Zespół ZnanyLekarz
Rezonans magnetyczny twarzoczaszki to bezpieczne, bezbolesne, a przy tym bardzo precyzyjne badanie obrazowe tego rejonu ciała. Dowiedz się więcej na jego temat.
Twarzoczaszka, jak podpowiada nazwa, to ta część czaszki, która znajduje się z przodu, pod twarzą. Dawniej jednak ów kostny element określany był mianem trzewioczaszki, co wskazywało nie tyle na jego położenie, ile na funkcję, jaką pełni, czyli ochronę trzewi, rozumianych tu jako narządy zmysłów (wzroku, węchu i smaku). Narządy te, podobnie zresztą jak sama twarzoczaszka, mogą ulegać uszkodzeniom albo zostać dotknięte przez rozmaite schorzenia. Jednym z najlepszych narzędzi diagnozowania problemów w tym obszarze jest zaś rezonans magnetyczny, któremu poświęciliśmy poniższy artykuł.
W tekście przeczytasz m. in.:
Rezonans magnetyczny (zwany też skrótowo RM, MR albo MRI, od angielskich słów „magnetic resonance imaging” oznaczających obrazowanie tą techniką) opiera się na zjawisku porządkowania jonów wodoru w silnym polu magnetycznym. Jony wodoru obecne są w niemal każdej komórce naszego ciała, dlatego obserwacja tego, jak zachowują się w rzeczonym polu magnetycznym – możliwa dzięki skierowaniu fal radiowych na badany obiekt – pozwala z wysoką precyzją odwzorować znajdujące się wewnątrz ciała struktury anatomiczne, odróżniać poszczególne rodzaje tkanek, a także wychwytywać ewentualne nieprawidłowości.
Zobacz też: Rezonans magnetyczny – na czym polega badanie
Ani pole magnetyczne generowane przez maszynę do MRI, ani używane w rezonansie fale radiowe nie są szkodliwe dla zdrowia. W przeciwieństwie chociażby do promieniowania jonizującego, które może uszkadzać komórki. Procedury wykorzystujące promieniowanie, takie jak rentgen czy tomografia komputerowa, nie powinny więc być zbyt często powtarzane (szczególnie u osób starszych i małych dzieci), a u pacjentek ciężarnych – w ogóle wykonywane, ze względu na ryzyko poważnego zaburzenia rozwoju płodu. Rezonans magnetyczny można zaś powtarzać z praktycznie dowolną częstotliwością, również u kobiet spodziewających się potomstwa.
W pełni bezpieczne badanie, jakim jest ultrasonografia (USG), w kontekście całej twarzoczaszki nie znajduje niestety zastosowania. Bazuje ono bowiem na falach ultradźwiękowych, które nie radzą sobie zbyt dobrze z obrazowaniem kości. Świetnie sprawdza się tu natomiast rzeczone promieniowanie. W RTG i tomografii komputerowej elementy kostne przedstawione zostają bardzo wyraźnie. Tak wyraźnie, że potrafią nieraz przysłonić znajdujące się obok tkanki miękkie. MRI tymczasem pozwala dokładnie przyjrzeć się strukturom zarówno jednego, jak i drugiego typu. Co więcej, lepiej niż jakakolwiek inna technologia jest w stanie ukazać połączenia nerwowe, których przecież tak wiele znajduje się w obrębie twarzoczaszki. Nic zatem dziwnego, że rezonans magnetyczny idealnie nadaje się do badania tego właśnie obszaru.
Czekasz na badanie w ramach NFZ?
Zobacz, gdzie można zrobić je szybciej! Porównaj ceny placówek w Twojej okolicy i poznaj opinie pacjentów. Przekonaj się, ile to tak naprawdę kosztuje.
Sprawdź terminy: Rezonans twarzoczaszki
Nie trać zdrowia na kolejki!
Im szybciej wdrożone leczenie, tym większe szanse na sukces!
Badanie wykonuje się m. in. po to, by:
Uwaga
W niektórych wyżej wymienionych sytuacjach lekarz może zalecić nie tyle MRI twarzoczaszki, ile rezonans magnetyczny całej głowy (wraz z mózgoczaszką).
