Jak wyleczyć nerwicę lękową, jeżeli nic mi nie pomaga?

1 odpowiedzi
Witam. Z problemami zdrowotnymi borykam się już parę lat. Od 2013 roku zaczęły się problemy: słaba odporność, gdy dziecko było chore, to od razu ja łapałam od niej chorobę. Jak nie miałam infekcji, to i tak ciągle bolało mnie gardło, byłam u alergologa, laryngologa, nic nie pomagało. Doszły do tego zawroty głowy, traciłam na siłach, robione miałam MR głowy i tomografie głowy. Wszystko wyszło ok. Czasem łapały mnie silne wymioty aż mną rzucało, miałam robioną gastroskopię i przełączyłam helicobacter. Dałam sobie spokój z chodzeniem po lekarzach, ale w tamtym roku w maju dorwało mnie coś nowego. Jednego wieczora chciało mi głowę rozwalić i nie wiedziałam co się dzieje, wszystko mi przeszkadzało (dodam, że na drugi dzień dostałam miesiączki). Poszlam do psychiatry i dostałam 1/3 trittico 75 na noc i zotral (wydaję mi się, że połówkę). Moja Pani doktor mówiła, że takie leki nie działają od razu, ale mijały 2 m-ce, a nie było poprawy (wymioty coraz częściej, doszły biegunki, rozdrażnienie, nerwowość, senność) zmieniłam lekarza i zaczęłam chodzić na psychoterapie (od lipca 2015). Dalej nic mi nie pomagało. Pani doktor ciągle zmienia mi leki, a ja ciągle czuje się tak samo. Brałam trittico 1/3 na noc zamiast zatratu morazan, później 1/3 trittico. Oprócz tego sympatol 3*1 i cloranxen 1/2. Próbowałyśmy zwiększyć trittico do całej tabletki (75), ale wystąpiły myśli samobójcze, najlepiej czułam się chyba na tym sympatolu, cloranxenie i trittico, ale Pani doktor kazała mi zejść z cloranxenu na 1/4 i sympatol 1*1 i znów zaczęło się rozdrażnienie, niepokój, lęki. Obecnie już ponad tydzień znów biorę sympatol 3*1 i deprexolet 30 1/2 na noc i nie powiem, że czuje się znacząco lepiej, może tylko tyle, że apetyt mam większy. Wydaje mi się, że właśnie przed miesiączka, a przeważnie już od połowy cyklu jest gorzej, łapią mnie ataki płaczu dodatkowo, bardzo mi to utrudnia życie mam dopiero 36 lat, a czuje się jak stara babcia, najprostsze czynności sprawiają mi kłopot, nie mogę się skoncentrować, już nie mam siły na nic, a chęci do życia mam bardzo duże. Na terapii poruszamy sporo spraw, zawsze jest się do czegoś przyczepić, ale mam dobrego męża cudowna córkę, w pracy nie najlepiej, ale jakoś mi już to wisi” najważniejsze jest dla mnie zdrowie. Czy to możliwe, że żadne leki na mnie nie działają, a terapia nie pomaga? Dodam, że mój tata przeszedł też ciężka depresje 17 lat temu i cały czas jest na lekach (bierze perazin i agolanze), czy to może być choroba genetyczna? Wczoraj wyczytałam, że przyczyna nerwicy i depresji może być brak omega3. Kupiłam sobie omega 3 i lecytynę, czy to może pomoc? Zapomniałam dodać, że mam podwyższona prolaktynę 83 oraz mało wit d3 18. Co mam dalej robić? Chce dalej żyć tylko już nie umiem.
Witam. W zaburzeniach nerwicowych bardzo często występują różnorodne objawy cielesne, których przyczyn nie znajdujemy w badaniach laboratoryjnych i obrazowych. Trudno mi odnieść się szczegółowo do leczenia i leków jakie Pani aktualnie przyjmuje. Jedynie po krótce: z pewnością Sympramol wyciszy lęk, Lerivon w dawce, która Pani teraz przyjmuje ma jedynie efekt nasenny i może nieco przeciwlękowy. Brak leczenia przeciwdepresyjnego a zwiększenie dawek mianseryny ( tak aby dołączyć jej efekt przeciwdepresyjny) nasili apatię i senność w ciągu dnia oraz niestety zwiększy apetyt i masę ciała. Wzrost masy ciała po mianserynie może wynosić nawet kilkanaście kg. Wspomina Pani o objawach przed miesiączką...skuteczna na objawy PMS może być paroksetyna. Zaletą leku jest jego dobre działanie przeciwlękowe i przeciwdepresyjne. Podwyższony poziom prolaktyny najpewniej ma charakter czynnościowy- wynik przewlekłego stresu, czasami bywa to efektem niektórych leków. Warto jednak skonsultować się z endokrynologiem w celu wykluczenia innych przyczyn hiperprolaktynemii. Omega 3 są pomocne lecz nie wyleczą zaburzeń depresyjno-lękowych. Lecytyna także nie będzie pomocna a może spowodować wzrost masy ciała. Warto uzupełnić poziom vit D3 ale nie doszukiwałabym się w jej niedoborze przyczyny Pani stanu psychicznego. Proszę nie poddawać się, ponieważ istnieje mnóstwo leków, których Pani nie miała wdrożonych a które z pewnością przyniosą efekty. Pozdrawiam

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Eksperci

Arkadiusz Siekierzycki

Arkadiusz Siekierzycki

Psycholog, Psychoterapeuta

Szczecin

Elżbieta Brodnicka

Elżbieta Brodnicka

Psycholog, Psychoterapeuta

Kraków

Zuzanna Bończyk

Zuzanna Bończyk

Psycholog, Psychoterapeuta

Łódź

Karolina Umińska

Karolina Umińska

Psycholog, Psycholog dziecięcy

Katowice

Maria Snarska

Maria Snarska

Psycholog, Psychoterapeuta

Warszawa

Joanna Żurada-Wyrwińska

Joanna Żurada-Wyrwińska

Psychiatra

Sopot

Podobne pytania

Masz pytania?

Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 231 pytań dotyczących usługi: zaburzenia lękowe
  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.