prof. dr hab. n. med. Michał Pirożyński

Byłem u Pana Profesora parę miesięcy temu ponieważ długo nie przychodziły objawy zapalenia oskrzeli Pan Profesor po krótkim osłuchaniu stwierdził ,że nie jest dobrze i słyszy wszystkie dźwięki , które towarzyszą chorobie śródmiąższowej płuc i zlecił tomografie.Zasugerowal żebym leczył się u jednego lekarza jak już będe miał wyniki. Nie chciałem polegac na zdaniu jednego lekarza i zapisałem się do Pani Poofesor , która na wszelki wypadek skierowała mnie do szpitala. Okazało się ,że nic mi nie dolega , a odgłosy które miałem wcześniej były normalne po zapaleniu oskrzeli/płuc. Moim zdaniem Pan Profesor nie powinien straszyć pacjentów bez wcześniejszej diagnozy chorobami takimi jak śródmiąższowa płuc bo kosztuje to dużo nerwów i stresu. Dodam jeszcze ,że Pan profesor stwierdził ,że osłuchiwał już setki pacjentów i raczej mam sie czego obawiać

Pan profesor nie jest zlym specjalistą, natomiast ma niestety uprzedzenia w stosunku do osób leczących sie u psychiatry. Kilka razy trafilam do niego z powodu zaostrzeń astmy i wszystko bylo ok - zlecono mi leczenie, nebulizacje, zmiane terapii. Bylam zachwycona profesjonalnym podejsciem doktora, dopóki wyszło na jaw, ze nam slady po dawnych okaleczeniach i cierpie na depresję. Wtedy sie okazalo ze juz nie mam astmy a wszystkie objawy są "psychiczne" i ze w ogóle nic mi nie jest. Profesor zachowal sie honorowo i zwrocil pieniądze za wizyte ale przykre wrażenie pozostalo. Astme skutecznie lecze od wielu lat od tamtej pory i nigdy nikt nie podwazal tej diagnozy, teraz czuje sie o wiele lepiej, wystarczyła zmiana leku z symbicortu na fostex.
Nie da sie zarzucić profesorowi braku wiedzy merytorycznej, to doświadczony specjalista, natomiast nie polecam wizyt u niego, jeśli ktoś ma jakiekolwiek dolegliwości natury psychiatrycznej i zamierza sie do tego przyznawać.

Wreszcie znalazłem prawdziwego specjalistę od alergii. Nie żadne głupoty z odczulaniem typu nią ale poważne podejście prawdziwe fachowość i wielka Chęć pomocy mam nadzieję że leczenie będzie skuteczne

Zgadzam się z Panem Wojciechem. Kiedy poszłam do tego lekarza wizyta trwała niecałe 10 min i kosztowała 200 zł. Lekarz nie zajrzał w gardło, bardzo pobieżnie zbadał, cały czas był zainteresowany swoimi papierami leżącymi na stole i nr mojego peselu. Stwierdziłzapalenie oskrzeli, przepisał antybiotyk, po czym nie dał zwolenienia lekarskiego, mówiąc, że na zapalenie oskrzeli L4 się nie daje. Skłamał, że nie może wystawiać zwolnień ponieważ nie ma podpisanej umowy z Funduszem Zdrowia. Jednak jak się dowiedziałam w miejscu w którym przyjmuje jak najbardziej wystawia takie zwolnienia. Odradzam tego lekarza. Widocznie zapalenie oskrzeli z ostrym suchym kaszlem i zajętymi drogami oddechowymi to nie choroba...

Bardzo dobry lekarz, kontaktowy, o dużej empatii. Leczenie bardzo skuteczne (wcześniej leczyłam sie u innych lekarzy).

Lekarz bardzo troskliwy, zawsze mam poczucie bycia zaopiekowaną w każdym przypadku. Jestem nim zachwycona! Pamięta pacjenta i podchodzi do niego personalnie. Leczenie bardzo skuteczne. Nie bagatelizuje objawów. Cieszę się, że trafiłam w jego ręce i żałuję, że nie może leczyć innych moich przypadłości :)

Korzystam od wielu lat z porad Pana Profesora i muszę powiedzieć, że wiele razy ratował moje zdrowie i życie z pełnym poświęceniem i troską. Zawsze jego uwaga skupia się na dobru pacjenta. Choć wizyty nie należą do najtańszych (ale nie są też z górnej półki) to zawsze mogę liczyć na kontakt oraz pomoc. Olbrzymia wiedza idzie w parze z kulturą i pełnym profesjonalizmem.

Lekarz bardzo nieuprzejmy i arogancki.Przepisując lek nie chciał podać informacji o ewentualnym zamienniku a była to wiglia i uzasadniona obawa, że apteka może nie posiadać leku na składzie co mogło skutkować niemożnością stosowania go przez 3 dni a dodatkowo nakrzyczał, że nie będzie zapisywał kilku leków ( na 100% !) a poza tym takiego leku nie ma. W aptece okazało się, że lek przepisany przez lekarza nie był dostępny natomiast pani farmaceutka wydała lek o identycznym składzie i działaniu tylko, że .....tańszy. Poinformowała, że na ogół lekarze przepisują ten specyfik. Lekarz pytany o ewentualne konsekwencje nie przyjmowania leku w wypadku jego niedostępności stwierdził, że nie potrafi tego przewidzieć ani czegokolwiek rekomendować - "informacja" była podana w sposób bardzo nieuprzejmy.
Cała wizyta trwała 5-7 min. a jej koszt wyniósł 200 zł. To się nazywa obcinanie kuponów od tytułu profesorskiego - za bardzo wysokie honorarium nie otrzymuje się minimum właściwej obsługi.
Odradzam kontakt z tym lekarzem.