Oprócz tego wszystkiego rezonans twarzoczaszki coraz częściej wykorzystuje się do diagnozowania nieprawidłowości związanych ze stosowaniem różnego typu wypełniaczy, takich jak kwas hialuronowy, silikon albo kolagen. Procedura jest w stanie precyzyjnie i zarazem nieinwazyjnie wskazać ich dokładne umiejscowienie i kształt, a nawet skład – jak również powikłania po iniekcji w postaci obrzęków, ropni, ziarniniaków (granuloma), infekcji czy bliznowacenia. MRI pozwala dobrać w ich przypadku odpowiednią kurację, ale wyniki badania mogą służyć też jako obiektywny dowód w sprawach sądowych wytaczanych przez niezadowolonych klientów klinik chirurgii estetycznej. W badaniu da się bowiem obiektywnie ocenić chociażby objętość wypełnienia, jego niepożądane przemieszczenie czy asymetrię.
Czasami rezonans magnetyczny twarzoczaszki wymaga dożylnego podania tzw. kontrastu, czyli specjalnej substancji dodatkowo poprawiającej widoczność obrazowanych struktur. Środki kontrastowe (inaczej: cieniujące) aplikowane podczas MRI są znacznie lepiej tolerowane przez organizm niż te używane w tomografii komputerowej. Wciąż jednak istnieje pewne ryzyko wystąpienia po nich silnej reakcji alergicznej tudzież przeciążenia nerek, przez które kontrast wraz z moczem usuwany jest organizmu. Na szczęście da się to ryzyko zminimalizować, podejmując stosowne środki ostrożności, w tym odpowiednio przygotowując się do badania.
Na rezonans twarzoczaszki z kontrastem należy przybyć na czczo, tj. minimum 3-4 godziny po spożyciu ostatniego posiłku. W ciągu tygodnia przed badaniem należy zaś zmierzyć poziom kreatyniny we krwi, co pozwoli sprawdzić, czy nerki działają wystarczająco sprawnie, by poradzić sobie z odfiltrowaniem środka cieniującego.
Niezależnie natomiast, czy ma on zostać podany, czy nie, warto przynieść ze sobą wyniki innych badań dotyczących diagnozowanego problemu – szczególnie dotychczasowych badań obrazowych twarzoczaszki, jeśli takowe zrobiono. MRI jest procedurą na tyle bezpieczną, że w prywatnych placówkach można się jej poddać bez skierowania, aczkolwiek widniejące na nim wskazania do badania często stanowią dla przeprowadzającej je osoby podpowiedź, na co należałoby zwrócić szczególną uwagę. Skierowanie, o ile je wystawiono, również dobrze więc mieć ze sobą.
W dniu rezonansu trzeba ponadto zrezygnować z makijażu i lakieru do włosów, ponieważ zawarte w tych kosmetykach metaliczne drobiny mogłyby zaburzyć widoczność badanych elementów. Większe wykonane z metalu obiekty mogłyby z kolei w silnym polu magnetycznym zacząć się gwałtownie przemieszczać lub nagrzewać, stwarzając zagrożenie zarówno dla pacjenta, jak i dla znajdującego się w pomieszczeniu sprzętu. Na badanie należy zatem włożyć strój pozbawiony metalowych elementów, takich jak suwaki, guziki czy sprzączki, przed pracownią MRI zostawić zaś okulary, biżuterię czy klucze – oraz karty płatnicze, nośniki pamięci i telefony komórkowe, jako że mogłyby one ulec rozmagnesowaniu i przestać działać.
Z tego samego względu niemożliwe często bywa wykonanie badania u osób posiadających w ciele:
Przeciwwskazaniem mogą się okazać także metalowe implanty, sztuczne zastawki czy klipsy naczyniowe, aczkolwiek te produkowane współcześnie często wytwarzane są w taki sposób i z takich materiałów, aby przeprowadzenie rezonansu mimo ich obecności nadal było bezpieczne.
Zobacz też: Rezonans magnetyczny a urządzenia elektroniczne, implanty i inne obiekty obecne w ciele
Z MRI dyskwalifikuje natomiast obecność śrutu, odłamków pocisku, opiłków żelaza i innych metalicznych ciał obcych, bo ich rozgrzewanie się i przemieszczanie w polu magnetycznym prowadziłoby do uszkodzenia okolicznych tkanek. Alternatywą pozostaje wówczas tomografia komputerowa twarzoczaszki.
Należy sobie też zdawać sprawę z tego, że przeprowadzenie rezonansu może okazać się utrudnione albo wręcz niemożliwe, jeśli pacjent cierpi na klaustrofobię lub nie jest w stanie przez dłuższy czas utrzymać nieruchomej pozycji, np. z powodu tików nerwowych czy choroby Parkinsona. Badanie bowiem wymaga pozostania przez kilkadziesiąt minut w bezruchu, inaczej uzyskane w jego trakcie obrazy ulegną rozmazaniu i staną się mniej czytelne.
Badanie w Twojej okolicy już jutro? To możliwe!
