Moje doświadczenie

(Zapraszam do kontaktu od września z racji braku miejsc- nie prowadzę listy kolejkowej)

Dzień dobry,

Jestem psychologiem i psychoterapeutą oraz specjalistą psychoterapii dzieci i młodzieży, pracownikiem naukowo-dydaktycznym Akademii Górnośląskiej. Od ponad 20 lat pomagam ludziom w dokonaniu życiowych zmian, poprawie jakości życia, zmniejszeniu cierpienia.
Korzystając z doświadczenia i stale aktualizowanej wiedzy umożliwiam zmianę nieprzystosowawczych mechanizmów w myśleniu, przeżywaniu i zachowaniu. Jestem głęboko przekonana, że rozumienie siebie i doświadczenie bycia rozumianym dają możliwość nie tylko zmniejszenia cierpienia ale również prawdziwą szansę realizacji siebie.
Doświadczenie zawodowe zdobywałam w wiodących ośrodkach psychoterapeutycznych na Śląsku i w Małopolsce. Wiedzę stale uaktualniam odbywając kursy doskonalące, wykraczając znacznie poza minimum wymagane w standardach etyki zawodowej psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Swoją pracę poddaję regularnej superwizji- aktualnie jest to ponad 8h miesięcznie, uczestniczę w konferencjach, konsyliach, warsztatach, odbyłam terapię własną.
Dominujący w mojej pracy są nurty psychodynamiczny i systemowy.
Główny obszar moich zainteresowań to kształtowanie się osobowości, zaburzenia osobowości, trudności adaptacyjne w okresie wchodzenia w dorosłość.

Zapraszam do kontaktu,
Eleonora Witucka- Sulima
więcej

Adres

Praktyka Psychoterapii

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych, dzieci w wieku od 15 lat

Konsultacja psychologiczna • 200 zł

Psychoterapia indywidualna • 200 zł


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychoterapeutów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Konsultacja psychologiczna

200 zł

Psychoterapia indywidualna

200 zł

W jaki sposób ustalane są ceny?

7 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
P
Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: Praktyka Psychoterapii psychoterapia indywidualna

Pani Eleonora pomogła mi zrozumieć siebie i poradzić sobie z problemami, których doświadczałam w okresie dorastania. Bardzo miła, ciepła i empatyczna psychoterapeutka, która ma przeogromną wiedzę jak pomagać:)

P
Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: Praktyka Psychoterapii Konsultacja psychologiczna

W czerwcu 2015 roku, gdy jeszcze nie byłem osobą pełnoletnią, opiekunowie zabrali mnie do p. Eleonory na wizytę, która w negatywny sposób znacząco wpłynęła na moje życie, przez co z wywołanymi powikłaniami borykam się aż do dziś. Jej opinia psychologiczna składała się z dwustronnej kopii niezweryfikowanych przez psycholożkę słów opiekunów, które zostały przez nią zhiperbolizowane. Po rozmowie z nimi, zostałem do niej wezwany na kilka minut, w trakcie których nie został ze mną przeprowadzony wywiad, a jedynie kilka pytań sortu "jak się czujesz?". Dzięki temu dokumentowi, zyskali oni możliwość ubezwłasnowolnienia mnie i zmuszenia przyszłych lekarzy do wypisania mi silnych leków na schizofrenię, której nie posiadam. Jako osoba, która niedawno została uwolniona z opresji i ma prawo do wypowiedzi, które niegdyś p. Eleonora mi odebrała, serdecznie odradzam jakichkolwiek konsultacji, spotkań czy wizyt, gdyż nie wierzę, że jest w stanie wysłuchać dwóch stron.

E
Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu

Polecam terapię u Pani Eleonory. Ciężko opisać w paru słowach, jak wiele dała mi dwuletnia terapia i jak bardzo zmieniła moje życie, podejście do samej siebie i sposób postrzegania otoczenia. Dziś widzę więcej kolorów niż tylko czarny i biały. Od czasu zakończenia terapii nie znalazłam równego bądź lepszego terapeuty. Szukam nadal. Bardzo dziękuję, Pani Eleonoro.

mgr Eleonora Witucka- Sulima

Dziękuję serdecznie za opinię. Niestety rzadko tu zaglądam. Mam nadzieję, że już Pani znalazła :). Jeśli nie, to obecnie przyjmuję na NFZ w ośrodku Kompas w Będzinie (terminy na jesień). Pozdrawiam serdecznie.

A
Lokalizacja: Praktyka Psychoterapii

Do Pani magister trafiłem po wcześniejszych wizytach u kilku psychoterapeutów. Już na pierwszej wizycie poczułem się na tyle bezpiecznie, iż odważyłem się opowiedzieć o wszytkich swoich lękach i życiowych problemach. Aktualnie jestem w trakcie terapii, czuję, że powoli odzyskuję kontrolę nad swoim życiem, że nie rządzą już mną moje lęki. Polecam Panią magister z uwagi na profesjonalizm, empatię, bardzo taktowne podejście i niezwykłą wrażliwość na problemy pacjenta.

