mgr inż. Bartłomiej Pawlaczyk

Witaj! Jeśli czujesz się dobrze, nie masz zaburzeń cyklu miesięcznego, a Twoje dojrzewanie przebiega bez zakłóceń to nie powinno się nic niedobrego dziać. Jednak mocna zmiana odżywiania z pewnością w dużym stopniu miała/ma wpływ na Twój organizm to jednak w tym momencie uspokoiłbym Cię w kwestii w wzrostu - czas dojrzewania ma to do siebie, że organizm rządzi się własnymi prawami, w tym także wieku, w którym następuje największy wzrost. Jakiego jesteś wzrostu, że przyrost 2 cm w ciągu roku Ciebie zaniepokoił? Zalecam udanie się do ginekologa, który określi, czy Twoje dojrzewania przebiega bez zakłóceń. Jednak nie mogę wykluczyć, że jako wegetarianka nie popełniasz podobnych błędów do "wszystkożerców". Potrzebowałabyś prowadzić dziennik żywieniowy (spis tego co jesz i pijesz) i musiałbym go przeanalizować, aby wiedzieć m.in. jakie grupy produktów spożywasz i czy Twoje odżywianie jest odpowiednio zbilansowane. Życzę zdrowych wyborów :)

Dzień dobry, najbardziej toksyczny dla naszego zdrowia jest stres ;) On powoduje złe emocje, złe decyzje, nieprawidłowe oddychanie, niewłaściwe odżywianie, wypaczone spojrzenie na świat i odbiera radość wszystkiemu także jedzeniu czy też okresowi ciąży nawet kiedy są najzdrowsze w świecie. Systemy ISO, HACCP, GHP i GMP oraz branżowe normy przemysłu morskiego i ich procedury mają za zadanie zagwarantować najwyższą jakość i bezpieczeństwo dostarczanej żywności. Sól (i ciśnienie osmotyczne) powinna zrobić resztę w razie czego. Ważna jest higiena (jednak nie sterylność) żywności i odżywiania - surowizna dokładnie umyta, ciepłe posiłki odpowiednio gotowane i zjadane najlepiej na świeżo. Dlatego bez względu na wszelkie systemy najbezpieczniejszym środowiskiem przyrządzania posiłków jest własny dom, bo organizm zna to środowisko (w tym patogenne) i już nauczył się w nim zdrowo funkcjonować. Kiedy ma Pani ochotę na jakiś produkt to wpierw wybrać taki, który da Pani spokój ducha, a później ciała ;), aby czerpać z jedzenia i ciąży maksimum radości.