Porównaj ceny i opinie. Znajdź najlepszą dla siebie ofertę i zarezerwuj termin.
Pokaż: Rezonans twarzoczaszki
Uzyskaj diagnozę i rozpocznij leczenie jak najszybciej!
Klaustrofobia, czyli lęk przed ograniczonymi przestrzeniami, jest z kolei problemem wobec faktu, że podczas MRI osoba badana leży na specjalnym stole, który automatycznie wsuwa się do wnętrza ogromnej maszyny o cylindrycznym kształcie. Jej tunel jest dobrze oświetlony i wentylowany, lecz mimo wszystko dosyć wąski, a co więcej – głowa umieszczona zostaje w czymś w rodzaju klatki z tworzywa sztucznego, która z jednej strony pomaga zachować bezruch, z drugiej zaś wzmacnia sygnał wysyłany i zbierany przez aparaturę.
Samo badanie jest bezbolesne, choć unieruchomienie na twardym podłożu potrafi wywołać pewien dyskomfort. Urządzenie do rezonansu wydaje ponadto głośne i dość nieprzyjemne dźwięki, które na szczęście da się nieco wytłumić, wkładając słuchawki lub zatyczki do uszu. Jeśli potrzebny jest kontrast, to przed procedurą w żyle pacjenta umieszcza się wenflon, czemu towarzyszy ukłucie podobnie jak podczas pobierania krwi. Sama aplikacja środka cieniującego natomiast potrafi wywołać szybko przemijające uczucie gorąca i dziwny smak w ustach.
Gdyby działo się cokolwiek niepokojącego, można – a nawet trzeba – poinformować o tym osobę nadzorującą przebieg MRI. Przebywa ona co prawda w oddzielnym pomieszczeniu, ale cały czas widzi osobę badaną i pozostaje z nią w kontakcie przez interkom, czyli system głośników i mikrofonów. W każdej chwili jest więc w stanie przerwać rezonans. Zrobi to też, jeśli pacjent ściśnie tzw. gruszkę, czyli trzymany przezeń w trakcie procedury mały balonik z twardej gumy służący do sygnalizowania ewentualnych problemów.
Po zakończeniu rezonansu z kontrastem należy jeszcze przez mniej więcej 30 minut pozostać na obserwacji na terenie danej placówki. Pozwoli to jej personelowi podjąć natychmiastową interwencję medyczną w razie niezwykle rzadkiej, lecz potencjalnie groźnej w skutkach reakcji uczuleniowej. W ciągu kolejnych 1-2 dni warto przyjmować zwiększone ilości płynów, tak by przyspieszyć wypłukiwanie środka cieniującego z organizmu. Kobietom karmiącym piersią zaleca się oprócz tego także odciąganie pokarmu i wylewanie go.
Jeśli kontrast nie był podany, praktycznie od razu po badaniu można wrócić do codziennych czynności, normalnie jeść czy prowadzić auto. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy pacjent zażył środki uspokajające, np. z powodu klaustrofobii. Zaburzają one bowiem na kilka godzin koncentrację i refleks, lepiej więc nie kierować w tym czasie pojazdami, a na rezonans stawić się wraz z osobą towarzyszącą, która pomoże bezpiecznie wrócić badanemu do domu.
Wyniki MRI twarzoczaszki można odebrać zwykle dopiero po kilku dniach, bo o ile same obrazy są gotowe niemal od ręki, o tyle trzeba jeszcze do nich sporządzić fachowy opis, a niekiedy też porównać je z obrazami z tzw. bazy danych referencyjnych. Istnieją jednak ośrodki diagnostyczne oferujące wyniki już w dniu badania. Informacje o czasach oczekiwania w poszczególnych placówkach znajdziesz pod adresem Rezonans twarzoczaszki. Na stronie można też od razu umówić się na rezonans twarzoczaszki, porównawszy uprzednio ceny. Zaczynają się one w okolicach 190 zł, sięgają zaś nawet przeszło 1000 zł, przy czym należy pamiętać, że podanie kontrastu podnosi koszt procedury o jakieś 100-200 zł.
Ten artykuł został opublikowany na stronie ZnanyLekarz za wyraźną zgodą autorki lub autora. Cała zawartość strony internetowej podlega odpowiedniej ochronie na mocy przepisów o własności intelektualnej i przemysłowej.
Strona internetowa ZnanyLekarz nie zawiera porad medycznych. Zawartość tej strony (teksty, grafiki, zdjęcia i inne materiały) powstała wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje porady medycznej, diagnozy ani leczenia. Jeśli masz wątpliwości dotyczące problemu natury medycznej, skonsultuj się ze specjalistą.