U
Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: Gabinet Psychoterapii Katowice psychoterapia indywidualna

Ma podejście do człowieka, miałam duże obawy, a już na pierwszej wizycie poczułam się bezpiecznie i mogłam wszystko powiedzieć. Dziś po nerwicy nie ma śladu.

S

Jestem bardzo wdzięczna za to co p. Eleonora pomogła mi zrobić. Na początku trudno się było otworzyć bo byłam wcześniej u kilku psychoterapeutów na których się zawiodłam. Teraz po 10 miesiącach pracy z panią Eleonorą lepiej dogaduję się z dziećmi, dużo przemyśleń, inaczej patrzę na życie, bardziej wierzę w siebie, po raz pierwszy czuję, że wiele ode mnie zależy! Powolutku wprowadzam zmiany, a to dopiero początek :)

K

Zdecydowanie polecam. Praca, którą musiałem wyłożyć wymagała ode mnie sporo wysiłku i była długotrwała jednak z efektu jestem bardzo zadowolony. Panią psycholog cechuje profesjonalizm, empatia a przy tym jest bardzo miłą i ciepłą osobą.
Krzysztof.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

2 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Czy to są objawy depresji nerwicy? Od kilku miesięcy około 7 strasznie się wściekam z byle powodu dosłownie byle co mnie denerwuje reaguje okropnym krzykiem zdierajac gardło i zaciskając zęby dentysta powiedział że je zjadam.... Zauważyłam od pół roku również bóle mięśni karku szyi i łopatek nie wiem czy to coś ma wspólnego jestem strasznie nie ufna do ludzi gdziekolwiek bym nie była mam wrażenie że ludzie mnie obgadują i krytykują to jak wyglądam mam 27 lat a czuje się jak bym miała 16 pracuje od 6 lat jako niania czuje ze się wypalam bo nawet gdy pilnuje dzieci zdaza mi się denerwować ale opanowuje to bo kocham dzieciaki. Nurtuje mnie sprawa moich rodziców alkoholików zarówno matka jak i ojciec piją. Mieszkam z nimi ale w obecnej chwili przy mojej pracy przyjeżdżam do nich raz na 3 tyg i na samym wejściu nie mogę wytrzymać widząc matkę pijana.... Czuję że nie dam rady w życiu co będzie gdy oni umrą jak sobie poradzę mam wrażenie że jestem bezsilna nic nie umiem i do niczego się nie nadaje wieczorami czasem ogarnia mnie panika gdy myślę o śmierci co będzie gdy umrę.. Mam opory w nawiązaniu kontaktu z facetami czuje opory ze oni chcą tylko sexu... Już nie wiem co mam myśleć jestem jak dziecko we mgle chce wszystkich zadowolić ale też nie wiem czy jak coś robię to jest to dobrze zrobione... Może dać mi wskazówkę bo już sama siebie nie ogarniam czy ja jestem taka tępa czy co

Rozumiem, że chciałaby Pani się dowiedzieć co się z nią dzieje i czy jest jakaś nadzieja. Widzę że te silne emocje które Panią targają wiąże Pani z alkoholizmem rodziców. Myślę, że to dobry trop. Uzależnieni rodzice nie są w stanie zaspokajać potrzeb emocjonalnych swoich dzieci. Mogła Pani nie nauczyć się od nich jak znajdywać spokój, nadzieję w trudnych życiowych sytuacjach. Pani nieufność wobec ludzi, podejrzenie, że mężczyźni potraktują Panią przedmiotowo może mieć również podłoże w dawnych urazach. Próbuje Pani być nianią jakby chciała Pani dać innym to czego nie dostała Pani sama, a to powoduje tylko kolejny ból i zawód. Dobrze, że martwi się Pani o siebie ale słychać też tu mocne samooskarżenia. Sytuacja wymaga na pewno szczegółowej diagnozy w gabinecie psychoterapeuty bądź psychiatry ale z tego co Pani pisze sprawa wygląda dość poważnie i zaryzykowałabym twierdzenie, że potrzebna może być dłuższa psychoterapia by mogła Pani inaczej myśleć o sobie i zaufać ludziom. Trzymam kciuki, żeby Pani zdecydowała się na wizytę i dała sobie szansę zmiany. Ela Witucka

