Z nim chciała spędzić resztę życia, może nie był księciem na białym koniu, ale porządny, uczciwy, czuły i kochający. Annie to wystarczyło by podjąć decyzję o ślubie, by snuć dalsze plany na przyszłość. Wszystko zaczęło się niewinnie.
Mąż Ani – młody, wysportowany, pracujący w dużej zachodniej firmie – ze względu na stresy w pracy codziennie wieczorem wypijał jedno piwo. Na rozluźnienie i odstresowanie po ciężkim dniu w pracy. W weekendy pił więcej, bo zawsze była jakaś okazja – impreza firmowa, urodziny kolegi, uroczystości rodzinne. Zdarzało się tak, że Anna z imprezy musiała „holować” go do domu. Na następny dzień szła do sklepu po piwo, bo strasznie bolała go głowa. Z czasem wieczory nie kończyły się na jednym piwie – były dwa, trzy, czasami wino, koniak, whisky. Znacie to?
Chyba już słyszeliście, jak łatwo można popaść w alkoholizm. Dotknęło to również męża Anny.
Ona sama zaczęła więc walczyć. Próbowała powstrzymać chaos, mówiła twoje picie mnie męczy, to jakiś koszmar. Prosiła, by skończył z nałogiem. Prośby, przekonywania, szantaż, płacz… Nic nie przynosiło efektów. Większość ich życia kręciło się wokół alkoholu. Nasza Ania czuła się coraz bardziej bezradna, bezwartościowa, trudno jej było cieszyć się życiem. Zapomniała o swoich zainteresowaniach i potrzebach. Stała się współuzależniona…
Po czym poznać współuzależnienie?
To życie w stanie ciągłego pogotowia emocjonalnego, czegoś w rodzaju “wysokiego napięcia”. Przewlekły stres, nieprzespane noce, zaburzenia odżywiania. Życie z osobą uzależnioną powoduje poważne konsekwencje nie tylko dla zdrowia psychicznego, ale i fizycznego i to całej rodziny osoby uzależnionej.
Sprawdź czy ten problem dotyczy Ciebie
• Czy rozpoznajesz niezdrowe, niszczące Cię zachowania partnera, ale mimo to trwasz przy nim?
• Czy udzielasz wsparcia partnerowi kosztem własnego zdrowia psychicznego, fizycznego, emocjonalnego?
• Czy masz coraz mniej rzeczy, które dają Ci satysfakcję w życiu?
• Czy masz wrażenie, że wszystkie sprawy rodzinne są na Twojej głowie?
• Czy zdarza Ci się kontrolować innych, często sprawdzać gdzie są, co robią, z kim? Kiedy wrócą?
• Czy swoje potrzeby zawsze stawiasz na końcu?
Dominujące uczucie, które towarzyszy osobie współuzależnionej to niepokój. Osoby współuzależnione bardzo dużo czasu i energii spędzają by zmienić swojego partnera bądź partnerkę. Rezygnują z własnych potrzeb, zainteresowań często marzeń. Zajmują się wyłącznie partnerem i skupiają na zaspakajaniu jego potrzeb. W konsekwencji takiego zachowania czują się wypalone, wyczerpane, zaczynają zaniedbywać inne ważne dla siebie relacje.
Jak wyjść z współuzależnienia?
Pierwszy bardzo trudny krok to przyznanie się, że sytuacja, w której jestem mnie niszczy, nie służy mi, ogranicza i pozbawia sił. Przyznanie, że w pojedynkę nie dam rady, bo moje dotychczasowe działania, starania były bezskuteczne lub działały na krótką metę. Drugim krokiem jest zwrócenie się o pomoc. Należy zacząć opowiadać rodzinie, przyjaciołom, specjaliście o swoich trudnościach. Często osoby współuzależnione ukrywają problem myśląc, że dzięki temu chronią kochaną osobę. Nic bardziej mylnego. To, co najczęściej motywuje osoby uzależnione do podjęcia leczenia to konsekwencje, dotkliwe straty jakie ponoszą w życiu.
Należy pamiętać, iż samemu bardzo trudno się zmienić. Gdyż jesteśmy otoczeni tylko swoimi myślami i spostrzeżeniami. Inni ludzie pomagają nam utrzymać dystans do samych siebie i własnej sytuacji. W grupie też nawiązujemy nowe relacje, można pomagać sobie nawzajem. Dobrze poszukać ludzi, którzy mają podobne problemy. Mogą to być fora internetowe, grupy samopomocowe, czy spotkania terapeutyczne organizowane w Twojej okolicy.
Jak wynika z badań to, co okazuje się być pomocne najbardziej to wiedza o uzależnieniu, o jego objawach, dynamice i leczeniu. Pozwala ona zrozumieć, co dzieje się z uzależnionym. Daje też możliwość zrezygnowania z zachowań (np. ukrywania problemu przed światem), które niczego nie rozwiązują. Uzyskaną wiedzę można wykorzystać do chronienia siebie i nauki radzenia sobie z lękiem, złością i żalem.
Zacznijmy myśleć o sobie! Zacznijmy zmieniać swoje życie!
Ten artykuł został opublikowany na stronie ZnanyLekarz za wyraźną zgodą autorki lub autora. Cała zawartość strony internetowej podlega odpowiedniej ochronie na mocy przepisów o własności intelektualnej i przemysłowej.
Strona internetowa ZnanyLekarz nie zawiera porad medycznych. Zawartość tej strony (teksty, grafiki, zdjęcia i inne materiały) powstała wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje porady medycznej, diagnozy ani leczenia. Jeśli masz wątpliwości dotyczące problemu natury medycznej, skonsultuj się ze specjalistą.