mgr Maria Grudzińska

Mam 23 lata, odkąd pamietam całe życie sie odchudzam, chudnę i tyje na zmianę. Ostatnio mam duże problemy z jedzeniem, są dni kiedy potrafię cały dzień jeść bez przerwy, ciagle sięgać po coś co mam pod ręka albo isc 5 razy do sklepu po coś do jedzenia mimo ze nie jestem głodna. Przestaje jeść w momencie kiedy mój żołądek nie moze juz wytrzymać, brzuch jest milion razy wiekszy, obchany i chce mi sie wymiotować, czasem z przejedzenia nie moge sie podnieść, ale jadalnym dalej. Następne dwa dni potrafię nic nie zjeść bo mam tak potężne wyrzuty sumienia. Biegam codziennie po 10 km i prowadzę aktywny styl życia. Ale nadal nie chudnę, flustruje sie tym i głodze sie całymi dniami, w końcu nie wytrzymuje i jak zaczynam jeść to znów nie moge przestać. Doszłam do momentu kiedy zaczelam brać tabletki przeczyszczające i próbowałam wymiotować po takim obżarstwie. Zaczynam bać sie jedzenia, boje sie ze jak zacznę jeść to nie bede mogła przestać, wiec po prostu nie zaczynam i tak potrafię pare dni. Nie wiem do jakiego specjalisty sie zgłosić i unormować swoje życie. Męczę sie strasznie bo jedzenie rządzi moim życiem, cały czas o tym myśle i nie moge przestać. Chciałabym zeby ktos mi pomógł rozwiązać mój problem bo sama juz sobie z tym nie radzę, do jakiego specjalisty mam sie zgłosić?

Mam 22 lata, 172 cm wzrostu oraz ważę jakoś 64-66 kg, od 6 lat leczę się lewotyroksyną 50mg., dawka pół tabletki rano na czczo wystarcza aby moje wyniki były w normie.
Wyniki 6 lat temu przed diagnozą (jedynym objawem był brak miesiączki 3 miesiące, wszystkie opisane poniżej objawy pojawiły się po rozpoczęciu leczenia jakieś 4-5 miesięcy później):
- TSH - 0.046 mU/L
- FT 4 - 1.38 ng/dl
- Anty-TPO - 165.6 U/ml
Po tych badaniach zmieniłam lekarza, musiałam iść do lekarza dla dorosłych. Obecna lekarka nie zbadała mnie na Anty-TPO, jedynie TSH i FT 4, gdzie FT 4 też miałam tylko 2x badane u tej lekarki. Ostatnie wyniki:
- TSH - 1,6435 ulU/ml
- FT 4 - 0,82 ng/dL
Byłam w lutym tego roku na diagnostyce hormonalnej i badania wszystkie wyszły dobrze (byłam w szpitalu, ponieważ nadal borykam się z brakiem regularnej miesiączki).
Moje pytanie, jeżeli mam wyniki w normie, to dlaczego jestem ciągle zmęczona, opuchnięta na twarzy (powieki, policzki, oczy), mam małe oczy (zawsze miałam duże), trądzik, nie wysypiam się, nie potrafię schudnąć, mam ciągle brzuch wzdęty jakby miał wybuchnąć, mimo tego, że się wypróżniam co 1-2 dni, włosy mi ciągle wypadają, są w złej kondycji mimo tego, że staram się zdrowo odżywiać oraz jeżdżę na rowerze minimum 3x w tygodniu po 20km? Co mam jeszcze zrobić, żeby moje życie wyglądało jak kiedyś, już nie wiem co mam robić, a bardzo mi to doskwiera, bo nie mam chęci na nic przez to jak się czuję i przez te zmiany w wyglądzie. Za każdym razem mówię pani doktor dlaczego mimo leczenia wszystkie objawy nadal są, co bym mogła zrobić. Jedyną odpowiedzią jaką otrzymuję to 'Tak już będzie, może Pani próbować z dietami, ziołami, ale raczej wątpię''. Proszę o pomoc.