mgr Eleonora Witucka- Sulima

Mam 15 lat. Moja wypowiedź może być trochę zawiła, iż piszę w nerwach, których za żadne skarby nie mogę uspokoić. Zacznijmy od tego, że moje dzieciństwo nie było kompletnie bezstresowe. Za mniejsze czy większe przewinienia było uderzenie pasem i tyle, nie było to najmilsze uczucie, ale do przyzwyczajenia. Ojciec nigdy nie był taki jak ci idealni ukazany w filmach, często nas obraża i dotkliwie krytykuje. Starałam się to przeboleć, ale czuję, że powoli wymiękam. Nie było sytuacji, że bił nas po alkoholu na szczęście. Boję się przy nim wykonać jakikolwiek ruch przed strachem, że zostanę skrytykowana i nazwana chełą, która potrafi tylko klikać na telefonie. Matka czasami zareaguje, bo często nie wytrzymuje i zaczynam płakać, ale sytuacja powtarza się za każdym razem- błędne koło. Jako przykład opiszę całkiem niedawną sytuację. Otóż miałam bzika na punkcie zamówień z aliexpress, zamówiłam tego na raz 30, wiem, że totalnie przesadziłam, Gdy przyszedł dzień, w którym przyszło na raz kilka przesyłek, ojciec się wkurzył i je schował. Jak wróciłam z liceum powiedział, że jestem jakaś nienormalna i skąd ja mam na to pieniądze, że przynosze mu wstyd- wyzwiska się nie kończyły. Uciekłam z płaczem do pokoju, niecierpię jak ktoś na mnie bezpośrednio krzyczy. Końcem końców matka wkroczyła do akcji i ojciec oddał bodajże 7 przesyłek i oznajmił, że wszystko co do mnie przyjdzie- trafia do kosza.
Mam także 4 rodzeństwa, dwóch starszych, dwóch młodszych. Ze starszymi brak problemów- brat w Kanadzie, siostra studiuje w innym mieście. Jednak młodzi doprowadzają mnie do szału. Tu cię któryś dotknie, drugi coś ci powie, żeby tylko cię zdenerwować. Staram się ignorować- ale się nie da. Nie wejdę do domu bez usłyszenia "siema grubasie (wspomnę, że ważę mniej od brata, który jest 5 lat młodszy)" albo "idź się umyć, bo śmierdzisz", odzywki nie mają żadnych podstaw i często są nieprawdziwe. Mimo, że to tylko krótkie teksty- są one codziennie. Mimo, że są nieprawdą po jakimś czasie zaczynam się tym zamartwiać.
Od jakiegoś już czasu odczuwam lęk, tak naprawdę sama nie wiem przed czym. Poprostu się boję. Czuję do tego ucisk jakby w sercu, a po dłuższym czasie strachu- ucisk w gardle. Ciężko mi z tym cokolwiek zrobić. Strach mam też uzasadniony, np. chętnie bym się napiła szklanki wody to nie pójdę, bo ojciec je w kuchni obiad. Oddech też mam nierówny. Jeśli wnosi to coś to mój wujek miał schizofrenie.
Mimo wszystko najbardziej się zaniepokoiłam sytuacją, gdy rodziców nie było na noc w domu i byłam sama z braćmi. Była 3 w nocy. Nie spałam, skończyłam oglądać film. Napastowała mnie okropna myśl, żeby wziąć leżący na parapecie nóż i zadźgać braci. Ta myśl nie dawała mi chwili spokoju, musiałam się gryźć, szczypać, żeby odwrócić uwagę od tego czynu. To było coś jakby część mnie mówiła "zabij ich, ulży ci", a druga "nie rób tego, to twoi bracia". Dzwoniłam na telefon zaufania, ale niefortunnie był do 2 w nocy. Finalnie pocięłam sobie udo, bo niestety nie mogłam wytrzymać. Było już kilka takich sytuacji, ale nie o takim natężeniu.

Muszę dodać, że jestem osobą, która nienawidzi rozmawiać o swoich uczuciach i naprawdę ciężko mi było o czymś powiedzieć mamie, która w dodatku dała mi radę, żebym się z tym przespała, co mnie zniechęciło do rozmawiania z nią o czymkolwiek w tej tematyce, co poskutkowało tym, że od tego razu nie miałam z nią ani razu rozmowy o moich uczuciach. Zaproponowałam rodzicom rodzinną terapię to nie, bo nie jest nam potrzebna. Spytałam matkę czy pójdzie ze mną do psychologa to nie, bo nie ma sensu. Nie wiem co robić i czuję, że wszystko wokół powoli mnie niszczy. Troszkę mi ulżyło, bo chociaż troszkę mogłam się wygadać. Cieplutko pozdrawiam <3

Wygląda na to, że naprawdę potrzebujesz pomocy i nie możesz liczyć na najbliższych. Jako niepełnoletnia nie możesz niestety sama umówić się na wizytę u psychoterapeuty w poradni. Możesz za to zgłosić sprawę pedagogowi lub psychologowi szkolnemu, wychowawcy, a oni z kolei mogą wywrzeć na rodziców pewną presję by Cię na taką wizytę umówili. Myślę, że kiedy powiesz w szkole to co tu napisałaś potraktują sprawę poważnie. W sytuacji kiedy masz ochotę zrobić coś sobie lub komuś a rodzice nie reagują albo ich nie ma powinnaś zadzwonić na pogotowie. Dobrze, że próbujesz mówić dorosłym, nie rezygnuj, w końcu któryś okaże się naprawdę dorosły.

mgr Eleonora Witucka- Sulima

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania