Codziennie wykonujemy wiele zabiegów pielęgnacyjnych, ubieramy się odpowiednio do warunków pogodowych, staramy się regularnie odżywiać, odpoczywać, uprawiać sport, oddajemy się różnym przyjemnościom rekreacyjnym. Po co to wszystko: tradycja, moda? Tak naprawdę popełniamy nieświadomie profilaktykę pierwotną i wtórną, eliminujemy czynniki mogące wywołać różne choroby.
Blisko 90 lat temu Papanicolaou opracował i wdrożył do praktyki prosty test, dzięki któremu można wykryć zmiany patologiczne w komórkach nabłonkowych szyjki macicy, mogące prowadzić do rozwoju raka tej części narządu rodnego kobiety. Obecnie rozmazy cytologiczne opisywane są metodą Bethesda, jednak cel pozostał ten sam: profilaktyka (wtórna) rozwoju choroby nowotworowej. W krajach, w których kobiety regularnie wykonują to proste, tanie i niebolesne badanie zachorowalność na raka szyjki macicy obniżyła się o 80%!
Niestety w naszym kraju rocznie zachoruje na ten nowotwór blisko 4000 kobiet, połowa z nich umrze. Dlaczego? Polscy onkolodzy nadal leczą tą chorobę w zaawansowanym stadium. Szanse na jej opanowanie są znacznie mniejsze, a koszty z tym związane (napromienianie, chemioterapia, leczenie wspomagające, renty) to zawrotne sumy wydawane z „kieszeni” całego społeczeństwa.
Jakie są przyczyny braku powszechności profilaktyki raka szyjki macicy, późnej zgłaszalności kobiet do ginekologa jeżeli pojawią się już niepokojące objawy? „Bałam się, że wykryją mi raka”, „nie miałam czasu”, „nic mnie nie bolało” – to najczęstsze odpowiedzi z jakimi spotykam się w codziennej praktyce. Wszyscy obawiamy się nowotworu złośliwego, więc zadbajmy aby wykryć go wcześnie! Rozpoznanie stanów przednowotworowych (tzw. dysplazji) właśnie poprzez badanie cytologiczne skutkuje 100% wyleczeń! Brak czasu? „Mieszkam koło nowej Galerii Bronowice…” – czy nie warto jeden procent czasu tam spędzonego poświęcić sobie droga Ewo? I jeszcze jedna sprawa – rak zazwyczaj nie boli, a na pewno nie we wczesnych stadiach jego rozwoju.
Spełnieniem każdego ginekologa-onkologa jest wyleczenie kobiet z choroby nowotworowej, naszych Matek, Sióstr, Córek. I jest to możliwe, ale dajcie nam szansę. Jestem pewien, że tą „szansą” jest profilaktyka.
Tak więc czy warto okresowo wykonywać badania cytologiczne?
Ten artykuł został opublikowany na stronie ZnanyLekarz za wyraźną zgodą autorki lub autora. Cała zawartość strony internetowej podlega odpowiedniej ochronie na mocy przepisów o własności intelektualnej i przemysłowej.
Strona internetowa ZnanyLekarz nie zawiera porad medycznych. Zawartość tej strony (teksty, grafiki, zdjęcia i inne materiały) powstała wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje porady medycznej, diagnozy ani leczenia. Jeśli masz wątpliwości dotyczące problemu natury medycznej, skonsultuj się ze specjalistą.