznej; ten kontakt zapewni możliwość rozmawiania na bieżąco o tym co p. Zuza przeżywa. Natomiast myślę, że p. Zuza ma najcenniejszą opiekę, opiekę i bliskość Pana, Panie Kamilu. Jednak trzeba nastawić się na bardzo długodystansową opiekę, pracę terapeutyczną. Pozdrawiam i życzę wytrwałości i wyrozumiałości. Agnieszka Schab
Dzień dobry. Dziękuję za tak obszerny opis problemu. To bardzo ważne, że szuka Pan rozwiązań. Rozumiem , że diagnoza jaka została postawiona jest trudna do zaakceptowania i szuka Pan innych rozwiązań. To ważne, że ma Pan wiarę i siłę żeby się zmierzyć się z tak poważnym wyzwaniem, chroniąc tym samym swoją dziewczynę. To dobry znak. Ja nie jestem psychiatrą, a Pana pytania o chorobę dotyczą właśnie tej dziedziny. Co do kreatywności, mogę tylko się tak odnieść, że w wyniku traumatycznego doświadczenia (PTSD, PTS) pewne zasoby, umiejętności zostały zablokowane w pewnych obszarach, a raczej dostęp do nich. Ufam, że ta odpowiedź może być dla Pana podpowiedzią i inspiracją do podjęcia właściwych decyzji. Pozdrawiam Paweł.
Niestety, ale leki przeciw objawom schozofrenii mogą zablokować zarówno kreatywniść, jak i talent i inspirację. Często u osób dotkniętych schizofrenią kreatywność jest wynikiem tej choroby. Jak zahamuje się objawy to i to, co było „dobre” ulega zahamowaniu. Moim zdaniem zdrowie jest tu ważniejsze niż kreatywność i nie wahałabym się podejmować leczenia na rzecz życia bez urojeń, omamów, poczucia zagrożenia i innych strasznych rzeczy, na które skazany może być człowiek dotknięty schizofrenią. Odstawianie leków jest drogą do nawrotu choroby i żadne diety i ruch tego nie zmniejszy. Gandzia dodatkowo wspomaga objawy i może je również wywoływać. Przykro mi, ale Państwa wiedza na temat schizofrenii wymaga pogłębienia, żebyście wraz z dziewczyną nie wysnuwali wniosków o cudownym wyleczeniu na podstawie lepszego samopoczucia partnerki w ciągu kilku dni. Schizofrenia nie znika samoistnie, więc leczenie wydaje się być jedynym wyjściem. Pozdrawiam serdecznie
Witam. Nie zajmuję się wróżeniem z fusów, więc nie powiem, czy może to (cytując Pana) "jednak schizofrenia, czy może coś innego"???? Polecam udać się na konsultację po profesjonalną diagnozę i jej zaufać, albo dać sobie spokój z szukaniem "trafniejszych i mniej wymagających" rozwiązań.
Witam,
z Pana listu wynika, że troszczy się Pan o dziewczynę, a opisywane przez Pana problemy wydają się poważne. Być może dla uzyskania potwierdzenia diagnozy potrzebna jest dłuższa obserwacja psychiatryczna. Nie radziłabym odstawiać leków na własną rękę bez konsultacji z lekarzem. Tym bardziej nie radziłabym stosować marihuany. Pisze Pan, że dziewczyna "odstawiła leki i leczy się gandzią". Marihuana czyni spustoszenie w psychice. Zwłaszcza u młodych osób może wywoływać m.in.: urojenia, jak w psychozie, lęk, negatywne myśli na własny temat, zaburzenia pamięci i myślenia. Radziłabym odstawić marihuanę, odbyć konsultację z psychiatrą, informując go o przebiegu zażywania marihuany i zaburzeń psychicznych. Zachęcam do ścisłej współpracy z lekarzem w celu ustalenia diagnozy, zaplanowania leczenia oraz umówienia możliwych skutków ubocznych leków. Czasem dopiero po pewnym czasie udaje się dobrać odpowiednie leki. Natomiast przestrzegam przed samodzielnym eksperymentowaniem z leczeniem. Może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Życzę powodzenia.
z Pana listu wynika, że troszczy się Pan o dziewczynę, a opisywane przez Pana problemy wydają się poważne. Być może dla uzyskania potwierdzenia diagnozy potrzebna jest dłuższa obserwacja psychiatryczna. Nie radziłabym odstawiać leków na własną rękę bez konsultacji z lekarzem. Tym bardziej nie radziłabym stosować marihuany. Pisze Pan, że dziewczyna "odstawiła leki i leczy się gandzią". Marihuana czyni spustoszenie w psychice. Zwłaszcza u młodych osób może wywoływać m.in.: urojenia, jak w psychozie, lęk, negatywne myśli na własny temat, zaburzenia pamięci i myślenia. Radziłabym odstawić marihuanę, odbyć konsultację z psychiatrą, informując go o przebiegu zażywania marihuany i zaburzeń psychicznych. Zachęcam do ścisłej współpracy z lekarzem w celu ustalenia diagnozy, zaplanowania leczenia oraz umówienia możliwych skutków ubocznych leków. Czasem dopiero po pewnym czasie udaje się dobrać odpowiednie leki. Natomiast przestrzegam przed samodzielnym eksperymentowaniem z leczeniem. Może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Życzę powodzenia.
Dzień dobry. Zdarza się, że farmakoterapia wpływa na poczucie kreatywności. Warto jednak wziąć pod uwagę, że remisja objawów (zanik) wiąże się właśnie z farmakoterapią. Jakiekolwiek modyfikacje leczenia muszą być uzgadniane z prowadzącymi leczenie specjalistami. Ponadto alkohol i narkotyki negatywnie wpływają na stan osoby chorej-prowokują pojawianie się objawów. Niezbędna jest stała współpraca z psychiatrą i podjęcie pracy psychoterapeutycznej. Pozdrawiam.
Panie Kamilu widzę, ze Pan bardzo się martwi o Panią Zuzę i że bardzo Panu na niej zależy. To z całą pewnością duże dla niej wsparcie. Jestem przekonana, że lekarz psychiatra zapisał leki w związku z postawionym rozpoznaniem i uważam, że decyzja o ich odstawieniu powinny być z nim skonsultowane. Zachęcam. abyście Państwo skorzystali ponownie z pomocy lekarza psychiatry, ale też równocześnie rozważyli włączenie do leczenia psychoterapii. Nie wiem z jakiego jesteście miasta, chętnie zaprosiłabym do siebie, ale zawsze możecie skorzystać z bazy psychoterapeutów w waszym mieście na portalu znanylekarz.pl
Naprawdę zachęcam, żebyście skorzystali z pomocy. Zarówno Pani Zuza, jak i Pan, aby mógł Pan wiedzieć jak reagować w pewnych sytuacjach i jak najlepiej udzielić wsparcia swojej dziewczynie. Pozdrawiam, Bożena Ciechanowska
Naprawdę zachęcam, żebyście skorzystali z pomocy. Zarówno Pani Zuza, jak i Pan, aby mógł Pan wiedzieć jak reagować w pewnych sytuacjach i jak najlepiej udzielić wsparcia swojej dziewczynie. Pozdrawiam, Bożena Ciechanowska
Korespondencyjnie nie pomogę. Jeżeli będzie taka możliwość zapraszam do jego ośrodka.
Eksperci
Podobne pytania
- Mam pytanie mój syn jest chory na schizofremie leczy się już czwarty miesiąc czy to jest normalne że się kąpię 5-6 razy dziennie i często z kimś rozmawia a nikogo nie ma dziękuję bardzo za odpowiedź
- Czy biorac leki na schizofremie mogą wrócić ataki mój syn leczy się wyszedl miesiąc temu że szpitala bierze leki ale zostało zauważone ze rozmawia sam ze sobą czy jest to możliwe
- Czym się różnią zaburzenia osobowości od schizofrenii
- Czy w schizofrenii może wystąpić samookaleczanie? Choruję na schizofrenię paranoidalną od roku, gdy miałem pierwszy ostry epizod psychotyczny, okaleczałem się żyletką robiąc rany na udach i rękach czy istnieje taki objaw w schizofrenii?
- Jak bezpiecznie zejść z Amisulprydu (Solian) ? Biorę już go od 5 lat
- Jakie objawy ma schizofrenia i jak ją odróżnić od zaburzeń osobowości
- Co zrobić w wypadku urojeniowej zazdrości u mojej partnerki? Wiem że cierpi na schizofrenię i akceptuję ten fakt (do tego leczy się i chodzi na terapię), chciałbym jedynie lepiej umieć pomóc, samego faktu zazdrości nie biorę do siebie bo nie mam nic na sumieniu, ale duże cierpienie sprawia mi moja…
- Co zrobić w wypadku urojeniowej zazdrości u mojej partnerki? Wiem że cierpi na schizofrenię i akceptuję ten fakt (do tego leczy się i chodzi na terapię), chciałbym jedynie lepiej umieć pomóc, samego faktu zazdrości nie biorę do siebie bo nie mam nic na sumieniu, ale duże cierpienie sprawia mi moja…
- Choruje na schizofrenie niezroznicowana z przewagą objawów negatywnych Rok temu miałam elektrowstrzasy i mi pomogły Proszę mi powiedzieć czemu obecnie występuje silny lęk i brak własnej woli?
- Mam syna który leczy się na schizofremie wczoraj zauważyłam że napij się wódki boję się co może się stać czy wróci agreja?
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 55 pytań dotyczących usługi: schizofrenia
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.